No tak, jak się stoi na centymetry, albo górka jest stroma to lepiej ręczny... ale to jest mały % sytuacji, przynajmniej u mnie.
Po prostu nie zgodziłem sie z tym:
rpa napisał(a):Trzymanie półsprzęgła nie sprawi, że będziesz stał w miejscu.
Musi być naprawdę solidna górka, żeby nie sprawiło..
A tak swoją drogą:
rpa napisał(a):Dlatego warto mieć zaciągnięty ręczny, nawet jeśli cokolwiek ci nie wyjdzie, trzymasz rękę na awaryjnym i możesz natychmiast zareagować niezależnie od układu sterowanego pedałami - samochód jest tak zaprojektowany, żeby bez większych umiejętności móc wykonać za każdym razem manewr ze skutecznością 100%
Nie każdy, rożne cuda są, np. w rodzinnej kijance 'ręczny' zaciąga się lewa nogą, obok sprzęgła
- \ żeby go zaciągnąć musisz zdjąć nogę ze sprzęgła, czyli najpierw musisz wrzucić luz, a wcześniej i tak wcisnąć hamulec roboczy. Zwalniasz go ręką, ale jest to mechanizm zero-jedynkowy - jak go puścisz i coś nie pyknie to możesz ratować się już praktycznie tylko roboczym.