Strona 1 z 1

Rejestracja auta używanego (zar. w Polsce) - kredyt.

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 15:22
przez czarnykot
Chcę kupić samochód, mam już wybrany, ale sprzedawca jest (...) dziwny. Biorę na niego kredyt, więc najpierw musimy spisać umowę, w której się kolo uparł, żeby wpisać, że jestem właścicielem po wpłacie kasy na jego konto (no to akurat rozumiem), potem, żebym go mogła zarejestrować i ubezpieczyć, on musi mi dać dokumenty wozu - dowód rejestracyjny i tablice - no i tu kolo zaczał się stawiać, zażądał zaliczki, bo się boi wydać mi oryginalne dokumenty i promesa z banku o kredycie mu nie wystarcza (nie no przechodzę w banku całą procedurę, żeby mu ukraść dokumenty wozu!!! po... walony koleś). Zgodziłam mu się na tę zaliczkę, wpisałam w umowę odpowiednią klauzulę - musi mi ją zwrócić po otrzymaniu przelewu, biorę kredyt na całość kosztów samochodu i przez to jego widzimisię muszę pożyczać od siostry pieniądze.

No, ale mniejsza. W umowie będzie zapisane, że zostaję właścicielem w momencie, kiedy on dostaje przelew. Natomiast ja muszę wcześniej to auto zarejestrować na siebie i ubezpieczyć na siebie i tu się pojawia problem. Mianowicie -
1. czy mogę wziąć jego dokumenty ubezpieczenia i dać je w okienku babie i to wystarczy, czy muszę już mieć dokumenty na siebie?
2. kogo mam wpisać we wniosku o zarejestrowanie wozu w pozycji właściciel? siebie? jego (a raczej jego żonę)? Jak jego to nie o to mi chodzi - chcę mieć samochód na siebie. Nic już nie wiem.

Jeśli chodzi o ubezpieczenie, to nie ma sprawy, mam je w kredycie bardzo tanio załatwione AC, OC, NW za 1280 zł, ale tu się muszę dokładnie zapytać faceta, któy mi załatwia ten kredyt. Natomiast kompletnie nie wiem, co mam zrobić z tym wnioskiem o rejestrację.

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 16:32
przez cman
Procedura jest taka, że po kupnie auta najpierw musi być wydane pozwolenie czasowe na 30 dni. I najpierw możesz dać ubezpieczenie tego gościa, a potem masz 30 dni, w ciągu których ubezpieczysz na siebie i z właściwym ubezpieczeniem pójdziesz już po twardy dowód.
We wniosku wpisz siebie jako nowego właściciela, nie sądzę, żeby mogły być z tym jakieś problemy.
Pamiętaj tylko, że musisz do 30 dni wypowiedzieć też OC tego gościa, bo przejdzie automatycznie na Ciebie. I w WK będziesz też musiała mieć od razu tablice rejestracyjne, nawet gdyby się nie zmieniały.

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 18:30
przez czarnykot
No dobrze, o procedurze z ubezpieczeniem itd. wszystko już wyczytałam - dzięki za info, że mogę iść z jego zaświadczeniem o oc.

Mam jeszcze jedno pytanie - wypełniałam wniosek online o rejestrację auta i tam były wymienione potrzebne dokumenty, które powinnam ze sobą mieć:
1. Dokument tożsamości tak (dowód osobisty)
2. Dowód własności pojazdu tak (umowa sprzedaży)
3. Karta pojazdu (jeżeli była wydana) tak (na szczęście zarejestrowany wózek po lipcu 1999 r., więc musieli ją wydać i jest)
4. Dokument potwierdzający zawarcie umowy OC tak (dam, jak radzisz, tego kolesia)
5. Tablice rejestracyjne pojazdu tak (tu oczywista sprawa)
6. Dowód rejestracyjny pojazdu tak (j.w.)
7. Aktualne badanie techniczne pojazdu - ?

I nic nie budzi już moich zastrzeżeń oprócz tego badania (nr 7) - przecież to jest w dowodzie rejestracyjnym, to czego oni jeszcze ode mnie chcą? Mam jechać na przegląd z tym samochodem teraz? Kupno samochodu urasta finansowo do worka bez dna!

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 18:44
przez cman
To właśnie chodzi o to badanie, które jest w dowodzie. Piszą o tym, bo gdyby badanie było po terminie, to trzeba by wtedy mieć świstek z aktualnym badaniem.

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 18:55
przez czarnykot
Tak sądziłam, ale chciałam potwierdzić. Znając polskie prawodawstwo, różne cyrki mogą się dziać...

Aha - zawsze słyszałam, że taka rejestracja samochodu trwa bardzo długo, no i jeszcze 2 razy trzeba przychodzić po miękki, a potem po twardy. Jak rozumiem wynika to z kolejek, bo jeśli chodzi o samo załatwienie w Urzędzie, nie trwa to długo. Wpłacić chcę na konto, kupić znaczek skarbowy (tu pytanie za ile - bo jak rozumiem jest jeden znaczek bodajże za 5 zł i dodatkowe po 50 gr za każdy załącznik), stanąć w kolejce i gadka z urzędnikiem chyba nie trwa Bóg wie ile? A odbiór twardego długop trwa? Czy to po prostu sam odbiór i już, czy coś jeszcze będą chcieć ode mnie?

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 19:18
przez ella
kupić znaczek skarbowy (tu pytanie za ile - bo jak rozumiem jest jeden znaczek bodajże za 5 zł i dodatkowe po 50 gr za każdy załącznik),

Od nowego roku nie ma już znaczków skarbowych. Teraz dokonuje się opłatę skarbową. Opłaty takie można dokonywać przelewem bankowym lub w kasie urzędu.

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 19:27
przez cman
No właśnie, nie ma już znaczków skarbowych, czyli te opłaty skarbowe można od razu doliczyć do przelewu za dowód itp. Tylko dobrze policz te załączniki, żeby się nie okazało, że zabraknie jakieś 50 gr.
Najdłużej czeka się zapewne w kolejce, sama gadka trwa w sumie kilka minut. Ja osobiście nie słyszałem o czymś takim, że trzeba odbierać 2 razy miękki dowód. Z tego co mi wiadomo, to na początku raz miękki i drugim razem już twardy. Odebranie twardego to tylko formalność, będą chcieli jedynie nowe OC (na Ciebie).

PostNapisane: sobota 07 kwietnia 2007, 20:13
przez czarnykot
Aha, czyli po prostu część informacji była niekompletna. Dzięki. :)

Napisałam o chodzeniu do Urzędu dwa razy, bo raz po miękki, raz po twardy. Nie dogadaliśmy się.

Dziękuję za wszystkie informacje. :)