okular766 napisał(a):właśnie czytałem pisze tylko o wymianie paska wielokolorowego to nie rozrząd? czyli co 120tys km
wg mechanika co 60tys lub 4 lata z tym ze juz na obecnym rozrządzie auto przejechało 20tys km w 4 lata wiec mam już wyciągać ponad tys zł na kompl rozrząd? czy moge spokojnie go wymienić powiedzmy za 6lat i kolejnych 30tys?
Nie chodzi czasem o pasek wieloklinowy? On napędza alternator, pompę wspomagania, sprężarkę klimy i pompę wody. Jeśli się zerwie, to nie ma tragedii. Wystarczy założyć nowy i jeździć dalej.
Producent podał, że co 60tys. km lub 4lata - Zależnie, co pierwsze minie: Jak kilometry, to pasek jest już powycierany, przez co może pęknąć. Jeśli lata, to może być skruszały/ sparciały i również może pęknąć. To tak w uproszczeniu, bo czasem zrobisz na nim 100ty. km i nie pęknie, a czasem i po 5tys. km poleci.
Jeśli chodzi o pasek rozrządu, to lepiej tego przestrzegać. Zużycie jak wyżej, tylko w przypadku pęknięcia robi trochę większe szkody, zwłaszcza w nowszych silnikach (przeważnie 16to zaworowych), które są kolizyjne, tzn. że w przypadku pęknięcia paska tłok moze uderzyć o wałek rozrządu i silnik do remontu. Jeśli silnik jest bezkolizyjny, to jak strzeli pasek, to wystarczy ustawić wałki, założyć nowy pasek i piłować auto dalej.
Jeśli rozrząd jest na łańcuchu, to jest praktycznie bezawaryjny, bo zerwnie go jest praktycznie niemożliwe. W praktyce, łańcuch się powoli wyciąga, przez co może się na przykład przesunąć zapłon, lub fazy rozrządu. Więc i taki rozrząd przydaje się wymienić co jakiś czas.