Strona 1 z 1

Instrukcja obsługi Clio III

PostNapisane: czwartek 30 lipca 2009, 23:16
przez kamilka257
Czy mogę kogoś poprosić o podanie linka, ew. przesłanie (podałabym maila) instrukcji obsługi do w/w Clio III? Dzisiaj na wewnętrznym dostałam takie pytania (odnośnie silnika i świateł), że do głowy by mi nie przyszło, że o coś takiego można zapytać... Pan mi zaliczył, ale wiem, ze totalnie nie zasłużyłam. Totalnie... :cry: Dlatego na właściwy egzamin chcę się wyuczyć tak, by egzaminator pytał mnie jako autorytet, a nie by mnie oblać ;)) Pozdrawiam i z góry dziękuję.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 12:51
przez denat123
tez bede na cliówce jeździł w koninie za tydzien mam jazde 14 egzamin bo musiałem 5 h dokupić ..wcześniej jeździłem na mikrze ...a jeszcze wczesniej na corsie..taki film co do obsługi micry był na youtube ale do clio nie ma bo szukałem :cry:

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 13:49
przez kamilka257
ale wiesz, nie chodzi mi o takie coś, że "pokaż gdzie jest wlew oleju" tylko ja dostałam pytanie "jak powiązane są układy smarowania i chłodzenia". Ja: :shock: i stoję z takim "L" na czole (tym razem nie jako "eL-ka" :P). Jak bym takie pytanie dostała na egzaminie, to bym nawet łuku nie zrobiła. A w sumie to nie takie głupie zapytać o coś takiego- po co egzaminator ma tracić swój czas na jazdę po mieście, czy choćby sprawdzanie, czy nie najeżdżam na linie na łuku, skoro może mnie wyeliminować po 3 sekundach... :cry:
Jestem bardzo wdzięczna swojemu egzaminatorowi na wewnętrznym, bo w życiu, never ever, by mi do głowy nie przyszło, że takie pytanie może paść. Dlatego tak pilnie potrzebuję jakiejś instrukcji obsługi :(

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 13:55
przez sara_rokitnica
egzaminator nie może Cię raczej oblać za to, że czegoś takiego nie wiedziałaś... bez przesady- nie jesteś w stanie nauczyć się na pamięć instrukcji obsługi wszystkich pojazdów... w rozporządzeniu jest dokładnie napisane co powinnaś wiedzieć i potrafić i na pewno nie ma tam czegoś takiego jak powiązanie między układem smarowania i chłodzenia.. wiedząc to na pewno zyskałabyś "plusa" u egzaminatora ale wątpię w to żeby mógł Cię oblać za coś takiego...

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 14:15
przez kamilka257
no wiesz, to, co na zewnątrz pojazdu nie jest nagrywane i on może stwierdzić, że zapytał mnie o sprawdzenie oleju albo płynu do spryskiwaczy i nie udowodnię mu, że tak nie było. A do kogo mam się zwrócić ze skargą? Kto ją będzie rozważać? "Koledzy z Ośrodka, z którymi pije wódkę" - kiedyś przeczytałam tu na forum takie ładne sformułowanie.

Wiem, wiem, jestem wstrętna, nieufna, obrażam egzaminatorów, neguję ich dobrą wolę, ale po prostu I'M FREAKIN' OUT. Byłam dzisiaj się zapisać na teorię i pytałam 3 razy w infromacji, co mam zrobić, gdzie się udać, a pani do mnie, że masz wziąć numerek "a" i "c" (nie, że "a" i "c" to literki) i wejść "tam" (też nie, że jestem tu pierwszy raz i nie koniecznie muszę wszystko ogarniać, gdzie co się znajduje). Ja nie wiem co to "a" i "c" i skąd to się bierze, więc wchodzę "tam" i pytam pana o pomoc, a pan "ja pani nie wzywałem", aż w końcu inny pracownik informacji mi wyjaśnił wszystko. Potem już z taką zniszczoną pewnością siebie, wchodzę z kwitem uiszczenia opłaty, aż pan nagle "No ale to nie ma sensu się zapisywać - ja: :?: :?: - bo z peselu wynika, że dopiero 20. lipca może pani zaliczać teorię". Ja taka wystrachana, najgrzeczniej i najuprzejmiej jak umiałam powiedziałam "Ale 20. lipca już minął... :oops: " A on: A no tak! :P:P Ale co do większości pracowników tutaj - to jeśli egzaminatorzy mają podobne nastawienie, to już nie zdałam. Chociaż czytam tutaj, że są to spoko ludzie - i - no właśnie - ludzie (ehh, ale nie wszyscy, a ja dość często mam pecha...)

Dlatego jednak wolę się wyuczyć całej instrukcji obsługi, wiedzieć, że nie zawalę na ... yy... odmieńcie sobie słowo "pierdoła" w Miejscowniku :> Gdyby mnie oblano na czymś ważnym, czymś, przez co bezpośrednio zagrażam bezpieczeństwu ruchu, nie będę narzekać, chyba lepiej nie zdać i spowodować śmierci swojej czy innch. To tylko 134 zł...

Ale ze swojej strony chcę zrobić wszystko, co możliwe, żeby zdać.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 14:24
przez cman
Bardzo dobrze, że chcesz zgłębiać techniczne aspekty samochodu, ale jeżeli chcesz się w kilka(naście?) dni nauczyć wszystkiego czym egzaminator mógłby Cię pozaprogramowo zagiąć, to nie masz na to szans.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 14:33
przez qwer0
W instrukcji obslugi na pewno nie bedzie takich info.
Takie "instrukcje" to produkowali ruscy do samochodow z lat '60, '70 i '80, gdzie byla opisana kazda srubka po kolei.
Zdajesz egzamin na prawo jazdy, nie na mechanika pojazdowego, nikt tam od Ciebie takiej wiedzy wymagac nie bedzie.

A jak juz sama z siebie chcesz sie takich rzeczy nauczyc, to nie "pod clio", tylko ogolnie.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 14:33
przez kamilka257
oj, nie znasz moich możliwości, jestem największym kujonem w szkole :D przesadzam, ale wierz mi - potrafię się zmobilizować.

Oczywiście nie mówię, że gdyby powiedział "rozpoznaj za pomocą węchu, czy wlany jest olej mineralny, syntetyczny, czy półsyntetyczny" to bym odpowiedziała, ale ile mogę, tyle się nauczę. Przynajmniej wiem, że jeśli najpierw był syntetyczny, to nie można potem wlać półsyntetycznego ;-)

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 14:42
przez cman
No to akurat można :wink:. Ale mniejsza o to, tak jak pisał qwer0, jeśli już to ogólnie, a nie z instrukcji konkretnego modelu. No chyba, że serwisówkę, to tam już prędzej się czegoś dowiesz. Jak chcesz normalną instrukcję do tego Clio, to Ci mogę podesłać, ale niestety po czesku :P.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 15:56
przez kamilka257
hm, po czesku ? jednak nie skorzystam ;-) ale co ty mówisz, nie można mieszać rodzajów olejów! można mieszać np Lotos i jakąś inną "markę", ale nie te 3 rodzaje! nawet wczoraj mi mówił egzaminator.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 16:20
przez cman
Napisałaś, że jeżeli najpierw był syntetyczny, to nie można potem wlać półsyntetycznego. Ja to rozumiem, że jeżeli silnik pracował na syntetycznym, to później przy wymianie, nie można zastosować półsyntetycznego. Nie pisałaś o dolewaniu ani mieszaniu. A jeżeli już chodzi o mieszanie, to też nie, że nie można, tylko nie jest to wskazane.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 20:58
przez kamilka257
to widzisz, nieścisłość, chodziło mi o to, że jeśli wskaźnik poziomu oleju zbliża się do "min", a pracował na syntetycznym, to nie mogę DOLAĆ półsyntetycznego (nie chodziło mi o całkowitą wymianę oleju, bo nie jestem mechanikiem i tego sama nie zrobię, a jak komuś daję pojazd pod opiekę, zlecając mu wymianę -całkowitą, co do ostatniej kropli, żeby nie było:P- oleju i płacę mu za to, to niech on się martwi, co potem wlać:P tylko niech mi powie, żebym wiedziała co DOlewać. Ale tak ogólnie to chyba nie powinno się wlewać lepszego oleju niż ten, co był używany wcześniej..? Gorszy można.

PostNapisane: piątek 31 lipca 2009, 21:16
przez qwer0
Mylisz chyba pojecia.
Albo zle Cie zrozumialem, albo uwazasz, ze mineralny - najgorszy, syntetyczny - najlepszy?