Strona 1 z 1
Ściąganie auta w lewo, w prawo a czasami wcale

Napisane:
poniedziałek 02 kwietnia 2012, 18:36
przez Rafix
Siemano, wymieniłem sobie laczki na letnie i z nieznajomości niemieckiego tymczasowo dałem przednie na tył i analogicznie, dodatkowo nie wiedząc która z tych obecnie przednich jest na którą stronę - zero oznaczeń, a nie pomyślałem na jesień, dałem na oko patrząc po bieżniku i teraz klops... I od tego momentu ściąga mi autem to na prawo, to na lewo a czasami idzie tak jak powinno. Oczywiście jak tylko będę miał wolne przekładam tył do przodu tam gdzie jego miejsce, ale powiedzcie czy taki zachowanie oznacza też, że te obecnie przednie są ze złej strony czy tylko z tego, że były wcześniej z tyłu? Dodam jeszcze, że 2 m-ce temu robiłem wahacz, końcówkę drążka i zbieżność po tym na zimówkach i było w porządku, także usterki mechaniczne odpadają.
Re: Ściąganie auta w lewo, w prawo a czasami wcale

Napisane:
poniedziałek 02 kwietnia 2012, 19:42
przez oskbelfer
jeśli raz w prawo, raz w lewo a jeszcze w innym miejscu prosto -- to może oznaczać, że to wina jezdni, podmuchów wiatru, nachylenia jezdni etc... sprawdź ciśnienie w oponach. Mało prawdopodobne, żeby auto jeżdziło w różne strony przez przekładkę opon, znaczy albo ciągnie w jedną lub w drugą a nie na zmiane raz tak raz siak

przynajmniej tak uwazam

Re: Ściąganie auta w lewo, w prawo a czasami wcale

Napisane:
poniedziałek 02 kwietnia 2012, 23:19
przez Radhezz
Masakra co robi z ludźmi niewiedza.
Ja jestem zdania jak kolega wyżej - jakby ściągało ciągle w jedną stronę, to ok, ale takie "misz-masz" to co najmniej dziwne.
Opony pomylone przód-tył nie mają takiego znaczenia, jak lewo-prawo. Jeśli opona nie jest kierunkowa, bo przy takich trudno się pomylić, to prawdopodobnie i tak dorżnąłeś opony. Bo jak już się taka ułoży, to potem założona odwrotnie wytrzymuje góra 500km. Nie jest oczywiście tak, że jak nie ma oznaczenia to nie da się ustalić w którą stronę się kręciła, ale robi się to "na macanego". Opisać tego się nie podejmę, sam to robiłem ze trzy razy w życiu, do tego dość dawno, ale dobry oponiarz pomaca i powie czy jest ok.
Tak czy siak skupić trzeba się na kołach - czy są dobrze dokręcone, stan bieżnika, czy nie mają jakichś wybrzuszeń, wspomniane wyżej ciśnienie czy jest prawidłowe. Zastanawia też fakt że nie jest powiedziane czy czuć jakieś wibracje na kierownicy przy tym ściąganiu, czy nie nasilają się one wraz ze wzrostem prędkości, etc. Jak zabraknie pomysłów to wrzuć na przód zimówki i trochę pojeździj żeby stwierdzić czy problem na nich też występuje, bo jakaś usterka układu kierowniczego mogła się zgrać w czasie ze zmianą opon.
Re: Ściąganie auta w lewo, w prawo a czasami wcale

Napisane:
wtorek 03 kwietnia 2012, 11:21
przez Rafix
Właśnie wibracji żadnych nie ma, jeździłem autem mamy jak miała bąbla z przodu więc bym wychwycił. Prędkość nie robi w zasadzie różnicy, w każdym razie nie zauważyłem w przedziale 20-80 km/h. W piątek mam wolne, więc sprawdzę sobie co i jak przy przekładaniu kół.
Re: Ściąganie auta w lewo, w prawo a czasami wcale

Napisane:
wtorek 03 kwietnia 2012, 11:33
przez szymon1977
A może letnie masz dużo szersze od zimowych i dlatego na letnich ściągają Cię koleiny, które na zimowych Cię nie ściągały? Jaki rozmiar opon letnich/zimowych?
Ciśnienie powietrza masz odpowiednie do rozmiaru opon czy pompowałeś na farta (różnica 0,3 Bar bywa mocno odczuwalna w prowadzeniu samochodu)? Pompowałeś u wulkanizatora czy na stacji benzynowej z niby działającym miernikiem ciśnienia?
Re: Ściąganie auta w lewo, w prawo a czasami wcale

Napisane:
wtorek 03 kwietnia 2012, 13:13
przez Rafix
Rozmiarowo dokładnie to samo - 155/70R13, szersze dużo nie były. Pompowałem na stacji, ale zawsze pompuje na tej samej i nigdy więcej niż mam na tabliczce w samochodzie, wspomniana różnica 0.3bara to dla mnie już spora różnica. Przed zmianą na zimówki było w porządku, później zaczął lecieć w prawo - zrobione to co pisałem wcześniej, idealnie i potem ta pomylona wymiana na letnie.