Strona 1 z 1
		
			
				Jak pozbyć się rys na zderzaku.
				
Napisane: 
sobota 05 grudnia 2009, 11:27przez wjot1
				Witam,
Wczoraj niefortunnie "wjechałem" tyłem auta (corsa B) w metalowe ogrodzenie.
Uszkodziłem sobie tylną prawą lampę i na czarnym elemencie plastikowym - tylni zderzak "odbiła" się faktura czerwonego ogrodzenia.
Wygląda to mniej więcej tak, jak by mi ktoś pomalował kreski czerwonym markerem. Nie są to jakiego głębokie rysy, dotykając palcem są niewyczuwalne. Próbowałem to przeczyścić rozpuszczalnikiem ale bez rezultatów. 
I teraz moje pytanie. Nie chciałbym bawić się w malowanie całego zderzaka, tylko jakoś zamaskować owe rysy.
Nie mam pojęcia czym i jak się za to zabrać.
Proszę o rady.
Poszperałem jeszcze troche na necie i natknąłem się na tzw. czernidło do plastiku. I zastanawiam się, czy ten preparat jest w stanie pokryć takie odbarwienia ( nie wiem jak to nazwac) ?
Postaram się wrzucić za troche jakąś fotke. 
Pozdrawiam
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 05 grudnia 2009, 12:41przez athlon
				Czernidło służy do tego, że jak ci zszarzał niemalowany zderzak od słońca to tym badziewiem lekko mu przywrócisz ciemniejszy kolor, z rysami sobie nie poradzi.
A teraz nie załapałem do końca, ty ten zderzak masz lakierowany czy nie? Jeżeli lakierowany to pasta lekkościerna, potem jakaś pasta na przywrócenie połysku. Tempo możesz to przejechać.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 05 grudnia 2009, 14:44przez wjot1
				Zderzak jest nielakierowany. 
Więc teraz kwestia czy warto bawić się w 'maskowanie' tego, czy może lepiej kupić cały tylni zderzak na allegro. Ceny widze w okolicach 80zł za sztukę. 
Więc jeśli nie ma jakiegoś sprawdzonego sposobu, żeby przywrócić zderzak do stanu z "przed", to może rzeczywiście najrozsądniejszym wyjściem będzie wymienić go w całości.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 05 grudnia 2009, 18:23przez athlon
				a ciebie az tak to mocno w oczy kole??? przeczekaj zime, może ktoś ci w bagażnik wjedzie :P to sobie wymienisz za jednym razem :P
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 05 grudnia 2009, 19:47przez jot
				athlon napisał(a):a ciebie az tak to mocno w oczy kole??? przeczekaj zime, może ktoś ci w bagażnik wjedzie :P to sobie wymienisz za jednym razem :P
ja się nie dziwię i doskonale rozumiem OP, toż to bardziej rysa na ambicji jak na zderzaku. :P
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 05 grudnia 2009, 22:10przez marcij
				Z tego co piszesz , to problemem jest farba z ogrodzenia. Uzyj jakiegos lepszego rozpuszczalnika , tylko zeby nie odbarwil zderzaka. A jak nie , to delikatnie zdrap ta czerwona farbe. Sama rysa na nielakierowanym zderzaku nie bedzie specjalnie widoczna , jak nie bedzie w niej farby innego koloru.
P.S. Ostatecznie mozesz tez przyklaic jakas delikatna naklejke , PL, reklane ddealera , stacji benzynowej itp.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 06 grudnia 2009, 00:25przez rezerwista
				do corsy b zderzaki nie są drogie, ale myślę że kolega wyżej dobrze radzi, trzeba spróbować to jakoś delikatnie zdrapać. Z kupnem nowego poczekałbym do wyczerpania pomysłów. 
P.S. Poza tym nowy będzie miał ładniejszy odcień od pozostałych ;p na nadkolach plastiki inaczej szarzeją, z tylu inaczej, z przodu jeszcze inaczej... Ale szarzeją. A tu nagle taka nówka, jak po powypadkowej naprawie, to dopiero gryzie dumę... ;p
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 06 grudnia 2009, 00:43przez wjot1
				Ok. Jutro spróbuje coś z tym zrobić. Mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający.
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. 
Pozdrawiam
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota 12 grudnia 2009, 16:28przez LOBUZ88
				Rozpuszczalnik "nitro" (do farb i lakierów nitrocelulozowych) poradzi sobie z tym ;) Jedyny problem jest taki że trzeba go delikatnie używać bo odbarwi zderzak - czyli niewielką ilość na szmatkę przetrzeć i od razu zetrzeć do sucha i tak powtarzać póki nie zejdzie ;) Potem odrazu czymś nabłyszczyć i nie powinno być śladu . Jeżeli powierzchnia zderzaka jest chropowata to czasem może pomóc zwykłe czyszczenie szczoteczką z jakimś płynem bez użycia żadnych "specyfików" :)