Strona 1 z 2

Ważne

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:15
przez jarekk
Witam!!
Interesuje mnie bardzo jedna rzecz jak a konkretnie jak whcodzic w zakrety na ręcznym:P Licze na wiedzę kompetentnych ludzi udzielających sie na tym forum

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:17
przez Moog
nie wiem jaki jest twój poziom zaawansowania... i w jakim celu miałbyś to robić? Czekam na odp.

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:22
przez jarekk
Poprostu z czystej ciekawości pytam a prawko mam od 2 miesięcy nie zamierzam tego robić na drodze publicznej

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:24
przez Moog
poczytaj "szybkość bezpieczna" książka do nabycia na googlu ;)

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:26
przez jarekk
Nie mam wystarczająco dużo czasu na wertowanie tego typu lektur potrzebuję szybką i konkretną odpowiedź

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:32
przez Moog
ale kto Ci każde czytać całą książkę? Wrzuć odpowiedni dział i masz tam "konkretnie" napisane.

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:35
przez Salansky
jarekk napisał(a):potrzebuję szybką i konkretną odpowiedź


Jedziesz prosto, zaczynając skręcać zaciagasz ręczny, jak juz zakręcisz, odpuszczasz.
Wszystko zależy od zakrętu, prędkości, własnych umiejętności, rodzaju nawierzchni itp.

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:41
przez anom
Mam poradnik : tricki samochodowe. Nie jestem jego autorem i nie ponosze odpowiedzialności za to co tam jest napisane,ale pozwole sobie skopiować i tutaj wkleić. Może się Tobie przyda..

Cytuje :

Opiszę tu pokonywanie zakrętow na tzw. "ręcznym" :

podchodząc do zakrętu pamiętamy o tym aby prędkość auta wynosiła około 40-50km/h
redukujemy bieg do 2
podczas dojeżdzania do zakretu ciągniemy gwałtownie za dżwignię hamulca ręcznego
skręcamy koła; wchodzimy w zakręt
Tył auta zostanie wyrzucony na zewnętrzną stronę zakrętu.
jeśli uznamy, że obrót auta jest wystarczający: puszczamy ręczny i dodajemy gazu prostując jednocześnie koła, kontynułujemy jazdę.


Obrót auta o 180 stopni w przód :

rozpędzamy samochód do prędkości około 50km/h (na suchej nawierzchni- na mokrej wolniej)
puszczamy gaz
naciskamy sprzęglo
redukcja biegu do 2
skręcamy koła "na maksa" w którąś stronę, 0,01 s później ciągniemy z całej siły za dżwignię hamulca ręcznego

jeśli mamy auto:

z napędem na tylne koła to po wykonaniu obrotu o 90 stopni naciskamy na maksa gaz i puszczamy sprzegło (nie zmieniając pozycji kół)

z napędem na przednie koła to po wykonaniu również 90 stopni naciskamy gaz i puszczamy sprzęgło ("zakotwiczając" w ten sposób przednie koła i przyspieszając obrót auta)

Po wykonaniu obrotu o około 160stopni prostujemy koła dodając lekko "gazu" i szczęśliwie kończymy manewr przy oklaskach publiczności


Obrot auta o 180 stopni w tył :

rozpędzamy samochód jadąc tyłem (prędkość trzeba wyczuć: tak żeby wydawało nam się, że jedziemy szybko)

patrzymy cały czas do tyłu
leciutko skręcamy kierownicę w jedną stronę
zaraz po tym odbijamy mocno i gwałtownie w drugą stronę (cały czas trzymamy gaz)
po wykonaniu obrotu o 90 stopni nogę z gazu przenosimy na hamulec
w miedzyczasie zmieniamy bieg na 2
samochód sam sie obróci do pełnego obrotu
po obrocie puszczamy sprzęgło i wciskamy do końca pedał gazu
manewr wykonany
Sztuczka ta jest bardzo efektowna. Po kilku dniach ćwiczeń będziesz mógł szpanować tak nawet na dość wąskich drogach.

UWAGA:
zwracaj bardzo dużą uwagę na krawężniki i inne nierówności jezdni

==================== Koniec cytatów ====================

Mam jeszcze tego troche więcej,jeśli chcesz to wrzuce więcej..

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 18:42
przez jarekk
No i właśnie o cos takiego mi chodzilo :P Dzieki

PostNapisane: niedziela 10 czerwca 2007, 19:01
przez slayer17
Tylko uważaj bo różne place potrafią być wyboiste i często gaszą niedoszłych rajdowców dachowaniem :mrgreen: Widziałem na własne oczy jedno takie.

PostNapisane: środa 13 czerwca 2007, 23:17
przez jimorrison
hehe zeby dacha zlapac to juz albo jedzie sie wozem drabiniastym albo sie robi takie proby na iscie wyboistej nierownej dziurawej drodze. sprawne auto nie powinno przy predkosci 40-50 dachowac od gwaltownego skrecenia kolami i zaciagniecia recznego.

PostNapisane: czwartek 14 czerwca 2007, 15:34
przez slayer17
Uwierz mi można :D Facet wjechał w lekką koleinę na placu (ziemia siadła :D) właśnie w momencie jak tylna oś zaczęła skręcać.

:)

PostNapisane: czwartek 14 czerwca 2007, 16:12
przez Polonez
hihi ja już nie próbuje zawracać na ręcznym. Kiedyś próbowałem ręczny nie zaskoczył i bym wylądował na murku od płotu :P Teraz ręczny żyleta ale wole nie hihi :D Ale auto z tylnym napędem mozna się fajnie pobawić nie używając ręcznego :wink:

PostNapisane: czwartek 14 czerwca 2007, 22:28
przez marcij
Dokladnie. jak jak chce to wciskam gaz w podloge , i tez mi tylne kola zrywaja przyczepnosc. 100 koni w stosunkowo lekkim aucie z tylnym napedem jest fajne :P

PostNapisane: czwartek 14 czerwca 2007, 22:54
przez slayer17
A jeszcze w zimie :spoko: Normalnie rozrywka dla prawdziwych kierowców, a nie ci co na "ręcznym" jeżdżą :mrgreen: