Uszkodzony kołpak

Witam!
Zrobiłem dzisiaj z siebie niezłego idiotę.
Jak parkowałem równolegle tyłem, podjechałem zbyt blisko do krawężnika (był bardzo wysoki, miał około 30 cm)
Podczas prostowania, tylne koło otarło bokiem o ten krawężnik, przez co uszkodzeniu uległ kołpak.
Jego powierzchnia była trochę "przetarta", ułamały się też trzy "mocowania" - musiałem przymocować go "trytytkami".
Czy możliwe jest, żeby w tym zderzeniu ucierpiała też felga? Gołym okiem nie widać absolutnie żadnych uszkodzeń, a prędkośc była rzędu 5 km / h.
Myślicie, że jest się czym niepokoić?
Zrobiłem dzisiaj z siebie niezłego idiotę.
Jak parkowałem równolegle tyłem, podjechałem zbyt blisko do krawężnika (był bardzo wysoki, miał około 30 cm)
Podczas prostowania, tylne koło otarło bokiem o ten krawężnik, przez co uszkodzeniu uległ kołpak.
Jego powierzchnia była trochę "przetarta", ułamały się też trzy "mocowania" - musiałem przymocować go "trytytkami".
Czy możliwe jest, żeby w tym zderzeniu ucierpiała też felga? Gołym okiem nie widać absolutnie żadnych uszkodzeń, a prędkośc była rzędu 5 km / h.
Myślicie, że jest się czym niepokoić?