Strona 1 z 1

Technika jazdy

PostNapisane: poniedziałek 02 lipca 2007, 12:44
przez Axelf
Cześć,
Mam pytanie do was fachowcy :wink: kiedyś miałem skręconą kostkę w lewej nodze i nauczyłem się przez to obsługiwać sprzęgło w taki sposób że nie wciskałem go tylko stopą lecz unosiłem przy temu kolano , gdy już moja noga jest sprawna to bardzo mi przeszkadza bo przy dłuższych trasach zaczyna mnie noga kolano. Czy prawidłowo naciska się sprzęgło tylko stopą tak jak gaz lub hamulec czy faktycznie używa się go poprzez unoszenie kolana wiem że pytanie może wydać się trochę głupie ale proszę o wyrozumiałość. Dodam jeszcze, że próbowałem wczoraj wciskać sprzęgło tylko stopą lecz nie wychodziło mi to za dobrze nie potrafiłem go wyczuć, zamiast płynności tylko szarpało samochodem :cry: strasznie mnie to martwi bo kilka miesięcy jednak jeździłem z złym przyzwyczajeniem i mam problem z odzwyczajeniem :?

PostNapisane: poniedziałek 02 lipca 2007, 13:15
przez marcin0103
mnie uczono w ten sposób: palce na sprzęgle, a gdy puszczam sprzęgło podnosze tylko palce, stopa (tj. pięta) pozostaje na podłodze.

PostNapisane: poniedziałek 02 lipca 2007, 14:26
przez jembrul
zgadzam sie z marcino0103. Jak stopa ma kontakt z podloga to jest lepsze czucie sprzęgła i wygodniejsza praca nogą. :D

PostNapisane: poniedziałek 02 lipca 2007, 17:00
przez Moog
Indywidualna sprawa... ja lepiej czuje sprzęgło odrywając stopę od podłogi. Zresztą to zależy od auta. W micrze odrywam. Na placyku jednak mam piętę na ziemi, stabilniejsze podczas stresu.

PostNapisane: poniedziałek 02 lipca 2007, 21:33
przez Axelf
dzięki za odpowiedzi tak też myślałem że pięta ma być na podłodze tylko mam teraz wielki problem się tego oduczyć dużo czasu minie zanim się przyzwyczaje :( ale trudno jeszcze raz dzięki, jedyna rada to ćwiczyć ćwiczyć jeszcze raz ćwiczyć

PostNapisane: poniedziałek 02 lipca 2007, 21:54
przez _Sylwan_
no dziwne jak byś sobie poradził(a/ł) trzymając piętę na podłodze w samochodzie np takim jak lublin :>?:P

PostNapisane: wtorek 03 lipca 2007, 12:08
przez Axelf
_Sylwan_ co masz na myśli a co jest w tym lublinie nie tak :>
PS. dzisiaj udało mi się opanować ten prawidłowy sposób i jestem z siebie dumny :P oby tak dalej jeszcze raz dzięki za zainteresowanie

PostNapisane: wtorek 03 lipca 2007, 19:59
przez slayer17
To zależy od samochodu. W gaziku nie trzeba opierać nogi na podłodze, bo sprzęgło wciska się piętą. Wszystko dlatego, że gazik nie ma pedałów wiszących :mrgreen:

PostNapisane: wtorek 03 lipca 2007, 20:39
przez Axelf
ok wszystko już wiem , nawet potrochu mi to zaczęło dobrze wychodzić :P a teraz uważam, że temat można zamknąć

PostNapisane: wtorek 03 lipca 2007, 21:05
przez invx
sprzeglo to nie jest gaz, czy hamulec, gdzie mozna sie zastanawiac, czy wciskac jedno pieta, bokiem stopy, czy jeszcze inaczej.

ja jakos sobie nie wyobrazam puszczac sprzegla nie odrywając piety od podlogi, no dlatego, ze jadoac np. w korku, i trzymajac caly czas piete nieruchoma na podlodze, w pewnym momencie, "zabraknie" Ci nogi, by je kolejny raz wcisnąć.

PostNapisane: wtorek 03 lipca 2007, 21:50
przez Moog
odrywając noga też sie mniej męczy ... przynajmniej moja :wink:

PostNapisane: środa 04 lipca 2007, 17:03
przez Pinhead
W różnych samochodach sprzęgło pracuje z różnym oporem, łapie na różnej wysokości i ma inny skok pedału więc nie ma reguły. W samochodach którymi jeździłem wygodniej było mi operować sprzęgłem odrywając pięte od podłogi.

PostNapisane: wtorek 10 lipca 2007, 15:33
przez gardziej
w mojej wiekowej juz hondzie musialem zapomniec o wszystkich dobrych zasadach co do sprzegla i kierownicy. trzymanie piety na podlodze przy puszczaniu sprzegla to abstrakcja... podobnie o prawidlowym przekladaniu rak na kierownicy mozna zapomniec jak sie nie ma wspomagania...