Borys_q napisał(a):W przypadku rozszczelnienia zbiornika z benzyną też stajemy przed realnym zagrożeniem wybuchem lub pożarem.
Benzyna jednak gdy silnik nie pracuje nie jest pod ciśnieniem więc niewielka nieszczelność nie opróżni nam baku, parę kropel poleci i koniec. Poza tym benzyna sama w sobie nie jest palna, palne są jej opary, co też robi różnicę.
tuzpo napisał(a):No autko jest z 2005 roku, ale zdrowe. Dzięki za odpowiedzi. A to jeszcze podpytam przy okazji czy jest może ktoś z Krakowa/okolic, kto by mi polecił w jakim warsztacie najlepiej założyć? Tak żeby potem nie trzeba było poprawiać...
A tego to nigdy nie wiesz, bo to nie zależy od warsztatu, co od konkretnego serwisanta. I nie mówię tutaj o strojeniu instalacji, ale o samej sztuce montażu. Kolega przykładowo od ponad dwóch lat jeździł do jednego zakładu, więc gdy przekładał silnik w swojej A6, potrzebował żeby ponownie założyć elektrozawory, poprowadzić przewody i wmontować dysze w kolektor. Efekt finalny prac był ukryty pod plastikową osłoną silnika (taki standard już chyba od 20 lat), więc jaki numer odstawił monter, kolega zobaczył dopiero w domu gdy wziął się za uszczelnianie kolektora ssącego... No opisywanie tego mija się z celem, ale to całkowita masakra... I jak niby zwykły człowiek ma dopilnować tego żeby było dobrze zrobione? Wypadałoby żeby się na tym znał...