Strona 1 z 2
		
			
				sprzęgło
				
Napisane: 
niedziela 29 grudnia 2013, 21:07przez rocko19
				Witam. Z mechaniki jestem słaby, mam pytanie po czym poznać że sprzęgło kwalifikuje się do wymiany? U mnie bierze od połowy, nie od samego dołu, czy tak powinno być? Pozdrawiam
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
niedziela 29 grudnia 2013, 21:29przez szerszon
				Jak puścisz sprzęgło całkowicie i bedziesz próbował przyspieszyć a tu delikatnie z francuska  "diupa", czyli silniczek powyje, a Ty w miejscu to znak ,że cos nie tak.
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
niedziela 29 grudnia 2013, 23:34przez Adiii
				Ręczny, ostatni bieg, wysokie obroty i próbujemy ruszyć. Jak zgaśnie to sprzęgło jeszcze polata  

 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
poniedziałek 30 grudnia 2013, 17:20przez Borys_q
				Ręczny, ostatni bieg, wysokie obroty i próbujemy ruszyć. Jak zgaśnie to sprzęgło jeszcze polata  

Tylko każda taka próba to przypalenie tarczy, więc polata ale z każdym takim testem coraz krócej.
Witam. Z mechaniki jestem słaby, mam pytanie po czym poznać że sprzęgło kwalifikuje się do wymiany? 
Jak ci się rozsypie to będziesz wiedział, przy tej cenie podzespołów nie ma sensu wymieniać tego na zapas zwłaszcza, że jak się rozsypie to diabła nie narobi jak rozrząd (tylko dobrze na taką okazje mieć assistance wykupione).
 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
środa 01 stycznia 2014, 20:17przez oskbelfer
				Jedziesz sobie jakąś długa prostą, na biegu trzecim ----- redukujesz do "dwójki" i pedał gazu w podłogę, obserwując wskazówkę obrotomierza (lub słuchając silnika)....
jeżeli sprzęgło się "kończy" to obroty silnika (podczas jazdy -opis wyzej) wzrosną bez wyraźnego przyspieszenia pojazdu (silnik będzie "wył" a auto nie przyspiesza)
zalecam wymianę tarczy z kompletnym wyciskiem (jesli beznzyna) lub kompletny dwumas...
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
poniedziałek 06 stycznia 2014, 13:29przez jestemkoksiarzem
				Hehe, u mnie w aucie sprzęgło jest prawie nowe, a bierze wysoko - co nie znaczy, że jest spalone czy nadaje się do wymiany. Po prostu albo jest słabiej naciągnięte, albo tak już ma być. Zaręczam Ci, że jak w Twoim aucie będzie się "kończyło" sprzęgło to od razu będziesz wiedział, że coś nie jest grane, a wtedy albo pojedziesz do mechanika, albo napiszesz na forum jakie są objawy i zostanie postawiona diagnoza. Nie martw się na zapas i dbaj o sprzęgło. Przy prawidłowej eksploatacji sprzęgła, element ten starcza na cały okres użytkowania samochodu.
Pozdrawiam
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
środa 29 stycznia 2014, 23:17przez rocko19
				Czy ruszanie na samym sprzęgle bez dodawania gazu niszczy sprzęgło?
Czasem tak ruszam, wiadomo kwestia wyczucia sprzęgła i auto na płaskiej nawierzchni ruszy, tylko czy to czasem nie męczy któregoś z podzespołow samochodu, czy jednak lepiej zawsze dodawać trochę gazu podczas ruszania? Jak wy ruszacie?
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
czwartek 30 stycznia 2014, 00:29przez RossoneriDevil
				Ja ruszam z gazem.
Dla mnie lepiej bo wiem że mi nie zgaśnie:) chyba że dodam za mało gazu i za szybko puszczę sprzęgło 

 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
czwartek 30 stycznia 2014, 10:01przez Adiii
				Czy ruszanie na samym sprzęgle bez dodawania gazu niszczy sprzęgło? 
Nie. Jeśli wysprzęglenie trwa odpowiednio krótko, tzn. nie toczysz sie 10-15s na półsprzęgle to nic złego się nie dzieje. Wręcz przeciwnie! Wpływa to korzystnie na spalanie, przerabiałem temat w aucie z chwilowym pomiarem spalania. Sam tak ruszam kiedy są na to warunki (tj. płaska powierzchnia, brak lysych w bmw za plecami)  

 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
czwartek 30 stycznia 2014, 11:24przez rocko19
				Czytałem różne opinie na ten temat. Podobno skraca to żywotność sprzęgła, no ale nie mam pewności czy tak napewno jest.
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
czwartek 30 stycznia 2014, 13:05przez Borys_q
				Każde ruszenie skraca żywotność sprzęgła, jedne więcej drugie mniej, każde wciśnięcie pedału skraca żywotność docisku i łożyska oporowego, najważniejsze żeby sprzęgła nie nadużywać. Jak widzę kierowców co używają sprzęgła zamiast hamulca ręcznego lub podjeżdżają na 4 razy po metrze do świateł to mi szkoda ich samochodu.
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
niedziela 09 lutego 2014, 11:24przez michal70
				chyba jest odwrotnie tz ruszanie bez naciskania gazu a dopiero po calkowitym zwolnieniu sprzegla naciskać gaz to powoduje ze sprzeglo zużywa się najmniej niz wprowadzanie na 1500obrotów i ruszanie z miejsca , mam racje?
co do sprawdzania sprzegla to sprawdza sie tak ze jedzie sie an 5 czy 6 biegu np 50-70 i naciska sie na gaz maksymalnie i jesli nagle obroty nie wzrosną a auto bedzie wolniutko przyspieszac to ok 
a czemu niby jak ruszając na 5 bez gazu na hamulcu to że jak nie zgaśnie to sprzeglo do wymiany? sprzeglo do wymiany jest jak nie bedzie wysprzeglać a odwrotny stan to niemozliwy jest przeciez
U mnie znowu kurcze ten pedał chodzi strasznie ciężko i twardo mimo ze mam hydrauliczne czy wie ktos dlaczego?
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
poniedziałek 10 lutego 2014, 01:01przez Adiii
				michal70 napisał(a):chyba jest odwrotnie tz ruszanie bez naciskania gazu a dopiero po calkowitym zwolnieniu sprzegla naciskać gaz to powoduje ze sprzeglo zużywa się najmniej niz wprowadzanie na 1500obrotów i ruszanie z miejsca , mam racje? 
Jest tak jak napisałeś. Logiczne  
 
 co do sprawdzania sprzegla to sprawdza sie tak ze jedzie sie an 5 czy 6 biegu np 50-70 i naciska sie na gaz maksymalnie i jesli nagle obroty nie wzrosną a auto bedzie wolniutko przyspieszac to ok 
Podejrzewam że nawet ze spalonym sprzęgłem będzie wolniutko przyspieszać. Potrzebna jest jeszcze konkretna redukcja. 
a czemu niby jak ruszając na 5 bez gazu na hamulcu to że jak nie zgaśnie to sprzeglo do wymiany? sprzeglo do wymiany jest jak nie bedzie wysprzeglać a odwrotny stan to niemozliwy jest przeciez 
Po pierwsze przede wszystkim na hamulcu ręcznym, czytaj uważnie. Jak spróbujesz ruszyć z 5 na zaciągniętym ręcznym i auto nie zgaśnie tylko będzie wyło na obrotach, to logicznym jest że sprzęgło jest spalone bo się ślizga i kwalifikuje się do wymiany. Ten sam efekt ślizgania uzyskasz jak będziesz jechał 70km/h, zredukujesz bieg i silnik zacznie wyć a Ty będziesz lekko przyspieszał (tak jakby zabrano Ci kilkanaście koni).
U mnie znowu kurcze ten pedał chodzi strasznie ciężko i twardo mimo ze mam hydrauliczne czy wie ktos dlaczego?
a skąd wiesz jak powinien chodzić poprawnie ??
 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
wtorek 11 lutego 2014, 12:45przez michal70
				Ze spalonym sprzegłem przyspieszając na 5-tce poprostu obroty będą wzrastać a auto bedzie wolno przyspieszać a jak jest ok to obroty nie bedą wzrastać a auto bedzie wolno przyspieszać, jak zrobisz redukcje to nic nie sprawdzisz. Bo to się specjalnie przyspiesza z obrotów ok 1500 a nie wyższych bo na wyższych tego nie sprawdzisz kolego
Bo siedziałem w innych autach i tam o wiele lżej pedał chodził niz u mnie.
			 
			
		
			
				Re: sprzęgło
				
Napisane: 
sobota 15 lutego 2014, 01:26przez Adiii
				michal70 napisał(a):Ze spalonym sprzegłem przyspieszając na 5-tce poprostu obroty będą wzrastać a auto bedzie wolno przyspieszać a jak jest ok to obroty nie bedą wzrastać a auto bedzie wolno przyspieszać, jak zrobisz redukcje to nic nie sprawdzisz. Bo to się specjalnie przyspiesza z obrotów ok 1500 a nie wyższych bo na wyższych tego nie sprawdzisz kolego
Bo siedziałem w innych autach i tam o wiele lżej pedał chodził niz u mnie.
Jak zrobisz redukcje to od razu wskoczą Ci obroty pod czerwone pole i będziesz słabo przyspieszał. Oba sposoby są poprawne, z tym że latałem kiedyś ze spalonym sprzęgłem i znacznie częściej się ślizgało przy redukcji, niż takim przyspieszaniu z 1500 RPM.
W innych autach to inna bajka. Sprawdź na takim samym modelu. Na moje oko szukasz dziury w całym. Jak układ działa poprawnie to po co drążyć temat?