Strona 1 z 1
AC

Napisane:
poniedziałek 19 czerwca 2006, 20:58
przez Ad_aM
Czy gdy właściciel pojazdu ma wykupione AC, to obowiązuje ono także innych kierujących nim? Czy może należy ujścić jakąś dopłatę?

Napisane:
wtorek 20 czerwca 2006, 00:33
przez jimorrison
hmm... tzn. co sugerujesz, ze ktos ukradnie Ci teściowa ktora prowadzila Twoje auto :>:>:> :wink:

Napisane:
wtorek 20 czerwca 2006, 00:59
przez Ad_aM
Mówię o przypadku gdy rzeczona teściowa rozwali moje auto (ona i tak zostanie zabita, ale co z kasa na naprawę? :lol: )

Napisane:
wtorek 20 czerwca 2006, 13:33
przez wiesniak
Wtedy komornik zajmuje rentę na poczet odszkodowania :).
Ogólnie jest chyba tak, że AC kupuje się na samochód a nie na osobę i nieważne kto prowadzi.
Chyba że kupisz na siebie i wtedy nieważne co rozwalisz (ciągnik albo walec) a dostaniesz kase :). Dobrze mówię :)?

Napisane:
środa 21 czerwca 2006, 08:51
przez jimorrison
no to masz wyplate z OC przeciwnika (jesli byla wina "przeciwnika).
jesli np. Twoja szanowna tesciowa walnie w drzewo to jesli nie masz AC+NW to raczej nie dostaniesz nic :|...(imo)
edit
jesli oczywiscie nie zadzwoni sie po policje...
bo jak sie zadzwoni to protokolik i potem wyplata szkody z OC... i mega zwyzki ;) z OC czsem sa niezle problemy jesli np. prowadzi mlody szczyl auto zrobi szkode a w ubezpieczniu OC nie bylo podane, ze autem bedzie jezdzic tak mloda osoba (bo sa dodatkowe zwyzki dla os. <25l. i takich, ktore maja krotka pr.jazdy).

Napisane:
środa 21 czerwca 2006, 12:30
przez Ad_aM
Oj Boże ;)
Jadę autem ojca - walnę w kogoś (on dostaje kase z oc auta. A czy ubezpieczenie AC mojego ojca wypłaci mu kasę mimo że ja jechałem?) On ma zniżki, ja nie.
Gdyby było na odwrót on wali na szkode mojego AC to raczej no problem (i tak płaciłem normę)

Napisane:
czwartek 22 czerwca 2006, 00:33
przez wiesniak
jimorrison napisał(a):jesli np. Twoja szanowna tesciowa walnie w drzewo to jesli nie masz AC+NW to raczej nie dostaniesz nic :|...(imo)
Chyba że drzewo ma wykupione OC :D.
Mój tata ostatnio walnął w płot i dostał zwrot z OC właściciela płotu :).

Napisane:
czwartek 22 czerwca 2006, 09:11
przez Sławek_18
Cos Ci sie chyba pokićkało <lol> Plot wyskoczył mu na ulice, ze to "jego" (plotu) wina? Zeby mógł naprawiac z OC "płotu) ? Jesli jego (ojca) wina to nie mogl dostac z OC "poszkodowanego " <lol>

Napisane:
czwartek 22 czerwca 2006, 16:54
przez wiesniak
Naprawde! To była płotu wina. Po co tam stał?
A tak na serio to facet (właściciel płotu) sie nie rozejrzał jak ruszał z pobocza i mój tata miał do wyboru albo w niego albo w płot. Wybrał płot :).

Napisane:
czwartek 22 czerwca 2006, 21:36
przez Cycu
Ale pojazd sprawcy był ubezpieczony, nie płot :wink: :D

Napisane:
czwartek 22 czerwca 2006, 21:51
przez Sławek_18
Ty faktycznie Cyc :lol: :lol: Ale wtopa, nie zrozumialem :lol: Ale plama :P (ma ktos wybielacz 8) )

Napisane:
czwartek 22 czerwca 2006, 22:05
przez Cycu
Hehehhehehehe
wiesniak napisał(a):Chyba że drzewo ma wykupione OC :D.
Mój tata ostatnio walnął w płot i dostał zwrot z OC właściciela płotu :).
Ale to chyba tylko tak można rozumieć :lol: dopiero wiesniak w drugim poście wyjaśnił o co chodzi :D
(to jest wybielacz dla Ciebie :P :P :P )