Forum prawojazdy.com.pl

Witam
Miałem dzisiaj problem z moim Oplem Vectra 1.6.
Zdarzyło się to 2 razy. Najpierw jechałem na prostej drodze około 40-50km (4 bieg) gdy nagle nie mogę przyspieszyć. Prędkość spada do 30. I nic. Zjechałem na bok. Zrobiłem luz. Wciskam gaz, i obroty tylko delikatnie drgnęły. Zgasiłem auto. Uruchomiłem ponownie i jest ok. Jednak po jakimś czasie znowu to samo tym razem po przejechaniu ronda. Potem problemu nie było, ale też specjalnie dużo nie jeździłem. Ktoś może wie, w czym może tkwić problem?

Mechanik.

GreenEvil napisał(a):Mechanik.

To się uśmiałem No ale faktycznie, po co kombinować z teoriami, skoro mechanik podepnie się z komputerem diagnostycznym i będzie wiedział w 5 minut co jest grane? Tak to już jest - auta wyprodukowane (tak około) po 1990 roku w przypadku niedomagań silnika to nie robota dla amatora. Pewnie że dalej można sprawdzić podstawowe rzeczy, ale rzadko kiedy są one przyczyną takiego zachowania jak opisane - prędzej to na problem z elektroniką wygląda.

Dlatego raczej nie ma co pytać co to za rocznik czy model dokładny, bo Vectra 1.6, to taki opis dla mechanika jak "samolot, taki ze skrzydłami"

Tyno, a co zgadywać jak to może być wszystko począwszy od któregoś czujnika skończywszy na zaciętej lince gazu. Komputer prawdę powie

GreenEvil napisał(a): skończywszy na zaciętej lince gazu.

To akurat mało prawdopodobne

GreenEvil napisał(a):Komputer prawdę powie

Raczej mechanik, bo rzadko kiedy komputer wykrywa przyczyny błędów lub niedomagań, a wtedy to właśnie mechanik interpretuje wskazania i dochodzi do tego co jest grane

Mało prawdopodobne awarie to moje drugie imię
A na poważnie ja np. podobne objawy miałam w Lanim, kilometr później tłoki spotkały się z zaworami

Znajomy ma taki problem z oplem vectra ii. Co jakiś czas auto przechodzi w stan awaryjny, pali się kontrolka "check engine". Więc odwiedził już kilku mechaników, odczytywano kody błędów, wymieniał różne części i co? I od 3 lat jak się zapalało tak się zapala. A jak się zapali to auto traci moc. Teraz kolejną częścią na jaką padło podejrzenie jest pompa paliwa, ale to jest już spory wydatek...

Zauważyłem, że w raz z problemem pojawia się kontrolka "samochód z kluczem". Kiedyś pojawiała się ta kontrolka, ale wówczas nie było żadnych problemów z autem. Mechanicy też za wiele nie podziałali. No i tak się jeździło, a kontrolka czasem się pojawiała, potem znikała. Ale rzadko tak było. Teraz jednak w raz z kontrolką pojawia się już poważny problem. Istnieje prawdopodobieństwo, że to zawór EGR. No nic, jutro stawiam u mechanika (macie jeszcze ew. czas na typowania )
Pozdrawiam

Dobry mechanik ogarnie temat, bo czasem niektóre części trzeba wymontować i sprawdzić ręcznie, jak wyżej wspomnianą pompę paliwa. Ale do tego niestety trzeba zakasać rękawy i trochę się narobić. Ja znam przypadek diagnosty z SKP, który szukając na komputerze przyczyny wysokiego spalania szczęśliwy oznajmił, że uszkodzony jest czujnik Halla, bo... Geniusz przeprowadzał diagnostykę na wyłączonym silniku... A czujnik Halla to czujnik obrotów silnika... hmmm...

Tak więc logicznego myślenia nic nie zastąpi

A w przytoczonym przeze mnie przypadku winny okazał się termostat - lekko przyblokowany był ciągle otwarty...

Samochody po roku 1990 pod komputer? Błagam... miałem '91 i samochód na oczy kompa nie widział, mam '00 i radzę sobie bez kompa. Czasem jak trzeba to się podturlam do znajomego czarodzieja - przede wszystkim ma lepsze narzędzia, kanał i wiedzę której ja nie mam, a w razie problemu z elektroniką ma i komputer, ale to tylko wskazówki a nie dokładne awarie przecież.

No może trochę za bardzo generalizowałem Dużo zależy od konkretnego samochodu i poziomu wiedzy jego użytkownika, a raczej tego jak dobrze zna swoje auto i zastosowane w nim rozwiązania techniczne. Tak przykładowo koncern MAN produkował silniki bez grama elektroniki aż do 2000 roku.

Ale znowu trochę uogólniając do ogarnięcia bez komputera jest w benzyniakach: gaźnik, monowtrysk, wtrysk mechaniczny i mechaniczno-elektroniczny (wielopunktowe). W Dieslach są pompy wtryskowe mechaniczne i sterowane elektronicznie, do pompowtrysków nie ma co łap pakować. Wyjątkiem są sytuacje gdzie jesteśmy czegoś pewni, ale to jak już wspomniałem jest kwestia wiedzy i doświadczenia.