Strona 1 z 1
		
			
				Tłumikarz w Warszawie
				
Napisane: 
środa 02 września 2009, 20:55przez BOReK
				Pytanie jest banalne - kto zna dobry i biorący rozsądne pieniądze warsztat robiący układy wydechowe w Warszawie? Niedługo przegląd, a rozszczelniło mi się mocowanie tłumika końcowego i troszkę hałasuje, zresztą mi samemu i tak się dźwięk nie podoba :D. Słyszałem o jakichś czarodziejach na ulicy Szarych Szeregów, ale tam warsztatów jest więcej niz kilka i nie wiem który to może być. Help anyone?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 02 września 2009, 21:35przez Edward20
				kazdy mechanik samochodowy takie cos powinien zrobic :|
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 02 września 2009, 21:53przez athlon
				kup taśme power tape i tez wytrzyma :P
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 00:29przez dma3
				dobry i biorący rozsądne pieniądze warsztat
to sie wzajemnie wyklucza :)
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 04:56przez BOReK
				Super, to w drugim rzucie poproszę o coś konkretnego. A stawianie znaku równości między kwotą rozsądną a niską jest błędem. ;)
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 10:50przez qwer0
				A to zalezy co Ci poszlo i co chcesz z tym zrobic. Bo jak wymienic, to wystarczy wjechac na kanal/jakies najazdy, czasem wystarczy porzadny podnosnik i wymienic samemu, podjechac do spawacza, pierdzielnie spawa za 20zl i bedzie gitara. 
Tylko wlasnie sek w tym co poszlo i czy element nadaje sie jeszcze do czekogolwiek, czy moze rozpada sie w rekach. 
Ja podjechalem do RK Niedzialek ostatnio (w trase sie wybieralem, po drodze mi sie rozlecial calkiem tlumik i oni byli po drodze najblizej) to mi za kawalek rurki krzyknal 340zl (+ robocizna) i 2 tygodnie czekania, bo rurke z Belgii beda ciagnac... 
Podjechalem do znajomego, dobral ladna rurke, nalozyl na wierzch, zaspawal i za 20zl smigli po dzis dzien. 
Mogli od razu powiedziec, ze oni sie zajmuja jedynie wymiana na nowe, bo nic innego nie potrafia.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 11:23przez marcij
				Tylko radze patrzec na rece , bo znajomy kiedys zostawil auto w takim wlasnie warsztacie i wrocilo bez katalizatora ;]
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 12:53przez athlon
				marcji znaczy miało lepszego kopa po tym????
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 13:20przez BOReK
				U mnie katalizator został wycięty przed moim właścicielstwem, także to mam głęboko ;). Jak dotąd auto przechodziło przeglądy bez trudu, nawet sprawdzali spaliny i nic. Ale przedmuchu wolę tam nie pokazywać. :D
Dobra, wpadnę do byle którego i się zobaczy. Podejrzewam, że wystarczy nowa uszczelka lub nawet dokręcenie tego, bo końcowy trzyma się u mnie na uszczelce i śrubach.
Athlon, problem leży gdzie indziej. Dobry katalizator to całkiem konkretne pieniądze, więc po zwykłym wycięciu możesz go sprzedać i jeszcze zarobić na tej operacji. Tutaj mogła być zwykła kradzież.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 13:48przez cman
				Jako ciekawostkę dodam, że przykładowo używane (np. 20-letnie) katalizatory z BMW 750i E32 (bo są tam dwa, w dodatku duże) można bez problemu sprzedać za ponad 1000 zł.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 13:54przez modzel
				przy ulicy kolejowej znajdziesz
na Szarych Szeregów
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 15:49przez marcij
				athlon napisał(a):marcji znaczy miało lepszego kopa po tym????
Nie , chodzilo wlasnie o to , ze kata mozna sprzedac za niemale pieniadze , a jemu wycieli bez jego wiedzy i zgody.
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 03 września 2009, 16:42przez BOReK
				Modzel - właśnie o te okolice pytałem, bo tam jest kilka (-naście?) takich warsztatów i nie wiadomo gdzie lepiej. Ostatecznie skorzystałem z pierwszego lepszego, diagnoza - dziura tuż przy środkowym :P. Wstawili mi nową całą rurę z tym tłumikiem za dwie stówki, czyli chyba niezbyt drogo a brzmienie znowu ładne. ;)
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
piątek 04 września 2009, 02:23przez modzel
				ja pojechałem tez tam wypadła mi rura przy tym zgrubieniu na przy wydechu. wstawka rury gdzieś 7cm spawarka i koszt 50zl