"Kupienie" Prawa jazdy

[Katisekk]

Przegladajac sobie wiadomosci dot. PJ zobaczylem take cos

http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jaz ... 96482,3461

Co o tym sadzicie, czy to co mowi pan dyrektor to prawda? Kazdy WORD jest "czysty"?

P.S KOMENTARZE MNIE DOBILY! :o

[tom9]

Kupić się da. Jednak najczesciej kupuje się od "znajomego".
Czyli wujek sąsiada jest egzaminatorem, moja ciocia zna kolezanke a jej szwagier jest egzaminatorem. Powodem brania łapówek jest niska cena dla zdajacego, a duza kasa (w porownaniu do wypłaty) dla egzaminatora.

Taki właśnie człowiek przychodzący do mnie do pracy po ukończeniu kursu i zdaniu egzaminu może liczyć na pensję w wysokości ok. 1500 złotych "na rękę". Więcej nie mogę mu dać, gdyż pensje reguluje ustawa.

[Katisekk]

Moim zdaniem niska zdawalnosc egzaminow jest tez chyba spowodowana niska pensja (1500 PLN/mies) dla egzaminatora.
To tylko MOJE zdanie ;]

[tom9]

nawet jesli egzaminator obleje 200 osob na 205 egzaminowanych, nie ma ani zlotowki wiecej, wiec czemu tak myslisz ?

[mihauu]

Najniższa pensja dla egzaminatora (tylko z jedną kategorią) to 3500 zł brutto (ok. 2500 na rękę), więc jest troche więcej.

[Katisekk]

nawet jesli egzaminator obleje 200 osob na 205 egzaminowanych, nie ma ani zlotowki wiecej, wiec czemu tak myslisz ?

Z tego co mowia inni to praca egzaminatora nie jest zbyt spokojna, prawie caly czas zyje w stresie (egzaminowany cos zrobi niebezpiecznego to on jest obwiniany). W przeliczeniu zarobki na to jaka stresujaca to jest praca to raczej nie jest zbyt czesto che im sie myslec pozytywnie (bynajmniej ja tak mam, spora praca maly zarobek a to sie rowna marne efekty :lol: ). Z policjantami tak samo, "czysty" policjant ma ok 1200 zl zarobku a praca stresujaca bardzo.

[Grzybek]

Z tego co mowia inni to praca egzaminatora nie jest zbyt spokojna, prawie caly czas zyje w stresie (egzaminowany cos zrobi niebezpiecznego to on jest obwiniany)

Mi się zdaje ze się mylisz w tych słowach, nam egzaminator przed egzaminem w salce mowił ze jesli np my spowodujemy wypadek na egzaminie to my jestesmy obwiniani i już czytalem o takim przypadku ze koles na egzaminie dupnoł w inne auto i dostał 300zł mandatu , a co innego na kursie, na kursie mozesz spowodować wypadek i nie bedzie twoja wina tylko Instruktora.

To tyle od mnie.