Forum prawojazdy.com.pl

Nie tak dawno, moje auto było u mechanika. Miał wymienić amortyzatory, wahacz i przewody od spryskiwacza.

Spryskiwacz nie działa, ale to olewam, podobno jutro ma być 2 auto z naprawy to jak pojadę to go przycisnę.

Niepokoi mnie coś innego, mianowicie, przy skręcie lub hamowaniu czuję i słyszę ewidentne tarcie koło, dodam, że ostatnio jak stało auto u niego "przez przypadek" najechał mi na jakiś syf i przebił oponę, założył więc rezerwę która mnie ściągała. Co to u licha może tak trzeć. Zastanawiam się bo nim przyjechała, a dopiero jutro "przy dobrych wiatrach" pojadę odebrać 2 auto.

Podejrzewam osłonę tarczy hamulcowej biorąc pod uwagę co rozbierał, a to jest takie tarcie metal o metal czy jakieś głuche bo to może być kupa innych rzeczy.

Raczej nie o metal. Takie jakby opona tarła o metal tak to bym zakwalifikowała. Ale mechanikiem to ja nie jestem. Lepiej żeby to 2 auto było na jutro gotowe, bo nie wyobrażam sobie, że mu zostawiam drugie na warsztacie. I do pracy 30km w jedną stronę na nogach albo autobusem ;/

Ja raz miałem podobny problem - szuranie przy hamowaniu i jego trochę zmniejszona siła. Już miałem jechać, aby zweryfikować co to jest - podejrzewałem, że może coś z tarczami, ale co ciekawe po drodze pokazała mi się kontrolka nieprawidłowego ciśnienia w oponie... Dopompowałem i od tamtej pory spokój

Może jakiejś osłony w nadkolu nie dokręcił może jakiś przewód źle ułożył diabeł wie

może być tak:

1. opona trze o nadkole
2. opona trze o chlapacz
3. opona trze o jakiś przewód
4. tarcza hamulcowa - klocek (cos się porobiło)
5. dostał sie kamyk w zacisk i lata sobie jak żyd po pustym sklepie (bardzo nie typowe objawy)
6. pękła spręzyna amortyzatora i tak się ustawiła, że pociera opone (moze ją nawet rozerwać)
7. dzieje się coś z łożyskiem - i daje objawy
8. kombinacji może być wiele, auto "trza" na podnośnik i polukać

wymienione klocki hamulcowe problem znikł ;p 10 minut roboty podobno

znaczy ad 4

..albo 5., albo I post. Co zrobił i co powiedział, a czego nie- lepiej nie wiedzieć.

maż nad nim stał, widział klocki

Anfa napisał(a): przy skręcie (...) czuję i słyszę ewidentne tarcie

Anfa napisał(a):Raczej nie o metal.

Raczej nie klocki, chyba że okładzina był starta do metalu, ale wtedy byłoby słychać suche szuranie "kowadła po betonie"...
Ale najważniejsze, że ustało!

o własnie jak po betonie
i masz racje okładziny już nie było