Strona 1 z 1

Biegi i Fiat

PostNapisane: sobota 25 marca 2006, 15:38
przez Salansky
Zwracam się z pytaniem do wszystkich posiadaczy Fiat'ów, a w szczególnosci do właścicieli Sieny, przy jakiej prędkości zwykle zmieniacie biegi? Czy Wam też silnik wyje przy 60km/h na czwórce? Czy też nie zdejmujecie ręki ze skrzyni, bo tak często trzeba zmieniać biegi?

PostNapisane: sobota 25 marca 2006, 16:27
przez Sławek_18
hm... jaki silnik??


Jak z przyspieszeniem?
Moze sie slizga sprzeglo.....

PostNapisane: sobota 25 marca 2006, 16:41
przez Salansky
silnik 1,2 benzyna + gaz. Przyspieszenie? takie sobie, w fotel nie wciska...

PostNapisane: sobota 25 marca 2006, 17:01
przez Sławek_18
hm... nie jezdzilem tym, ale wydaje mi sie ze nie powinien "wyć" rozumiem ze nie masz obrotka.
Na postoju wrzuc 4 bieg pelen gaz i posc sprzeglo jak zgasnie to nie sprzeglo.

PostNapisane: sobota 25 marca 2006, 21:12
przez Sławek_18
http://www.autocentrum.pl/go/74__forum_ ... 605__.html
tam zadaj pytanie moze ktos bedzie znal ten silnik

PostNapisane: niedziela 26 marca 2006, 12:46
przez karool1988
Siemasz ja jezdzilem na kursie punto 1.2 plus gaz i w fotel gniotlo (na pierwszych dwoch biegach bo potem to juz lipa) a na 4 bylo w miere cicho do 80km/h, potem piątka i tez do 110 bylo spokojnie, a szybciej na kursie nie jezdzilem, bo instruktor twierdzil ze mu elke z dachu zwieje :D

PostNapisane: niedziela 26 marca 2006, 21:53
przez Mara
W zeszłym tygodniu pożyczyłam na chwilę sienę od koleżanki z pracy i nie uwierzycie! Wyje na 4 biegu przy 60 km/h!! Dodatkowo jakiegoś muła łapie. Ale nie wiem czy to złudzenie bo na codzień jeżdżę hondą czy rzeczywiście ten samochód jest dziwny. Na dodatek widocznośc oceniam na minus 10.

PostNapisane: poniedziałek 27 marca 2006, 21:22
przez Salansky
Mara, dzięki, już myślałem ze tylko mój taki zrąbany. Widoczność, dobra kwestia. Czuje się jak w czołgu, z przodu słupki grube jak belki nośne mostu, do tego powiększone u mnie przez owiewki, na rondzie nic nie widze, czy coś a lewej jedzie czy nie. Do tyłu to już nie ma co mówić, nic nie widać. I do tego to wycie silnika...
A mógł Fiat pozostać przy samolotach... :?