Strona 1 z 2
		
			
				zapasowe żarówki
				
Napisane: 
środa 28 kwietnia 2010, 16:19przez Bolcia
				Witam,
Jako, że wybieram się w najbliższym czasie do Czech potrzebuję się zaopatrzyć w zestaw żarówek zapasowych... 
jestem w tym kompletnie zielona.
Czy są jakieś rozdzielania na marki/wersje samochodów czy żarówki są zwykle uniwersalne? (mam punciaka)
 
Gdzie kupię taki zestaw? Hipermarket czy  jakieś bardziej specjalistyczne sklepy?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 28 kwietnia 2010, 17:06przez Olin
				W hipermarkecie kupisz może taniej takie żarówki, ale o szczegółową informacje będzie tam ciężko. Lepiej podaj rodzaj swojego pojazdu w  pierwszym lepszym sklepie motoryzacyjnym a napewno dostniesz taki zestaw.
Ceny porównasz też w internecie.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 29 kwietnia 2010, 23:02przez annubis17
				Kobiety...
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 29 kwietnia 2010, 23:29przez modzel
				zobacz jakie masz żarówki w instrukcji i kup taki zestaw
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 01 maja 2010, 21:21przez Bolcia
				annubis17 napisał(a):Kobiety...
Masz jakiś problem?
Nie wiem to pytam. Proste i logiczne. A Ty sie pewnie urodziłeś z konkretną wiedzą...
Odnalezienie instrukcji pomogło:) H7:)
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 01 maja 2010, 21:27przez modzel
				to kup zestaw z H7 a pewnie masz jeszcze 5 czy 20, warto mieć po jednej
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 01 maja 2010, 23:05przez Bolcia
				Żarówki już kupione, wycieczka udana:)
ogólnie... żarówki potrzebowałam jakieś najtańsze byleby je mieć (na wypadek kontroli). Kuzyn jest mechanikiem, więc w razie problemów on wie lepiej które, jak i gdzie itp.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 02 maja 2010, 11:08przez marcij
				Bolcia napisał(a):... żarówki potrzebowałam jakieś najtańsze byleby je mieć (na wypadek kontroli). Kuzyn jest mechanikiem, więc w razie problemów on wie lepiej które, jak i gdzie itp.
Zwłaszcza jak jestes 500km od domu , jest środek nocy , nieoświetlone odludzie i zostajesz bez świateł, to wiedza kuzyna mechanika będzie bardzo pomocna ;P
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 02 maja 2010, 13:18przez Bolcia
				w takim przypadku najtańsze też dadzą radę, jak się wróci to się zmieni na lepsze...
poza tym... kto powiedzial, że wszystkie żarówki pójdą na raz?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 02 maja 2010, 16:38przez BlueDevil
				Bolcia napisał(a):poza tym... kto powiedzial, że wszystkie żarówki pójdą na raz?
Prawa Murphy'ego tak mowia  :wink:
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 02 maja 2010, 17:07przez lith
				Ale mówią też, że te zapasowe też nie będą chciały zaskoczyć :P
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek 03 maja 2010, 11:09przez s0wa
				Według prawa Merphiego to wycieczka nie dojdzie do skutku :)
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 06 maja 2010, 09:36przez Cyberix
				marcij napisał(a):Bolcia napisał(a):... żarówki potrzebowałam jakieś najtańsze byleby je mieć (na wypadek kontroli). Kuzyn jest mechanikiem, więc w razie problemów on wie lepiej które, jak i gdzie itp.
Zwłaszcza jak jestes 500km od domu , jest środek nocy , nieoświetlone odludzie i zostajesz bez świateł, to wiedza kuzyna mechanika będzie bardzo pomocna ;P
 
Idąc tym tropem, jak ktoś ma samochód, gdzie żeby wymienić żarówkę to musi rozkręcić połowę maski, albo pojechać do serwisu bo samemu wymienić się nie da, to zamiast żarówek powinien wozić pistolet i na pustkowiu strzelić sobie w łeb.
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 06 maja 2010, 11:00przez BOReK
				Po to właśnie dobrze jest, by kierowca znał się troszkę na mechanice swojego pojazdu i nie musiał korzystać z serwisu ani strzelać sobie w łeb z powodu głupiej żarówki.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 06 maja 2010, 12:30przez Radosna
				BOReK napisał(a):Po to właśnie dobrze jest, by kierowca znał się troszkę na mechanice swojego pojazdu i nie musiał korzystać z serwisu ani strzelać sobie w łeb z powodu głupiej żarówki.
Co racja, to racja! Nawet bardzo dobrze jeśli się zna! Ale biorąc pod uwagę to, że "jestes 500km od domu , jest środek nocy , nieoświetlone odludzie i zostajesz bez świateł" to nawet jeśli potrafisz rozkręcić połowę maski, żeby żarówkę wymienić - będzie jednak chyba TROCHĘ ;) trudno zrobić to w ciemnościach :D