przez inthend » sobota 04 listopada 2006, 16:54
przez gfcore » sobota 04 listopada 2006, 16:58
przez cman » sobota 04 listopada 2006, 17:25
przez scorpio44 » sobota 04 listopada 2006, 18:00
gfcore napisał(a):OJedyne co mogę dodać od siebie, to że warto mieć rękawiczki na dłoniach, bo kierownica po nocnym mrozie nie jest szczególnie przyjemna w dotyku.
przez invx » sobota 04 listopada 2006, 18:00
przez wiesniak » sobota 04 listopada 2006, 18:47
przez Salansky » sobota 04 listopada 2006, 19:44
przez gfcore » sobota 04 listopada 2006, 20:51
scorpio44 napisał(a):Nigdy w życiu się z tym nie zgodzę. Że kierownica jest wtedy jaka jest, to trudno - jazda w rękawiczkach to moim zdaniem dużo większe zło, bo nigdy wtedy nie ma się takiej swobody ruchów i czucia w rękach, jak bez nich.
przez Xsystoff » sobota 04 listopada 2006, 21:35
scorpio44 napisał(a):Nigdy w życiu się z tym nie zgodzę. Że kierownica jest wtedy jaka jest, to trudno - jazda w rękawiczkach to moim zdaniem dużo większe zło, bo nigdy wtedy nie ma się takiej swobody ruchów i czucia w rękach, jak bez nich.
przez Nazgulek » sobota 04 listopada 2006, 22:39
przez invx » sobota 04 listopada 2006, 23:03
przez Nazgulek » niedziela 05 listopada 2006, 12:21
przez inthend » niedziela 05 listopada 2006, 14:28
cman napisał(a):Hamowanie silnikiem - jak najbardziej i to nawet cały rok.
przez AgaM. » niedziela 05 listopada 2006, 14:46
inthend napisał(a):(...) ale zastawia mnie - po co silnikiem w lecie? (...)
przez scorpio44 » niedziela 05 listopada 2006, 19:39
Xsystoff napisał(a):Ciekawe czemu wszyscy kierowcy zajmujacy sie profesjonalnie jazda sportowa jezdza w rekawiczkach. Od formuly 1 przez wyscigi plaskie, 1/4 mili az po wrc.
AgaM. napisał(a):pewnie po to, by oszczędzać hamulce :wink:
AgaM. napisał(a):lubię sobie wrzucić na luz, jak dojezdżam do skrzyżowania, czy czegoś w tym stylu... w zimie należy z tego jak najbardziej zrezygnować