Strona 1 z 6

Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 15:29
przez kasjopeja
Jadąc z górki powiedzmy na odcinku 1000 m lepiej jest jechać na luzie i na końcu zahamować silnikiem?
Czy lepiej na minimalnych obrotach na 5 biegu i utrzymywać prędkość rzędu 50 -60 km/h, a jak silnik przyśpieszy, bo jedziemy z górki, to hamować silnikiem?

Jak jest oszczędniej :?:

thanks

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 15:42
przez oskbelfer
Zjazd ze wzniesienia powinien odbywać się na odpowiednio dobranym biegu tzn... jelsi jedziemy pod górkę nas biegu 3 to w dół również na 3-ce.

Tyle w temacie :)

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 17:23
przez Makabra
A co ma wjazd pod gorke do zjazdu z gorki? Przeciez moga byc inne katy najzdu i zjazdu. Na kazdym biegu z gorki jest ekonomicznie, byle nie na luzie. Inna sprawa, ze im wyzszy bieg tym sionik mniej hamuje i trzeba wiecej hamulca uzywac.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 18:28
przez kasjopeja
Myślałam, że na luzie najlepiej bo silnik pracuje bez obciążenia więc ma najmniejsze spalanie. To co lepiej na biegu z górki?

A jeśli na całej długości nie będzie trzeba hamować ani dodawać gazu?

?

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 22:04
przez Makabra
To źle myślisz, bo silnik spala z górki kiedy dodajesz gazu albo jedziesz na luzie. Chyba że masz auto z lat 50tych.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 23:08
przez kasjopeja
Nie rozumiesz mnie chyba, a piszę wyraźnie. Jak jedziesz z górki to i tak gaz musisz delitaknie wcisnąć bo samochód będzie hamować. Ja pytam tylko o to, czy ekonomiczniej jest zjechać z górki na luzie, bez hamowania, czy jechać na lekko wciśniętym gazie na 5tym biegu?

A ty mi piszesz makabra, że samochód pali jak jest na luzie albo jak daje się gazu. Ja nie o to pytam. Nie mówię nic o hamowaniu silnikiem.

Żeby zjechać z górki o której mówię trzeba mieć lekko wciśnięty gaz.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: czwartek 07 sierpnia 2014, 23:34
przez szerszon
Jak jedziesz z górki to i tak gaz musisz delitaknie wcisnąć bo samochód będzie hamować.
A grawitacja ?
Ja pytam tylko o to, czy ekonomiczniej jest zjechać z górki na luzie, bez hamowania, czy jechać na lekko wciśniętym gazie na 5tym biegu?

Bramka nr 3 ..na biegu bez gazu.Zużycie paliwa -0 ( słownie: zero)
Żeby zjechać z górki o której mówię trzeba mieć lekko wciśnięty gaz.

Zjazd pod górkę ? :hmm:

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 00:03
przez kasjopeja
Napisałam:

Żeby zjechać z górki o której mówię trzeba mieć lekko wciśnięty gaz.

Czy nikt mnie tu nie rozumie? jak jedziesz z górki bez gazu to silnik przecież hamuje i musisz go dodać (lekka górka, a nie jakaś stromizna). Widzę, że nawet moderator nie czyta ze zrozumieniem. Pytanie pozostaje otwarte.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 00:07
przez papadrive
Prawa fizyki są takie, że jak coś spada z góry, to nie trzeba go dodatkowo napędzać. Albo Tobie się wydaje, że jest "z góry", albo jakaś anomalia (patrz post wyżej).

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 01:38
przez Borys_q
A co ma wjazd pod gorke do zjazdu z gorki? Przeciez moga byc inne katy najzdu i zjazdu. Na kazdym biegu z gorki jest ekonomicznie, byle nie na luzie.


Jedna z podstawowych zasad, która kiedyś znał prawie każdy teraz już nie zna prawie nikt, zjeżdżając z górki hamując silnikiem stosujesz ten bieg na jakim byś pod identyczną górkę w identycznych warunkach podjeżdżał.

Czy nikt mnie tu nie rozumie? jak jedziesz z górki bez gazu to silnik przecież hamuje i musisz go dodać (lekka górka, a nie jakaś stromizna). Widzę, że nawet moderator nie czyta ze zrozumieniem. Pytanie pozostaje otwarte.


Je cię rozumiem, niestety odpowiedź na twoje pytanie nie jest łatwa najłatwiej by było jakbyś miał komputer pokładowy i sobie spalanie sprawdzał na bieżąco, ale podejrzewam że różnice będą niewielkie. Na jakim biegu jedziesz z tej górki? Może możesz wyższy włączyć to będzie się rozpędzał.

Co do ogólnego dylematu na luzie czy na biegu to poza oczywistymi kwestiami jak śliska nawierzchnia czy ryzyko zgrzania hamulców (w osobówkach poza dużymi górami praktycznie nie występujące), to sprawa też nie jest taka oczywista niby na biegu auto teoretycznie nic nie spala (w praktyce większość samochodów poniżej 2krpm daje trochę paliwa żeby silnik nie szarpał) ale na luzie dalej zajedzie zanim trzeba będzie ciągnąc. Ostatnio nawet w internecie czytałem w automatycznych skrzyniach "eaton fuller" w amerykańskich truckach zaczęli stosować tzw "ECO roll" system który w określonych warunkach (nie mam pojęcia jakich ale komputer o tym decyduje) podczas zjazdu włącza luz.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 02:10
przez lith
Oczywiście, że są takie górki, że opory silnika sa większe niż grawitacja i autko zwyczajnie hamuje mimo jazdy na 5tce. Ja się staram na luzie nie jeździć, ale kiedyś będąc w krytycznej sytuacji paliwowej rzeczywiście z takich górek zjeżdżałem na luzie i wydawało mi się to całkiem sensowne. Na stację ostatecznie dojechałem, co przy 'standardowej' jeździe byłoby wątpliwe. ;)

Z górki sie jedzie rzeczywiście za friko, ale tylko w momencie kiedy zjazd jest na tyle strony, że bez tego gazu utrzymujemy prędkość, albo hamowanie silnikiem jest nam na rękę. Jak nie możemy utrzymacc prędkości, albo zależy nam na jak największym nabraniu prędkości to już nie jest tak prosto :P

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 02:25
przez Borys_q
Oczywiście, że są takie górki, że opory silnika sa większe niż grawitacja i autko zwyczajnie hamuje mimo jazdy na 5tce.


Np trasa Kwiatkowskiego w Gdyni zasadniczo ma duży spadek ale są odcinki gdzie bez biegu utrzymujesz prędkość lub lekko się rozpędzasz a na piątce musiał byś gaz trzymać żeby prędkość utrzymać.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 02:29
przez lith
Też jestem ciekawy, jak to wygląda w liczbach.

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 08:27
przez oskbelfer
Makabra napisał(a):A co ma wjazd pod gorke do zjazdu z gorki?


Ma tyle samo co jazda na luzie lub z wyłączonym silnkiem...

Technika kierowania, to coś takiego om czym należy wiedzić, jednak dla dzieci neostrady nie do ogarnięcia :)

Re: Ekonomiczna jazda z górki

PostNapisane: piątek 08 sierpnia 2014, 09:56
przez Makabra
Po pierwsze, twoja technika kierowania belfer trochę nie na czasie, i dalej twierdzę, że jazda z górki nie ma nic wspólnego z jazdą pod górkę. Jadę pod górkę szeroką drogą na 3 biegu 70kmh, z górki mam ochotę jechać 120kmh i jadę na 5 biegu. A jak mam z górki wąsko i ciasno to jadę na 2 biegu 40kmh. Trzeba biegi dobierać do aktualnej sytuacji, a nie na jakieś schematy, że jak pod górkę na takim biegu, to z górki już innego nie można. Poćwicz technikę kierowania w praktyce, a nie tylko w teorii.
Po drugie, tekst o dzieciach neostrady jest prostacki, oklepany, nietrafiony i zaniża poziom dyskusji. Do swoich kursantów też wyskakujesz takimi fajnymi tekstami?

kasjopeja napisał(a):Napisałam:

Żeby zjechać z górki o której mówię trzeba mieć lekko wciśnięty gaz.

Czy nikt mnie tu nie rozumie? jak jedziesz z górki bez gazu to silnik przecież hamuje i musisz go dodać (lekka górka, a nie jakaś stromizna). Widzę, że nawet moderator nie czyta ze zrozumieniem. Pytanie pozostaje otwarte.


Jazda z górki zawsze na biegu. Jak pojawi się przysłowiowy łoś na drodze, to na luzie nie ma szans wykonać takiego manewru. Hamowanie na 5 albo 6 biegu jest tak znikome że wystarczy na początku zjazdu nabrać prędkości lekko dodając gazu, i auto będzie ładnie jechało rozpędzone.