hejj mam pytanko.......
miałęm wczoraj egzamin była taka sytuacja....
proste skrzyżowanie równorzedne na którym jechałem prosto lecz przed dojechaniem do niego z prawej strony dojechał samochód zatrzymał sie ten samochód przy prawej stronie krawężnika i wyłączył swiatła ówczas ja zrozumiałem że nie jusze go przepuścić ponieważ on już nie jedzie dalej wieć ruszłem śmiało na skt=rzyżowanie niemiałę m dużej [redkośći 10km/h gdy znalażłem sie na polowie skrzyżowania tamten samochód zapalił światła i i z piskiem wjechał mi prosto przed maske.... egzaminato stwierdził że jest to wymuszenie przez zemnie i oblał mnie,,,,, no ale to tamten samochód specyjalnie to zrobił przecierz tak że tak wjechał ?? co mmyślic po której stronie racja ??
sory za błedy ortograf. ;P