Strona 1 z 1

Kable rozruchowe

PostNapisane: piątek 20 listopada 2015, 14:17
przez mati113
Jako młody kierowca parę razy zdarzyło mi się zostawić samochód z włączonymi światłami, czy radiem. Kilka razy też przekonałem się jak warto mieć ze sobą kable. Staram się wszystko co potrzebne wozić w samochodzie i po kolei kupować. Zaznaczę też od razu, że wole trochę poczekać, a kupić coś lepszego, niż płacić grosze za coś co do niczego się nie nada. Teraz wpadło trochę grosza i chciałbym kupić dobre kable rozruchowe - takie co będę mógł odpalić praktycznie każdy samochód. Chce naprawdę coś porządnego i dobrego, bo mam złe wspomnienia za czasów jeżdżenia z tatą, jeśli chodzi o kabelki.

Cóż, problem polega na tym, że nie bardzo się na tym wszystkim znam. Na kablach, parametrach, które są opisywane przy ogłoszeniach kabli.

Chciałbym poznać i dowiedzieć się z czego wynikają takie różnice w cenach, jeśli chodzi o jedne kable i o drugie?

http://www.conrad.pl/?websale8=conrad&p ... 5decd19997

I tutaj dajmy na to te same parametry 50mm2

http://www.conrad.pl/Kable-rozruchowe-S ... 24_0312031

https://www.vidaxl.pl/p/400030/kable-rozruchowe-50mm

Skąd aż tak wielka różnica? Od razu uprzedzam, że nie planuje kupić kabli za ponad 1000,- po prostu chciałbym poznać zasadę tego wszystkiego i dowiedzieć się dlaczego jest tak, a nie inaczej? :)

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: piątek 20 listopada 2015, 15:12
przez szymon1977
Nie znam się na tym, ale zauważyłem, że tanie kable na mrozie sztywnieją i kruszą się. Jak jest z drogimi to nie wiem, ale chyba nie tylko parametry mają znaczenie.

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: piątek 20 listopada 2015, 15:50
przez problem
Jedne mają 7m i obwód zabezpieczający (pomylisz klemy albo plusem dotkniesz do masy, to zapewne wywali bezpiecznik na przewodzie).
Drugie mają 5m i nie mają obwodu.

Trzecie - w przeciwieństwie do dwóch pierwszych mają max 1000A, czyli tyle co prąd rozruchowy jaki dają razem 2 aku w przeciętnej benzynie.
Nie wiem czy to nie błąd, ale jeśli nie, to wiele się wyjaśnia: te dwa pierwsze są do klekotów max 16L, czyli zakładam, że TIRa i autobus mogę nimi odpalać i nie spłoną.

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: piątek 20 listopada 2015, 16:50
przez Borys_q
Kup 10 metrów kabla i 4 krokodylki i sam sobie zlutuj. Ostatnio kupnymi nawet nie doszło do próby odpalenia podłączyliśmy kable do ciągnika z pustym akumulatorem z drugiego odpalonego, sam prąd ładowania wytopił izolacje przewodu przy końcu i spowodował wypadniecie przewodu z krokodylków.

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: piątek 20 listopada 2015, 21:12
przez mati113
A jakie kable kupić, by odpalić każą osobówkę, zarówno benzyne jak i diesla? Jakieś z lepszych nie marketowe?

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: piątek 20 listopada 2015, 22:07
przez Borys_q
Co do kabli nie jestem elektrykiem wiec się nie wypowiem (podejrzewam że jak zmasakrujesz porządny domowy przedłużacz to wystarczy) ważne żeby były porządnie do krokodylków zalutowane.

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: sobota 21 listopada 2015, 00:16
przez pasqudek
Tylko przypomne. Nie kazde auto ma akumulator w komorze silnika. Wiec moga przydac sie ciut dluzsze kable.
Diesel potrzebuje mocniejszych akumulatorow. Wiec kupujac kable pod ropniaka to wytrzymaja rozruch benzyniakow.

Re: Kable rozruchowe

PostNapisane: poniedziałek 23 listopada 2015, 19:53
przez Ds3
To ja jeszcze dodam kilka swoich groszy do tematu ;)
Najważniejszy jest przekrój przewodnika - najlepiej miedzi. Można przyjąć, że 1mm2 przewodu miedzianego = 10A. Jedna żyła przewodu od odkurzacza ma 1.5mm2 = ~15A ;P Czyli "trochę mało". Należy jednak zauważyć, że przez chwile przez przewód może przepływać większy prąd. Warto jeszcze dodać, że miedz może mieć różną czystość.
Ogólnie mimo wszystko polecałbym spróbować zrobić przewody rozruchowe samemu. Grubość przewodu zależy od tego jaki mamy silnik - ile prądu pobiera rozrusznik. Im mocniejszy silnik, tym większy prąd, dla ropniaków trzeba też doliczyć większy prąd. Same klemy do przewodu najlepiej połączyć za pomocą końcówek kablowych oczkowych.