Witam,wczoraj miałem egzamin ,jeździłem ponad godzinę, gdy byłem na ostatnim skrzyżowaniu przed Word-em , czekałem na zmianę sygnalizatora na zielony( na drugim pasie po mojej lewej stronie stał autobus ,który zasłaniał mi widoczność,dopóki nie ruszyłem po zmianie na zielony)przejechałem przez skrzyżowanie,zobaczyłem upragnionego Word-a ,a egzaminator powiedział mi ,że chciał bym ruszając spojrzał się w lewo,ponieważ autobus zasłaniał mi widoczność i gdyby ktoś mi nagle wybiegł na przejściu na czerwonym to bym go zabił.na nic zdały się moje poglądy,że mając prędkość 10km/h nawet gdyby nagle pieszy wbiegł mi na przejście to spokojnie zdołałbym zahamować. egzaminator powiedział,że egzamin przerwany i przed wjazdem do Ośrodka kazał mi się przesiąść.
Cóż.O to się kłócił nie będę.
Mam tylko pytanie co do samej techniki działania kamer. Czy monitor który jest umiejscowiony naprzeciw egzaminatora(na schowku) powinien być włączony podczas egzaminu? Mój był czarny. Czy kamery mogły być wyłączone? Jeśli tak to egzamin byłby powtarzany a ja nie musiałbym czekać do lutego na poprawkę.A zależy mi na czasie.
Pozdrawiam.