Witam serdecznie.
W związku z długim okresem oczekiwania na przeprowadzenie egzaminu praktycznego mam do Was kilka pytań.
Mianowicie chodzi mi o podanie w celu uzyskania szybszego terminu egzaminu. Aktualnie zaczynam jazdy, myślę, że do końca września je zakończę. Jest mi bardzo nie na rękę czekanie na egzamin powiedzmy do połowy grudnia - studiuję dziennie i równocześnie zaczynam pracę od października, prawo jazdy będzie mi w niej bardzo potrzebne (rychło w czas!). W dodatku pogodzenie studiów, pracy, kończenie kursu i egzamin... wiadomo chciałbym zdawać jak wszyscy - jak najszybciej.. więc wymyśliłem sobie, że spróbuję napisać podanie o przyspieszenie terminu egzaminu.
Rozumiem, że odbywa się to standardowo:
1. Dostaję termin powiedzmy na grudzien 2007
2. Nie zgadzam się na tak odległy termin, w odpowiedzi na to piszę podanie.
3. Czekam na rozpatrzenie podania (zapewne negatywne :/ )
Pytania:
Jaka jest skuteczność tego typu podań? Co pisać w argumentacji? Prawdę, wymyślić coś przekonującego.. ?
Czytałem także na forum, że w niektórych WORD-ach dają do podpisania świstek, że zgadzamy się na egzam w terminie bardziej odległym niż 30 dni... co wtedy?? Rozumiem, że mam nie podpisywać tego? :))
Z góry dzięki za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam