Strona 1 z 1

Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 11:11
przez vett20
Witam :)
Czy próbowaliście kiedyś wrzucić "1" przy np. zbliżaniu się do świateł? Problem polega na tym, że mój samochód ma tendencję do szarpania i duszenia się na dwójce podczas jazdy w korku (szczególnie na zimnym silniku). Jazda taka, jaka była sugerowana chyba każdemu podczas nauki jazdy nie jest zbyt dynamiczna (chodzi tu o to, że pierwszy bieg można wbić jedynie gdy auto stoi w miejscu, a zatrzymywanie pojazdu, żeby wbić jedynkę może być uciążliwe dla innych kierowców :) ). Tak więc czy można przy prędkości 7-10 kmh wbić jedynkę bez zgrzytów? Należy w tym celu stosować międzygaz? Jestem ciekawy waszych opinii 8)

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 11:15
przez Borys_q
Czy próbowaliście kiedyś wrzucić "1" przy np. zbliżaniu się do świateł?


Zawsze tak robię, u mnie w aucie jedynka wchodzi około 5-7 km/h, jeśli nie jeździsz maluchem dużym fiatem lub polonezem, to włączenie jedynki w trakcie powolnej jazdy nie powinno spowodować problemów.

chodzi tu o to, że pierwszy bieg można wbić jedynie gdy auto stoi w miejscu, a zatrzymywanie pojazdu, żeby wbić jedynkę może być uciążliwe dla innych kierowców


Jeden z dogmatów na L-ce nie mający teraz już żadnego logicznego wytłumaczenia.

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 11:26
przez Anett
A po co wrzucasz jak dojeżdżasz do świateł? Jeśli musisz się zatrzymać to przy 10000 obrotów> sprzęgło w podłogę i dusić się nie będzie
Nie ma problemu z wrzuceniem jedynki tylko wystarczy trochę wprawy. Na "sucho" popróbuj zmieniać najpierw a potem ci może będzie łatwiej.

Jeżeli nie wymaga zatrzymania ew się zatrzymasz a masz na 2 to sprzęgło puszczasz i trochę gazu więcej dodajesz i spokojnie ci ruszy

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 11:43
przez lith
jak Borys_q pisze - jak nie jeździsz maluchem to masz normalnie synchronizowaną jednkę i możesz z niej korzystać jak z każdego innego biegu.

@Anett
Jak się uprzesz to i z piątki bez gazu ruszysz... ale na drodze liczy się często jeszcze coś takiego jak dynamika ;)

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 11:53
przez Borys_q
Jeżeli nie wymaga zatrzymania ew się zatrzymasz a masz na 2 to sprzęgło puszczasz i trochę gazu więcej dodajesz i spokojnie ci ruszy


Potem zdziwienie, że sprzęgło padło przy 100 tys, a na forumach piszą, że maja 300 i oryginalne sprzęgło.

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 12:31
przez RossoneriDevil
Przecież można dojechać do świateł nawet na tej trójce i się zatrzymać...po co redukować? :)

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 12:33
przez Anett
lith napisał(a): @Anett
Jak się uprzesz to i z piątki bez gazu ruszysz... ale na drodze liczy się często jeszcze coś takiego jak dynamika ;)


Z 2 mam pewność że ruszę bez szarpnięć etc . O moją dynamikę to ty się nie martw. Ja tego przestrzegam... Oj jeszcze byś się zdziwił :D

RossoneriDevil - no wiadome. Na każdym biegu się da. W odpowiednim momencie wcisnąć sprzęgło by nie zdławić silnika i nie ma problemu

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 12:43
przez lith
Ja mam pewność, ze z jedynki ruszę bez szarpnięć kiedy użyję jej w odpowiedniej sytuacji.

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 12:44
przez Anett
Jeśli ktoś umie wyczuć auto to nie ma większych problemów...

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 12:45
przez Borys_q
Można też na luzie.

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 12:50
przez Anett
Każda opcja dobra tylko by potrafić z niej skorzystać. Niektórzy nie zrozumieją tego i na siłę męczą się z redukcją biegów a to nie potrzebne.
Widziałam jak moja kol z 3-2-1 i dopiero luz na światłach
I po co się męczyć?

Re: Redukcja do pierwszego biegu

PostNapisane: poniedziałek 14 lipca 2014, 22:49
przez papadrive
Nie wszystkie auta jednakowo reagują na redukcję do 1 przy bardzo małych prędkościach. Przy krótkich przełożeniach prędkość rzędu 5-7 km/h taka czynność "odwzajemni" się niemiłym szarpnięciem. Z kolei przy skrzyniach o dłuższych biegach pozwoli bez problemu wrzucić jedynkę nawet i przy 15- 20 km/h. Obecnie jeżdżę dieslem, którym nie da się na 2 biegu jechać powolutku, muszę redukować do 1. Wcześniej miałem (i nadal czasami jeżdżę) benzynę o krótkich przełożeniach i jedynka tylko po zatrzymaniu ewentualnie tempo żółwia. :wink: