Strona 1 z 2

Właściciel samochodu

PostNapisane: wtorek 21 lipca 2009, 15:54
przez Widmo
Witam,
Planuję sobie kupić samochód, ale jako, iż nie ukończyłem 25 roku życia to nie mam żadnych zniżek, Czy można autko kupić na mamę i zarejestrować na nią ,a mnie jako współwłaściciela, gdy moja mama nie ma prawka? Ile wtedy kosztowało by mniej więcej OC i ile kosztuje sama rejestracja samochodu?

Z góry dziękuję za pomoc ;)

PostNapisane: wtorek 21 lipca 2009, 16:11
przez qwerty0
Można, zniżki będą leciały i Tobie i mamie. Na pewno tak jest w Warcie. Mama nie musi mieć prawka. Cena OC zależy od samochodu.

PostNapisane: wtorek 21 lipca 2009, 16:33
przez modzel
zniżki są za bezszkodową jazdę, zwyżki za młody wiek :)

PostNapisane: wtorek 21 lipca 2009, 17:12
przez Driver'ka
Rejestracja chyba coś koło 150zł. Tak coś kojarzę. Dla przykładu ja mam OC+NW w PZMot i płacę niecałe 350zł. Mam peugeota 206 1.1 z 2004 roku.

PostNapisane: wtorek 21 lipca 2009, 17:17
przez wilkuzzz
U każdego ubezpieczyciela jest taka opcja , rejestracja pojazdu bez zmian tak jak każdy inny , ja mam zarejestrowane auto na mnie i ojca i wygląda to tak :
770 zł Hestia OC + NNW
OPEL CORSA C 1,7 DTI

PostNapisane: wtorek 21 lipca 2009, 18:01
przez qwer0
A czy przypadkiem jak wlascicielem jest osoba bez pj to nie ma jakiejs zwyzki za to?

PostNapisane: środa 22 lipca 2009, 00:23
przez Widmo
Dziękuję wszystkim za informację. Moje kolejne pytanie brzmi: które dokumenty powinny być na mamę, a które mogą być na mnie, aby nie było problemu z zapisaniem mamy jako właścicielki (chodzi mi o umowę zakupu itd.).
Czy to prawda, iż niektóre ubezpieczalnie wpisują w regulamin, lub dają do podpisu świstek na którym pisze, iż samochodem nie może jeździć osoba poniżej 25 roku życia? A jeśli się nie podpisze to jest zwyżka za wiek?


I jeśli mogę zapytać odbiegając trochę od tematu... Co sądzicie o tym samochodzie:
http://otomoto.pl/opel-astra-classic-st ... 50851.html
Chciałbym go jutro jechać obejrzeć. Wiem, że samochód na pewno nie może być idealny jak w tytule napisano, bo swoje lata ma, ale chciałbym, żeby troszkę mi służył i jedynie drobne naprawy były. Na co należy zwracać uwagę oglądając samochód? Warto wziąć go do stacji diagnostycznej, żeby sprawdzili? I ile takie sprawdzenie kosztuje? Poza tym ile mógłbym zapłacić za założenie centralnego zamka?
A może taki ford?
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9162297
Ale do niego chyba będą droższe części, prawda? Nad którym lepiej sie zastanowić?

Wybaczcie, że zadaje tyle pytań i kilka nie tyczy się tematu, ale mało się na tym wszystkim znam, a nie chciałbym zostać wpuszczony w maliny, tylko przy w miarę mniejszym nakładzie finansowym pojeździć sobie troszkę. Liczę na Waszą pomoc i dziękuję z góry :)

PostNapisane: środa 22 lipca 2009, 00:36
przez wilkuzzz
Prawy bok prawdopodobnie robiony , klapa tył też , spasowanie kiepskie, astry szybko rdzewieją więc pewnie była już szpachlowana . Pooglądaj czy szyby mają ten sam rok produkcji , stacja się opłaca , chyba około 50 zł kosztuje taka zabawa ale masz pewność że się w bajoro nie pakujesz. Nie kupuj auta od handlarzy . Centralny gdzieś koło 2,5 stówki? Co do forda prawy tył coś tu nie pasuje :rotfl2: zresztą handlarze często dają fotki pod kątem i unikają boków ;x wiadomo z jakich powodów

PostNapisane: środa 22 lipca 2009, 11:18
przez mk61
1. Tak, mogą mieć taki dopisek, ale raczej nie powinno być zwyżek. Ja spotkałem się z takim czymś, że jeśli inna osoba ma Prawo Jazdy poniżej jednego roku, to mogliby robić problem. Moje auto jest zapisane na mamę (bez współwłaściciela) i żadnych zwyżek za to, że "małolat" jeździ, nie ma.

2. Sam fakt, że to auto stoi w komisie, ma taki "oryginalny" (pomysłowość kręcącego, bo z faktycznym stanem rzeczy nie ma nic wspólnego) i jest to "igiełka" już mnie odrzuca. Jeśli chcesz taką Astrę, to mógłbym Ci podać namiar. Też sedan, kolor szary, 93 rok, mało używana (kuzyn jest marynarzem, więc więcej siedzi na statku, niż w aucie). Przebieg około 200 tysięcy, pojemność 1.6. Jak chcesz, to zadzwonię do kuzyna po dokładniejsze informacje. Jedyną "niedogodnością" dla Ciebie byłoby to, że auto jest w Świnoujściu, więc kawałek trasy byś miał.

PostNapisane: środa 22 lipca 2009, 19:29
przez chantal
a u mnie wyglada to tak: mąż jest wlascicielem nie ma prawa jazdy,ja jestem jako wspolwlasciciel i mam prawo jazdy ponizej roku,za to ze on nie ma prawka a ja mam ponizej roku jest zwyzka.W compensie.Wiec zaczynalismy od zera,ale pan byl bardzo mily i na "ładne oczy"jakto ujął dostalam na poczatek 30 % znizki,choc normalnie nie dostalabym wogole chyba.Takze za moja corse 1.2 z 1997 roku zaplacilam 550zl na rok.

PostNapisane: czwartek 23 lipca 2009, 01:05
przez Widmo
Dziękuję Wam za przydatne mi informacje, możecie mieć nadzieję, że żadne nie pójdą na marne ;)
Dla Panów fachowców mam jeszcze pytanko co myślą o tym samochodzie, bo chcę jechać w przyszłym tygodniu go zobaczyć ;D
http://goldcar.com.pl/opis.php?IDpojazd=4464
Wziąłem również pod uwagę to, że ma ubezpieczenie, 99 rocznik i 120 tys. km przejechanych. Wydaje mi się ciekawy ten samochód :)

mk61 napisał(a):2. Sam fakt, że to auto stoi w komisie, ma taki "oryginalny" (pomysłowość kręcącego, bo z faktycznym stanem rzeczy nie ma nic wspólnego) i jest to "igiełka" już mnie odrzuca. Jeśli chcesz taką Astrę, to mógłbym Ci podać namiar. Też sedan, kolor szary, 93 rok, mało używana (kuzyn jest marynarzem, więc więcej siedzi na statku, niż w aucie). Przebieg około 200 tysięcy, pojemność 1.6. Jak chcesz, to zadzwonię do kuzyna po dokładniejsze informacje. Jedyną "niedogodnością" dla Ciebie byłoby to, że auto jest w Świnoujściu, więc kawałek trasy byś miał.


Niestety zdecydowanie za daleko ;P
Chyba nie jest tak mało używane skoro 200 tysięcy już przejechane ;D

PostNapisane: czwartek 23 lipca 2009, 10:14
przez loser
OC:
http://www.mbank.pl/indywidualny/ubezpieczenia/
http://ipolisa.pl/kalkulator/
https://www.allianzdirect.pl/ubezpiecze ... ie-oc.html



Co do rynku samochodów używanych:
Wiele aut jest powypadkowych, które są sprzedawane jako bezwypadkowe.
Liczniki są poprzekręcane.

Co do kosztów:
Nowsze auta są naćkane elektroniką, która często szwankuje, starsze są z reguły bardzo wyeksploatowane (zużyte).
Z kosztami napraw musisz się liczyć.

Koszty przeglądu, zadzwoń na stację kontroli pojazdów i się dowiedz.
Dobrze jakby była to stacja, koło której jest jakiś lakiernik-blacharz, który za niewielką opłatą oceniłby auto.


Auto wymaga regularnego serwisowania.
O tych, które są sprzedawane, zazwyczaj nie ma żadnych informacji na ten temat.
W praktyce oznacza, że powinieneś zaraz po kupnie wymienić olej, filtry, może jeszcze inne płyny, może świece.
Jeśli jest pasek rozrządu. To także i jego, z rolkami, napinaczami, pompą wody.
Koszt kilkaset złotych.

Jak auto nie ma 2 kompletów opon. To będziesz musiał kupić drugi.
Lepiej od razu. Bo teraz kupisz opony zimowe, z ubiegłorocznej produkcji, przez internet ze 20 % taniej.
O ile w komisie nie stoi auto z zimowymi oponami. :wink:

PostNapisane: czwartek 23 lipca 2009, 11:21
przez mk61
Widmo napisał(a):Chyba nie jest tak mało używane skoro 200 tysięcy już przejechane ;D

Czyli chyba nie znasz realiów. :D
Jeśli w 16 letnim aucie przebieg 200tysięcy to dużo, to "igły" z Allegro są dla Ciebie najlepszą opcją. :lol:

PostNapisane: czwartek 23 lipca 2009, 14:12
przez qwer0
Czyli chyba nie znasz realiów. Very Happy
Jeśli w 16 letnim aucie przebieg 200tysięcy to dużo, to "igły" z Allegro są dla Ciebie najlepszą opcją. Laughing

ojjj zgadzam sie ;]
Najlepsze sa tez texty typu "autem jezdzil dziadek, rocznik 59"
Moj ojciec jest z 57, a rocznie wali kilometrow od cholery i jeszcze wiecej xD

PostNapisane: czwartek 23 lipca 2009, 15:21
przez *Raimo*
Ja bym sie tak nie sugerował przebiegami, lepiej wziac furke, zadbana z 200,000 przelotu i od kogos pewnego niz auto z komisu ktore ma rzekomo 120,000 i jest w idealnym stanie. Widac ze chyba kupujesz pierwsze auto i jeszcze malo w zyciu widziales.

Opcja mk61 bylaby niezla, gdybys nie byl z Sosnowca. Pozatym ja na twoim miejscu skłonilbym sie do 1.6 bardziej niz 1.4 bo zawsze to troszke wiecej mocy a spalanie podobne.
Starsze Fordy i Ople lubi ruda i to wlasciwie z 80% egzemplarzy na rynku ma ten problem. Odpuszczaj sobie lepiej komisy i handlarzy jak niechcesz skarbonki.