Strona 1 z 1

Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: czwartek 02 sierpnia 2012, 22:41
przez toksyczna
Witam,
otóż mam problem z używaniem sprzęgła i 1. i 2. biegu na skrzyżowaniach.
Od razu powiem, że marny ze mnie kierowca, słabo wszystko ogarniam i średnio idą mi jazdy. :cry:

Mam kilka wątpliwości odnośnie zbliżania się i przejeżdżania przez skrzyżowanie.

Syt1. Skrzyżowanie ze światłami (nie są to sygnalizatory kierunkowe- bezkolizyjne).
Trochę podobne do tego: Obrazek
Zakładając że jestem na pasie do skrętu w lewo u dołu obrazka.
Wjeżdżam na skrzyżowanie baaaardzo wolno bo muszę przepuścić tych którzy jadą na wprost z przeciwka i tych którzy skręcają w prawo z naprzeciwka (ale nie zatrzymuję się całkowicie) więc 2. i sprzęgło czy 1. czy 1. i sprzęgło????

Syt2. podobne do syt1.
Wyjeżdżam z podporządkowanej:
a) widoczność dobra; zwalniam, a nawet bardzo zwalniam więc 2. i sprzęgło, które puszczam wchodząc w zakręt czy tylko 2. ???

b) widoczność bardzo zła przez zaparkowane auta: baaaardzo zwalniam więc 2. i sprzęgło, które puszczam wchodząc w zakręt czy 1. ?

syt3.
zjeżdżałam z ulicy na plac manewrowy, żeby poćwiczyć jazdę po łuku itd. Ponieważ na placu manewrowym było duże zagęszczenie więc musiałam jechać bardzo wolno. Skręcając z ulicy na plac manewrowy jechałam na 2. Ponieważ po zakręcie musiałam nadal jechać wolno, wręcz bardzo wolno- noga z gazu. A tu mi auto 'porywa'.. :wow: tzn. auto jakby samo z siebie zaczęło jechać troszkę szybciej. Czy to znaczy, że bieg był za wysoki i powinna być 1.? Prędkość wynosiła ok 10km/h, bo więcej akurat w tamtej sytuacji nie dało się jechać.


Mój poprzedni instruktor mówił, żeby 1. wrzucać tylko w momencie kiedy całkiem się zatrzymamy i potem chcemy ruszać, drugi mówi że mogę jej używać kiedy np. wyjeżdżam z podporządkowanej z niską prędkością...

Ogólnie mam permanentnie problem z cholernym sprzęgłem - nie wiem kiedy wciskać, kiedy nie :? Toż to moje przekleństwo jest....

Re: Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: czwartek 02 sierpnia 2012, 23:54
przez lith
Bo to musisz czuć. Bieg wybieraj taki, jaki Ci akurat odpowiada. Nie ma zasady, ze to na takim biegu,a tamto na innym. Jak na 2 masz za małe obroty to wrzucasz 1kę.

Re: Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: piątek 03 sierpnia 2012, 06:47
przez szerszon
Łopatologicznie.
Przy taki turlaniu na takim etapie nauki na półsprzęgle na jedynce z małym gazem.
Puszczenie sprzęgła powoduje szarpania, a na dwójce przy 10km/h zadławienie.
Da sie ina dwójce przy takiej prędkości, ale to już trzeba troche potrenować

Re: Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: piątek 03 sierpnia 2012, 16:48
przez amfre
nie cytujemy całego poprzedniego posta/mod

Podpisuje się pod ta poradą. Większośc sytuacji, które opisałaś dla początkującego lepiej przejeżdżać na 1, odpada problem z dławieniem i konsekwencji stresogennym gaśnięciem.

Ogólnie mówi się, że w zakręty ale już przy sensowniejszej prędkości wchodzimy na 2. Ale zasady jak to zasady, a życie swoją drogą ;-)

Na półsprzęgle na start będzie Ci łatwiej ale ogólnie staraj się je ograniczać, bo to nie jest dobry nawyk.

Re: Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: sobota 04 sierpnia 2012, 00:00
przez szerszon
W zakręty około 90 stopni polecam na dwójce z puszczonym sprzęgłem z prędkościa około 15-20 km/h.Wchodząc w zakręt bez gazu mamy jeszcze dodatkowo hamowanie silnikiem.
Samochód idzie jak po sznurku :)

Re: Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: sobota 04 sierpnia 2012, 07:46
przez Cyberix
toksyczna napisał(a):Dzięki za rady

Nie wiem czy jeździsz ciągle tym samym samochodem. Koniecznie zrób sobie jazdy innym. Nie mówię o innej marce ale o innym egzemplarzu ze szkoły jazdy. W każdym sprzęgło łapie nieco inaczej, hamulce... a jak jeździsz zagazowanym to różnice będą jeszcze większe...

Re: Nieszczęsne sprzęgło i używanie 1. biegu

PostNapisane: poniedziałek 06 sierpnia 2012, 00:09
przez karol199
a wystarczy dać jedno auto z silnikiem diesla na nauke jazdy i po kłopocie