Strona 1 z 1
piszczenie opon

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 10:38
przez keny
witam kuplem auto po szczale ,zalozylem opony zimowe zrobilem zbierznosci -gdy zmienilem na alufelgi piszczy mi przy skrecie w lewo prawa strona wiec pojechalem do diagnosyt-stwierdzil ze katy sa zle wiec zrobil mi zbieznosci zwykla i katy i nadal mi piszczy ta sama opona a na zimowkach nie bylo piszczenia pomozcie nie wiem co mam robic :? :?

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 12:08
przez slayer17
A ile śladów auto robi?
Bo jak 4 to się nie ma co dziwić, tylko przyzwyczaić albo naciągać podłużnice.

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 15:39
przez lled3
1. pełna geometria nadwozia - pomiary punktów stałych nadwozia. W zależności co wyjdzie, auto na złom :P lub do naprawy - któa może przekroczyć wartość auta 8)

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 16:41
przez Pajejek
lled3 napisał(a):1. pełna geometria nadwozia - pomiary punktów stałych nadwozia. W zależności co wyjdzie, auto na złom :P lub do naprawy - któa może przekroczyć wartość auta 8)
Zgadzam sie z tym niestety. Ale zanim pojedziesz na geometrię przełóż koła. Może jest to wina wadliwej opony bądź felgi, choć to mało prawdopodobne. Ale spróbuj zrobić parę kombinacji ze zmianą kół.

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 17:25
przez keny
próbowałem dziś zamieniając felgi.przełożylem tył na przód nic to nie dało..czy przyczyną może być nie wyważenie kół??????jeśli to nie to, to w czym szukać problemu??od jakiej rzeczy trzeba wtedy zacząć?

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 18:32
przez wilkuzzz
jedź niech ci zrobią geometrie nadwozia , jak nada się do naprawy to będzie na ramę wrzucane u blacharza i będzie się prostować tyle ile się da .

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 20:07
przez keny
gdzie mozna tą geometrie nadwozia zrobic?i jaki jest jej koszt?jest szansa ze to poskutkuje??? :(

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 20:15
przez Pajejek
keny napisał(a):próbowałem dziś zamieniając felgi.przełożylem tył na przód nic to nie dało..czy przyczyną może być nie wyważenie kół??????jeśli to nie to, to w czym szukać problemu??od jakiej rzeczy trzeba wtedy zacząć?
Przy źle wyważonych kołach czułbyś "bicie" kół na kierownicy. Musisz chyba jechać na geometrię. Sprawdzą podwozie i powinno być wszystko jasne.

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 20:50
przez lled3
gdzie mozna tą geometrie nadwozia zrobic?i jaki jest jej koszt?jest szansa ze to poskutkuje???
jedz tam gdzie dostaniesz wydruk :) - jak dostaniesz to jest szansa ze maja nowoczesny sprzet. Unikaj partaczy ktorzy do tego podejda z tasma miernicza.
pomiar ok. 200 zł
no i albo wyjdze ze jest OK :)
albo wyjdzie ze jest kicha. No i tu ... tysiące.

Napisane:
czwartek 14 maja 2009, 22:24
przez wilkuzzz
bez przesady nie tysiące wcale nie tak trudno się prostuje auto uwierz mi , i nie tak drogo. Sam miałem udział w robieniu kilku rozbitków z ramy i wcale takie drogie to nie było choć trochę czasu zajęło

Napisane:
piątek 15 maja 2009, 17:38
przez qwer0
bez przesady nie tysiące wcale nie tak trudno się prostuje auto uwierz mi , i nie tak drogo. Sam miałem udział w robieniu kilku rozbitków z ramy i wcale takie drogie to nie było choć trochę czasu zajęło
jemu raczej chodzilo o tysiace na nowe autko.
Jesli ktos "robi" przekoszona fure - to na pewno polak.

Napisane:
sobota 16 maja 2009, 10:02
przez keny
wiam bylem u innego diagnosty-stwierdzil ze sa wyrabane tuleje wahacza,wiec zmienilem czy cos to pomoze ,

Napisane:
sobota 16 maja 2009, 12:01
przez lled3
bez przesady nie tysiące wcale nie tak trudno się prostuje auto uwierz mi , i nie tak drogo. Sam miałem udział w robieniu kilku rozbitków z ramy i wcale takie drogie to nie było choć trochę czasu zajęło
a to juz zalezy co nazywasz naprawa takiego przypadku :)
to co się robi masowo to nie jest zadna naprawa. To druciarstwo, partactwo i gwalcicielstwo.
jesli całe nadwozie nie ma kątów - to naprawa poprzez nacaganie jest bezsenswona, a kazda inna nieoplacalna.

Napisane:
sobota 16 maja 2009, 15:17
przez slayer17
Opłacalna - jak chcesz szybko pchnąć auto.
A później się dziwią, że przy 40 km/h tak się auto poskładało przy kolizji...

Napisane:
sobota 16 maja 2009, 18:30
przez lled3
wiam bylem u innego diagnosty-stwierdzil ze sa wyrabane tuleje wahacza,wiec zmienilem czy cos to pomoze ,
kupiłes powypadkowe auto - nie robiles geometrii nadwozia ?
- ZRÓB. Nawet jesli nic nie piszczy. ZRÓB.