Toyota Yaris - Bytom

/edytowany przy moderatora (OT)/
Bylem ostatnio pod wordem, popatrzec jak w zimie ludziki jezdza yariskami.
Przy górce zrobila sie spora kolejka (3 auta), bo pierwsza osoba nie mogla podjechac, chyba ze 3 czy 4 razy próbowala ruszyc z 'recznego' na tym pseudowzniesieniu - za kazdym razem kul do tyłu o pare centów i stop.
Nie wiem czemu, czy sprzeglo w yarisie dziwnie bierze, czy co?
Nastepne 2 osoby tez mialy problem na tym pseudowzniesieniu, no ale najlepsze było to, ze cała 3 'problematyków' pojechała na miasto.
Ciekawe, czy odrazu jechali z N-ką, czy pozdawali sobie
(bo sorry, jak ktos nie potrafi z recznego ruszac, to potem strach jechac za kims takim pod jakas górkę - a wzniesienie w wordzie jest biedne bardzo, bo mozna tam luzno bez recznego ruszyc i sie nie stoczy te 20 cm)
Bylem ostatnio pod wordem, popatrzec jak w zimie ludziki jezdza yariskami.
Przy górce zrobila sie spora kolejka (3 auta), bo pierwsza osoba nie mogla podjechac, chyba ze 3 czy 4 razy próbowala ruszyc z 'recznego' na tym pseudowzniesieniu - za kazdym razem kul do tyłu o pare centów i stop.
Nie wiem czemu, czy sprzeglo w yarisie dziwnie bierze, czy co?
Nastepne 2 osoby tez mialy problem na tym pseudowzniesieniu, no ale najlepsze było to, ze cała 3 'problematyków' pojechała na miasto.
Ciekawe, czy odrazu jechali z N-ką, czy pozdawali sobie

(bo sorry, jak ktos nie potrafi z recznego ruszac, to potem strach jechac za kims takim pod jakas górkę - a wzniesienie w wordzie jest biedne bardzo, bo mozna tam luzno bez recznego ruszyc i sie nie stoczy te 20 cm)