Strona 1 z 1
		
			
				Corsa-kolejny problem,cos piszczy...
				
Napisane: 
niedziela 07 czerwca 2009, 19:46przez chantal
				Znowu mam problem,chyba zmienie niedlugo samochod :) zauwazylam dzis dopiero,ze przy skrecie kol,to jest jak skrecam,piszczy cos,przypomina mi to piszczenie paska rozrzadu albo piszczenie opon przy ruszaniu,tylko nie jest az tak glosne ale jest,nie wiem co to i tak jak mowie tylko gdy skrecam.Mozecie mi cos podpowiedziec?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 07 czerwca 2009, 20:59przez marcij
				Za malo danych , zeby cos powiedziec. Zawieszenie jest ciezko zdiagnozowac, nawet majac auto na kanale, a przez internet jest to niemozliwe. W Twoim przypadku , moze to byc kwestia naciagu paska pompy wspomagania(jesli masz wspomaganie), Co sie dzieje , jak masz kola maksymalnie skrecone i trzymasz tak kierownice ? Czy dalej piszczy, mocniej , slabiej ? Moze to rowniez byc maglownica. Koncowki drazkow raczej mozna wykluczyc , bo one wydawalyby dzwieki rowniez podczas jazdy nawprost.
P.S. Pasek rozrzadu nie piszczy , piszczy pasek klinowy.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 07 czerwca 2009, 21:01przez lled3
				moze po prostu łożyska kolumny McPhersona ?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela 07 czerwca 2009, 21:25przez BOReK
				Piszczy gdy stoisz czy jak ruszasz albo jedziesz? Któraś strona skrętu bardziej daje znać o sobie? Piszczenie jest takie raczej w rytm pracy silnika, ciągłe czy jeszcze jakies inne? Piszczy tylko gdy ruszasz kierownicą czy także gdy ją ustalisz w jakimś położeniu?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek 08 czerwca 2009, 14:46przez chantal
				piszczy gdy skrecam,przewaznie w lewo,gdy kola sa proste to nie,podczas wolnej jazdy,jak rusze i skrece kola,najczesciej tak wlasnie,gdy jade to juz nic nie piszczy,mi to przypomina skrzypienie drzwi jak sie je otwiera,gdy nie sa naoliwione :D nie piszczy glosno ale ja jadac slysze to,  no i cos podobnie jak pasek,klinowy oczywiscie,Marcij,pomylilam sie i napisalam rozrzadu.Tak czy owak jutro jade do mechanika i sie dowiem co jest nie tak.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek 08 czerwca 2009, 16:55przez lled3
				po opisie to sprawdził bym najpierw łożyska McPhersona - ogólnie górne jego mocowanie.