Strona 1 z 2

drżenie kierownicą przy przekroczeniu 100km/h...POMOCY!!!

PostNapisane: wtorek 02 lutego 2010, 20:36
przez agata1
WITAM...mam pewien problem..mam astre 1.6 przy przekroczeniu 100 km/h zaczyna drżeć mi kierownica...koła są wyważone, amortyzatory dobre, końcówki drążków dobre...
nie mam pojęcia co się dzieje...
prosze o pomoc... moze ktos już miał podobny problem....;(

PostNapisane: wtorek 02 lutego 2010, 21:43
przez BOReK
Miał, miał... meow ~~

Odwiedź warsztat (domyślnie - dobry, sprawdzony i zaufany), niech ci się dobiorą do zacisków i przejrzą tłoczki. Któryś z przednich może mieć walniętą uszczelkę, mieć syf, być nieco zardzewiały i przez to nie odpuszczać do końca. Skutkuje to nieznacznym, ale wciąż grzaniem tarczy hamulcowej, a przez to jej nieznacznym krzywieniem, co daje się tak odczuć powyżej pewnych prędkości.

U mnie po dwukrotnym zapieczeniu tłoczka, że tarł mocno dopóki nie ostudziłem go na parkingu, wystarczyło jego wyczyszczenie z rdzy i wymiana uszczelki, bo przez walniętą łapał syf i rdzewiał. Nie daj się bez sensu wrobić w wymianę całego, niech przy tobie wszystko robią. Mnie chcieli w jednym warsztacie naciągnąć na wymianę, ale "szczęśliwie" przez trzy tygodnie nie mogli znaleźć odpowiedniego, więc zabrałem wóz i pojechałem do starych znajomych. ;)

PostNapisane: wtorek 02 lutego 2010, 21:48
przez barbra
O tu mieli takowy problem (też z astrą):
http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=72852

PostNapisane: wtorek 02 lutego 2010, 23:04
przez bahnhof
ale dlaczego od razu warsztat? może to błąd w budowie drogi. u mnie w trójmieście jest coś takiego na obwodnicy...

PostNapisane: wtorek 02 lutego 2010, 23:09
przez dariex
bahnhof napisał(a):ale dlaczego od razu warsztat? może to błąd w budowie drogi. u mnie w trójmieście jest coś takiego na obwodnicy...


aha i tylko powyżej 100km telepie kierownicą w związku ze złą budową drogi ? :roll:

PostNapisane: wtorek 02 lutego 2010, 23:53
przez ===Dawid===
ja tak czasem mam na zimówkach ( nie wiem czemu tak), więc to może od opon.
Na letnich nic nie drży.
Ale u mnie to tak przy 130.

PostNapisane: środa 03 lutego 2010, 10:09
przez qwer0
Umyj kola.

Od tego bym zaczal.
Mamy zime, ostatnio dluuugo sie utrzymuje non stop ujemna temperatura, wiec wiekszosc aut juz dawno nie widziala myjni.

Wystarczy troche zmarznietego blota od wewnetrznej strony felgi i nie utrzymasz wozu jadac 60km/h.


To forum niestety raczej nie jest od udzielania porad od strony technicznej.
Wiekszosc zaczelaby od strony odbytu, "bo im sie tak zdarzylo" i nie zauwaza stu innych, znacznie prostszych przyczyn.

Wiec zacznij od umycia. Jak nie pomoze to nic nie szkodzi, dobrze zrobiles, bo zaden normalny mechanik w blocie i tak sie paplac nie bedzie.


Wiec tak jak napisal kolega wyzej, nie daj sie wrobic w koszty (chociaz on sam to proponuje, od razu do warsztatu walic... ) i zacznij od najprostszej rzeczy, ktora praktycznie niz nie kosztuje, a i tak bedzie konieczna.

PostNapisane: środa 03 lutego 2010, 13:18
przez cman
I sprawdź też ciśnienie w oponach.

PostNapisane: środa 03 lutego 2010, 13:23
przez ks-rider
Tak jak wspomnieli przedmowcy, umyc kola, sprawdzic cisnienie ( osobiscie preferuje max + 10 % ).

Wywazyc kola, sprawdzic geometrie i elementy zawieszenia.przyczyn moze byc wiele a moze po prostu byc banal.

:wink:

PostNapisane: środa 03 lutego 2010, 13:41
przez BOReK
Tya, przy czym wyraźnie napisano co już zostało sprawdzone. Też się bawiłem z końcówkami drążków, tarczami, geometrią i innymi pierdołami - pomagało na kilkanaście kilometrów, a potem znów to samo. ;)

PostNapisane: środa 03 lutego 2010, 13:45
przez jasiek23
Może ciężarek na feldze się przesunął albo wogóle odpadł?
Może poprostu lipne opony masz?

Pozatym to tak jak inni radzą: jeszcze raz wyważyć koła, sprawdzić czy nie ma zamarzniętych brył śniegu, lodu w "wewnętrzu" felgi, może sprawdzić zbieżność, ciśnienie w oponach też aczkolwiek niedobór powietrza w jednej z opon spowoduje prędzej ściąganie w ktorąś ze stron niż trzepanie kierownicą(chociaż może nie wiem wszystkiego :) )

PostNapisane: środa 03 lutego 2010, 22:38
przez Biała
Miałam identycznie i okazało się, że wszystko ok, poza tym, że miałam ponad kilogramowe obciążenie loden na kołach... w każdym razie zauważyłam, że jak chwilowo była dodatnia temperatura (a auto mam garażowane), to wszystko się roztopiło i auto od razu inaczej jechało, bez drżeń. Więc od sprawdzenia kół, zbieżności itp bym zaczęła ;)

PostNapisane: czwartek 04 lutego 2010, 14:30
przez agata1
no tak...tylko ze kiedy nie bylo śniegu i czyste drogi kierownica tez drży i to nieżle...i juz nie mam pojecia co to jest...opony sprawdzone wszystko z nimi ok...

PostNapisane: czwartek 04 lutego 2010, 14:45
przez BOReK
Napisałem co można sprawdzać dalej, skoro to nie są drążki, geometria i koła - hamulce. Ale co tam, może jeszcze ze trzy osoby zasugerują lód w feldze nie czytając pierwszego postu... Może też być luz w przekładni kierowniczej, ale jeżeli masz wspomaganie to to nie powinno dać się tak dramatycznie odczuć. No i łatwiej sprawdzić zaciski niż przekładnię. ;)

PostNapisane: czwartek 04 lutego 2010, 14:51
przez bahnhof
dariex napisał(a):
bahnhof napisał(a):ale dlaczego od razu warsztat? może to błąd w budowie drogi. u mnie w trójmieście jest coś takiego na obwodnicy...


aha i tylko powyżej 100km telepie kierownicą w związku ze złą budową drogi ? :roll:


dokładnie, nawet wykonawcy się do tego przyznali