Niezdany egzamin

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Niezdany egzamin

Postprzez erwinam » poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:56

Pomoże ktoś mi zrozumieć dlaczego tak się stało , obsługe ładnie zrobiłem , wsiadłem do samochodu no i miałem ruszyć , hamulec ręczny zwolniłem , wbiłem 1 bieg , popuszczam powoli sprzegło a samochód gaśnie , 2x , dlaczego? Na kursię nigdy mi się to nie zdażało tym bardziej na łuku ? Dł\laczego ?
Avatar użytkownika
erwinam
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:44
Lokalizacja: Chełm

Postprzez polasati » poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:59

moze by tak troche gazu?
polasati
 
Posty: 72
Dołączył(a): czwartek 30 sierpnia 2007, 13:43
Lokalizacja: Monachium

Postprzez erwinam » poniedziałek 03 grudnia 2007, 21:01

polasati napisał(a):moze by tak troche gazu?

ale przecież można ruszyć chyba bez gazu ,
Avatar użytkownika
erwinam
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:44
Lokalizacja: Chełm

Postprzez polasati » poniedziałek 03 grudnia 2007, 21:03

mozna, ale czesto sie konczy tak jak sie skonczylo
polasati
 
Posty: 72
Dołączył(a): czwartek 30 sierpnia 2007, 13:43
Lokalizacja: Monachium

Re: Niezdany egzamin

Postprzez ella » poniedziałek 03 grudnia 2007, 21:07

erwinam napisał(a):Dł\laczego ?

Czyżby następny instruktor który nie powiedział, że dodaje się wtedy gazu.
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=11023
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Johnny___ » poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:51

erwinam napisał(a):
polasati napisał(a):moze by tak troche gazu?

ale przecież można ruszyć chyba bez gazu ,

Spokojnie można bez większego stresu przejechać łuk na samym półsprzęgle, bez gazu, sam tak robie i byłem tak uczony przez wszystkich instruktorów z jakimi jeździłem. Jedynym problemem jest poczucie półsprzęgła - jedne samochody biorą niżej, drugie wyżej :/ Praktyka na 2 - 3 samochodach i masz spokój, auto nie gaśnie.
Jeśli jednak chcesz możesz jechać łuk z gazem, pamiętając o tym, że o prędkości/przyspieszeniu, decyduje właśnie sprzęgło, - radzę poćwiczyć to sobie, przyciskając sprzęgło do pewnego krytycznego poziomu (łącznie z gazem), jesteś nawet w stanie w zrównoważyć moment jazdy do przodu io staczania się pojazdu do tyłu na wzniesieniu - widać to ładnie podczas ruszania pod górę.
Podsumowując, jeśli jedziesz na półsprzęgle z gazem, i przyciskach sprzęgło do pewnego kryrtycznego poziomu auto jedzie wolniej, jeśli puszczasz i masz nie daj Boże 3000obr ;) wtedy rakieta do przodu ;)
Powodzenia ;)
Johnny___
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 18 sierpnia 2007, 16:12

Re: Niezdany egzamin

Postprzez Bajtunio » wtorek 08 stycznia 2008, 23:51

erwinam napisał(a):Pomoże ktoś mi zrozumieć dlaczego tak się stało , obsługe ładnie zrobiłem , wsiadłem do samochodu no i miałem ruszyć , hamulec ręczny zwolniłem , wbiłem 1 bieg , popuszczam powoli sprzegło a samochód gaśnie , 2x , dlaczego? Na kursię nigdy mi się to nie zdażało tym bardziej na łuku ? Dł\laczego ?


to samo mialem na 1 egzaminie... 2 razy probowalem bez gazu wjechac na "wzniesienie" zbyt strome nie bylo <lol2> i zgasł mi, ja nie wiem ocb,, na lekcjach uczono mnie .. PUSC SPRZEGLO AZ PRZOD AUTA SIE PODNIESIE TROSZKE DO GORY, DODAJ GAZU I PUSC RECZNY I JAZDA>.. tylko ze po puszczeniu sprzegla 2 razy mi zgasl i oblalem na placu...
Bajtunio
 
Posty: 18
Dołączył(a): poniedziałek 22 października 2007, 16:31

Postprzez DEXiu » czwartek 10 stycznia 2008, 14:33

erwinam napisał(a):
polasati napisał(a):moze by tak troche gazu?

ale przecież można ruszyć chyba bez gazu ,

Można, tylko pytanie po co? Umiejętnie operując gazem i sprzęgłem osiągniemy duużo lepsze efekty (dynamika jazdy, pewność, że nie zgaśnie itp.)
Bajtunio napisał(a):to samo mialem na 1 egzaminie... 2 razy probowalem bez gazu wjechac na "wzniesienie" zbyt strome nie bylo <lol2> i zgasł mi, ja nie wiem ocb,, na lekcjach uczono mnie .. PUSC SPRZEGLO AZ PRZOD AUTA SIE PODNIESIE TROSZKE DO GORY, DODAJ GAZU I PUSC RECZNY I JAZDA>.. tylko ze po puszczeniu sprzegla 2 razy mi zgasl i oblalem na placu...

Bo puściłeś za szybko/za bardzo. Na przyszłość (aby łatwiej było uniknąć takich sytuacji): najpierw dodaj trochę gazu, a dopiero potem zacznij puszczać sprzęgło. Może minimalnie zawyje, sprzęgło się niezauważalnie przypiłuje, ale po a) moment "podniesienia przodu" będzie wyraźniejszy, po b) nawet jak nieco za bardzo puścisz to nie zgaśnie i będziesz miał chwilę na dociśnięcie sprzęgła zanim zdusi silnik.
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez tom9 » czwartek 10 stycznia 2008, 14:58

pozwole zapytac...
skad to sie wzielo ze instruktorzy mówią-ucza jazdy tylko na półsprzegle. a nie na półsprzegle + gaz. Dla nas różnica wielka (nieswiadomi mozemy bac sie dodac gazu bo myslimy ze mozna tylko na polsprzegle), a dla nich?
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez DEXiu » czwartek 10 stycznia 2008, 15:10

tom ==> Wydaje mi się, że to z ogólnego przeświadczenia, że kursantowi trzeba wszystko jak najprościej przedstawiać: łuk robić na schematyczne "pachołki", jakiś algorytm podjeżdżania pod górkę, parkowania itp. :roll: Więc i jazda po łuku wg nich również powinna się sprowadzać do prostej czynności, a kontrolowanie prędkości i utrzymywanie jej na niskim poziomie za pomocą operowania jednocześnie sprzęgłem i gazem wykracza poza zakres możliwości większości początkujących kursantów (a u niektórych nawet po kursie :wink: ) Wyobrażasz sobie taką stereotypową "blondynkę" jak się jej tłumaczy, żeby dodała trochę gazu, jak chce przyspieszyć to puściła lekko sprzęgło, a żeby zwolnić to albo docisnąć sprzęgło, albo puścić gaz i popuścić sprzęgło? :lol: Dużo łatwiej nauczyć kogoś popuszczać jeden pedał, niż naprzemiennie dociskać i popuszczać oba na raz
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez tom9 » czwartek 10 stycznia 2008, 15:24

no... to, że instruktorzy ucza najprosciej bo lepiej dla nich to wiem... ale przy tym nie widzialem jakiegos wielkiego problemu, ale po przeczytaniu Twojego posta mozliwe ze masz racje, ze poczatkujacy moze miec z tym problem. W koncu skupia sie tylko i wylacznie na sprzegle...
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez erwinam » poniedziałek 07 kwietnia 2008, 17:18

Hehe. Wyczułam dobrze to półsprzęgło , ( oczywiście bez gazu<lol>)
Łuk pięknie zaliczony a egzamin już dawno zdany. A za pierwszym razem , to pewnie przez te nerwy tak wyszło , Naszczęście mam to już z głowy. :wink:
Avatar użytkownika
erwinam
 
Posty: 9
Dołączył(a): poniedziałek 03 grudnia 2007, 20:44
Lokalizacja: Chełm


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości