bonio782 napisał(a):... popuszczamy pedał hamulca do momentu aż autobus się zatrzyma czy inaczej to się robi.
Masz, zapewne, na myśli to nieprzyjemne szarpnięcie do tyłu, w momencie zatrzymania pojazdu?
Tak mnie uczono (co prawda nie na kat.D
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
) i tak robię prawie zawsze, kiedy hamowanie nie jest wymuszone sytuacją na drodze, a zaplanowane. Zatrzymując pojazd, normalnie hamuję do momentu osiągnięcia prędkości bliskiej zeru. Na ostatnią fazę (pół ostatniego obrotu koła
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
) odpuszczam hamulec i ewentualnie, jeśli to konieczne, naciskam drugi raz. Przez takie hamowanie eliminuje się nagłą zmianę siły bezwładnościowej działającej na ciało, kiedy to podczas wytracania prędkości pasażerowie pochylają się do przodu, a po zatrzymaniu, kiedy siła przestaje nagle działać, odrzuca ich w tył. Taka umiejętność kierowcy autobusu może się przydać. Szczególnie w KM, gdzie część pasażerów stoi podczas jazdy.