Forum prawojazdy.com.pl

Witam mam pewien problem, a mianowicie jak to wygląda.

Chce kupić auto od pewnej osoby nazwijmy ją osoba B.

Osoba B kupiła auto nazwijmy od osoby A

Sytuacja miewa się następująco. Osoba B od której chce odkupić auto jeździ na tablicach poprzedniego właściciela osoby A i nie przerejestrowała auta. Teraz moje pytanie czy ja bez problemu będę mógł przerejestrować auto, mimo tego że osoba B nie przerejestrowała pojazdu na siebie ? . Ubezpieczenie auta stoi na osobę B, lecz auto na osobę A . Po prostu chyba z lenistwa osoba B nie przerejestrowała auta, a teraz ja chce zakupić od niej auto i zarejestrować je na siebie.
Powiem tyle że osoba B ma umowę kupa - sprzedaży między osobą A- B .

Czy bez problemu będę mógł przerejestrować auto na siebie w urzędzie, ewentualnie co mi grozi jeśli też i ja bym nie przerejestrował auta :)

Generalnie jeśli masz ciągłość umów nie powinno być problemów.

Co ci grozi??

Jak osobie A przyjdzie twój fotoradar lub przez ciebie straci zniżki na oc na 4 rech swoich autach to sam pomyśl co ci grozi.

No tak tylko że OC opłaca osoba B, nie osoba A .
Rejestracja tylko sama stoi na osobę A
Ja to będę już osoba C i chce od osoby B odkupić auto :) .

Nie ma problemów, umowy wystarczą. Jak nie przerejestrujesz, to w razie kontroli, policjanci różnie interpretują. W najgorszym przypadku mogą Ci odesłać dowód rejestracyjny do miejsca wydania i tutaj już nie wiem czy mają prawo go nie oddać do momentu przerejestrowania , czy nie (różni ludzie różnie mówią). Generalnie nie ma się czym przejmować , jeśli dowód nie był wydany na drugim końcu Polski. Za to ubezpieczenia pilnuj co do godziny , bo z tym już są jaja i poważne kary.

verde ==> nie będzie żadnych problemów pod warunkiem, że masz umowę między osobami B i A - ona będzie potrzebna.

marcij napisał(a):w razie kontroli, policjanci różnie interpretują. W najgorszym przypadku mogą Ci odesłać dowód rejestracyjny do miejsca wydania i tutaj już nie wiem czy mają prawo go nie oddać do momentu przerejestrowania , czy nie (różni ludzie różnie mówią).

Pierwsze słyszę, że policjanta ma prawo to w ogóle interesować, czy dopełniłeś formalności przerejestrowania. :shock: Z tego, co wiem, to policjanta powinno interesować tylko to, czy mam dowód rejestracyjny i czy mam w nim aktualny przegląd. Wiadomo zresztą powszechnie, że za niedopełnienie formalności przerejestrowania nie grożą żadne konsekwencje.

scorpio44 napisał(a):.....Z tego, co wiem, to policjanta powinno interesować tylko to, czy mam dowód rejestracyjny i czy mam w nim aktualny przegląd. Wiadomo zresztą powszechnie, że za niedopełnienie formalności przerejestrowania nie grożą żadne konsekwencje.

Z tego co ja wiem jest podobnie. Kupmlowi jednak jakis czas temu zabrali właśnie za to dowód , odesłali do miejsca wydania , gdzie on pojechał ,odebrał, z tego co pamiętam oddający również się zdziwił taką sytuacją, i jeździ dalej.

nie będzie żadnych problemów pod warunkiem, że masz umowę między osobami B i A - ona będzie potrzebna.

Jesli osoba B zglosila fakt nabycia pojazdu (tzn umowa jest podsteplowana) to nie ma potrzeby zabierac mu umowy.

A co to jest "zgłaszanie faktu nabycia pojazdu" (bez przerejestrowywania go na siebie)?

Problem może pojawić się jeśli pan A już dawno wyrejestrował pojazd z tytułu sprzedaży (ja zawsze to robiłem praktycznie odrazu), może od razu się nie pokapują ale kiedyś napewno.

Problem może pojawić się jeśli pan A już dawno wyrejestrował pojazd z tytułu sprzedaży

Nie mozna wyrejestrowac auta z tytulu sprzedazy juz ... juz jakis czas :P

A co to jest "zgłaszanie faktu nabycia pojazdu" (bez przerejestrowywania go na siebie)?

Pofatygowanie sie do WK z umowa w celu zgloszenia nabycia srodka transportu, co jest jednoznaczne z dostaniem stepla na umowe "Pojazd zostal zgloszony do ewidencji pojazdow w WK XXXX + data + podpis"? :P

Przyznam, że pierwsze słyszę o czymś takim i nie bardzo wiem, jaki ma to mieć cel.

Przyznam, że pierwsze słyszę o czymś takim i nie bardzo wiem, jaki ma to mieć cel.

Zeby np. oplacac podatek od srodkow transportowych w kasie swojego UM, a nie fatygowac sie do urzedu, pod ktory podlegal poprzedni wlasciciel.

Okazało się że właściciel B nie opłacił nawet podatku za nabyte auto ... coś mi tu śmierdzi, by nie okazało się że będę musiał podwójnie płacić.

ps. tak przy okazji jeśli sprzeda się auto to w ciągu 30 dni muszę się zgłosić do skarbówki że sprzedałem auto ? skoro w umowie jest na pisane że koszta pokrywa kupujący .

Skontaktuj się z Urzędem Skarbowym i WK.
To oni będą Ciebie rozliczać z dokumentów a nie forumowicze.