Strona 1 z 2
Diesel a benzyna...

Napisane:
czwartek 03 września 2009, 17:44
przez Maximilianus
Czy to prawda, że samochód na benzynę jest bardziej czuły na brak dodania gazu przy ruszaniu? -tzn. często gaśnie, jak się nie doda gazu przy ruszaniu, albo doda się za mało?
Słyszałem opinię, że diesle "są mniej czułe" na tym punkcie. Ponoć potrzeba im minimalnie dodać gazu przy ruszaniu i nie zgasną.
Pytam, bo jeżdżę L na kursie na benzynę i często mi gaśnie, a egzamin będę miał na dieslu.

Napisane:
czwartek 03 września 2009, 17:59
przez Borys_q
Temat był roztrząsany 40 tysiecy razy. Jak nauczysz sie jeżdzić porządnie bęzyną dieslem se poradzisz, na odwrót nie koniecznie.

Napisane:
czwartek 03 września 2009, 19:06
przez anonimowa18
Ja na kursie jezdziłam benzyniakem a teraz jeżdżę dieslem i od czasu do czasu benzyną też i jest różnica w jezdzie, jak dla mnie dość istotna. W dieslu, wystarczy puścić sprzęgło i auto samo rusza w benzynie trzeba puszczać sprzęgło i dawać gazu. Sama na początku nie mogłam tego pojąć ale teraz mimo wszytko wolę właśnie benzyniaki :)

Napisane:
czwartek 03 września 2009, 21:03
przez coolio1
Istnieje takie pojęcie jak moment obrotowy.
I wbrew myśleniu co poniektórych jeżdzimy momentem obrotowym silnika, a nie jego mocą wyrażanym w koniach mechanicznych.
Im większy moment obrotowy, tym samochód jest silniejszy, a co za tym idzie "łatwiej się rusza" jak to pięknie ujęliście.
W skrócie diesel ma znacząco większy moment, niż benzyna o tej samej pojemności silnika, dlatego też dieslem bez problemy ruszycie np. na wzniesieniu bez użycia pedału gazu, co w silniku benzynowym nie jest już takie łatwe, a czasem wręcz niemożliwe.
Między innymi dlatego diesle nazywamy potocznie "wołami roboczymi" :)

Napisane:
czwartek 03 września 2009, 21:38
przez cman
coolio1 napisał(a):I wbrew myśleniu co poniektórych jeżdzimy momentem obrotowym silnika, a nie jego mocą wyrażanym w koniach mechanicznych.
Mógłbyś to lekko rozwinąć?

Napisane:
piątek 04 września 2009, 12:18
przez annubis17
Ciekawe rzeczy piszecie o tych dieslach... Ja w swoim jak nie dodam gazu do 2 tys. obrotów przy ruszaniu to rowerzysta zdąży mnie prześcignąć i to jeszcze na składaku... Diesle mimo że są mocniejsze, to są dużo wolniejsze od benzyniaków. Chyba że mówicie o najdroższych modelach dla pierniczonych bogaczków...

Napisane:
piątek 04 września 2009, 15:53
przez Edward20
annubis17 napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie o tych dieslach... Ja w swoim jak nie dodam gazu do 2 tys. obrotów przy ruszaniu to rowerzysta zdąży mnie prześcignąć i to jeszcze na składaku... Diesle mimo że są mocniejsze, to są dużo wolniejsze od benzyniaków. Chyba że mówicie o najdroższych modelach dla pierniczonych bogaczków...
co boli ze ktos ma kase i wyzywac trzeba nie?
to nie chodzi o to jak szybko jedziesz tylko o to ze Ci nei zgasnie diesel jak szybko sprzeglo puscisz

Napisane:
piątek 04 września 2009, 16:14
przez annubis17
Edward20 napisał(a):annubis17 napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie o tych dieslach... Ja w swoim jak nie dodam gazu do 2 tys. obrotów przy ruszaniu to rowerzysta zdąży mnie prześcignąć i to jeszcze na składaku... Diesle mimo że są mocniejsze, to są dużo wolniejsze od benzyniaków. Chyba że mówicie o najdroższych modelach dla pierniczonych bogaczków...
co boli ze ktos ma kase i wyzywac trzeba nie?
to nie chodzi o to jak szybko jedziesz tylko o to ze Ci nei zgasnie diesel jak szybko sprzeglo puscisz
To chyba mówisz o tych dieslach dla bogaczków...

Napisane:
piątek 04 września 2009, 17:33
przez dekaa
annubis17 napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie o tych dieslach... Ja w swoim jak nie dodam gazu do 2 tys. obrotów przy ruszaniu to rowerzysta zdąży mnie prześcignąć i to jeszcze na składaku... Diesle mimo że są mocniejsze, to są dużo wolniejsze od benzyniaków. Chyba że mówicie o najdroższych modelach dla pierniczonych bogaczków...
ja mam 120 konnego diesla z pojemności 1.9 nie uważam się za pierniczonego bogaczka a większość silników benzynowych o pojemności do 2l może się schować.

Napisane:
piątek 04 września 2009, 17:55
przez annubis17
dekaa napisał(a):annubis17 napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie o tych dieslach... Ja w swoim jak nie dodam gazu do 2 tys. obrotów przy ruszaniu to rowerzysta zdąży mnie prześcignąć i to jeszcze na składaku... Diesle mimo że są mocniejsze, to są dużo wolniejsze od benzyniaków. Chyba że mówicie o najdroższych modelach dla pierniczonych bogaczków...
ja mam 120 konnego diesla z pojemności 1.9 nie uważam się za pierniczonego bogaczka a większość silników benzynowych o pojemności do 2l może się schować.
No widzisz a ja mam 69 konnego diesla 1.9 bo lepsze były już w cenie powyżej 3 tys. Jak wsiadam do 1.8 benzyna z gazem to czuje się jakbym jechał wyścigówką

Napisane:
piątek 04 września 2009, 19:05
przez Xsystoff
dekaa napisał(a):ja mam 120 konnego diesla z pojemności 1.9 nie uważam się za pierniczonego bogaczka a większość silników benzynowych o pojemności do 2l może się schować.
Moge Ci wymienic conajmniej cwierc tysiaca silnikow benzynowych o pojemnosci <2 litrow ktore sa mocniejsze :wink:

Napisane:
piątek 04 września 2009, 21:15
przez qwer0
Moge Ci wymienic conajmniej cwierc tysiaca silnikow benzynowych o pojemnosci <2 litrow ktore sa mocniejsze Wink
... bo zuzywaja przy tym 2 razy wiecej benzyny ;)

Napisane:
piątek 04 września 2009, 22:42
przez kamix500
annubis17 napisał(a):dekaa napisał(a):annubis17 napisał(a):Ciekawe rzeczy piszecie o tych dieslach... Ja w swoim jak nie dodam gazu do 2 tys. obrotów przy ruszaniu to rowerzysta zdąży mnie prześcignąć i to jeszcze na składaku... Diesle mimo że są mocniejsze, to są dużo wolniejsze od benzyniaków. Chyba że mówicie o najdroższych modelach dla pierniczonych bogaczków...
ja mam 120 konnego diesla z pojemności 1.9 nie uważam się za pierniczonego bogaczka a większość silników benzynowych o pojemności do 2l może się schować.
No widzisz a ja mam 69 konnego diesla 1.9 bo lepsze były już w cenie powyżej 3 tys. Jak wsiadam do 1.8 benzyna z gazem to czuje się jakbym jechał wyścigówką
jeśli 3 tys złotych za samochód który nazywasz "samochód bogacza" co to powiesz o samochodach wartych 50-100 tys ??
nie chce sie czepiać osób które mają tanie autko. sam kupiłem swojego golfa za 3 tys. mam 1.9 GTD ale moge puścić dość szybko sprzęgło bez gazu i nie zgaśnie. więc może z twoim samochodem jest coś nie tak ?

Napisane:
sobota 05 września 2009, 09:34
przez dma3
może Tobie się ślizga sprzęgło :P :) ?

Napisane:
sobota 05 września 2009, 10:02
przez athlon
annubis17 napisał(a):No widzisz a ja mam 69 konnego diesla 1.9 bo lepsze były już w cenie powyżej 3 tys. Jak wsiadam do 1.8 benzyna z gazem to czuje się jakbym jechał wyścigówką
Bez urazy, nie to żebym był jakiś bogaty czy coś, ale samochód w cenie poniżej 3 tys nie jest samochodem tylko zajeżdżonym przyrządem do przemieszczania sie z miejsca na miejsce. Równie dobrze byś mógł porównywać nowy firmowy rower górski w cenie 2k ze starym zdezelowanym gruchotem z Niemiec w cenie 30zł.
P.S.
Zwazywszy że auto poniżej 3k, wiec swoje lata ma, a coza tym idzie inną konstrukcje silników (ale fakt faktem, napewno silnik wytrzymalszy od nowych wynalazków). Swoją drogą kiedyś jeździłem Toyotą corollą bodajże 9 generacji (1988-1992) 1,8D i wcale nie można powiedzieć żeby była mułowata (jezeli jechało się samemu) Nie jeden benzyniak miał problem mnie dogonic. Nawet kiedyś ścigałem się z BMW 1,6, to tak do 130 w miare równo szły.