przez Torhild » sobota 05 stycznia 2008, 01:32
Moja znajoma miala taka sytuacje: oczywiscie stres i czarna dziura w mozgu.No i powiedziala,ze olej sprawdza sie wkladajac bagnet tam gdzie sie oleju dolewa. Egzaminator na to... naprawde? To prosze mi pokazac jak Pani to zrobi. No i ona wtedy,ze oczywiscie sie pomylila bla bla. Sprawdzila poprawnie. No i na karcie miala N a potem P . Przeciez zawsze jest 2 szansa chyba,ze stworzy sie zagrozenie...wiec z tymi swiatlami to powinien cos powiedziec, np czy jest Pan pewien ze to juz wszystko ... Straszne chamstwo ze strony egzaminatora.
Znam przypadek kiedy dziewczyna po poprawnym przejechaniu placu i miasta wrocila do osrodka, a facet jej powiedzial: Wszystko dobrze..ale za malo dynamiki. No i ona sie odwolala. Komisja przejrzala kasete i przyznala jej racje. Nie zmienili wyniku ale dali jej mozliwosc zdania na ich koszt 2raz... i zdala.
Ale kazda sytuacja jest inna...
Moze zdaj na spokojnie 2 raz. Jak piszesz,ze dobrze jezdzisz to zdasz. Chyba,ze znow trafi sie taki d...k czego Ci nie zycze.
Z 2strony egzaminatorzy czuja sie bezkarni bo rzadko ktos sie im stawia. Cale szczescie sa tez Ci naprawde sympatyczni...normalni. Jak jechalam 1 egzamin to trafil mi sie taki facet,ze mimo wyniku negatywnego(z mojej winy..zasluzonego :P) odwieziona juz przez niego, wrocilam z usmiechem.
Ale fakt faktem potraktowano Cie moim zdaniem nieuczciwie.