Strona 1 z 2
co sądzicie o samochodach marki daewoo...

Napisane:
niedziela 25 stycznia 2009, 19:23
przez djemba-djemba
temat dla dorosłych ludzi...nie dla szczeniaków...tak więc nie wywyższać sie kto czym jeździ ( dwyane i jego omega...) tylko pisać na pdst wlasnych doswiadczeń

Napisane:
niedziela 25 stycznia 2009, 20:07
przez BOReK
Hmmm, Daewoo... parafrazując Skrzypka na Dachu: "I know it's not a shame to ride Daewoo, but it's not a great honor either". Marka kojarzy mi się podobnie jak Hyundai, czyli koncern ogólnoprzemysłowy z gałęzią motoryzacyjną. Z tym że Hyundai ma lepsze doświadczenia z samochodami i produkuje lepsze pojazdy, natomiast Daewoo nie budzi nawet takiego zaufania. Ogólnie dla mnie to równoważnik jakości niższej niż przeciętna, może tylko oryginalną stylizacją jakoś nadrabia. Typowa mass-production bez szczególnej dbałości o detale. W dodatku podobno miewaja swoje odchyły w róznych standardach, przez co czasem trudno zamontować w nich coś spoza ASO (choćby instalacja elektryczna sprawia problemy np. przy radiu czy instalacji alarmu). Tu jednak podkreślam, że sam się nie naciąłem, tylko słyszałem o problemach.
Natomiast to juz twój drugi temat wyglądający dość prowokacyjnie. Może daj sobie spokój?

Napisane:
niedziela 25 stycznia 2009, 20:26
przez slayer17
Z tego co widzę to mają problemy z rdzą.
I to dość poważne.

Napisane:
niedziela 25 stycznia 2009, 20:33
przez Razor1990
Mam Lanosa - rocznik 98r. Od 10 lat jeździ praktycznie bezawaryjnie <odpukać> więc nie mam co narzekać.

Napisane:
poniedziałek 26 stycznia 2009, 10:21
przez jolka013
Ja mam TICO z 1998r. Jeździ się świetnie (jak ktoś lubi maluszki), części tanie, pali mało, po mieście rewelacyjny. Niestety przy dłuższycg trasach trochę męczący. Naprawione raz odwdzięcza się długo. :thumb2:

Napisane:
poniedziałek 26 stycznia 2009, 11:36
przez Ad_aM
Mam sprowadzaną nexię, na oryginalnym silniku przejechała ~500tys. (po remoncie głowicy). Rdza się pojawia, ale na pewno nie jest specyfiką tej marki - rdzewieje tak jak peugeoty, renault, golfy itp. z tego okresu. Minusem na pewno jest jakość spasowania plastików we wnętrzu. Jak się dba to się ma. Nie zawiodła mnie po drodze, a cena części zamiennych jest śmiesznie niska :)

Napisane:
poniedziałek 26 stycznia 2009, 14:19
przez pigula
Jestem właśnie na etapie szukania dla siebie autka. Jeśli chodzi o zasobność portfela... nie grzeszę. ;)
Rozsądni kumple z pracy, polecają mi matiza. Stać mnie na zadbanego 10 latka.
Autko może nie wybajerzone, ale do jazdy po mieście ok. 5 drzwiowe, ze wspomaganiem. Wydaje mi się, że nie będzie złe...

Napisane:
poniedziałek 26 stycznia 2009, 14:59
przez jarmal
pigula napisał(a):Jestem właśnie na etapie szukania dla siebie autka. Jeśli chodzi o zasobność portfela... nie grzeszę. ;)
Rozsądni kumple z pracy, polecają mi matiza. Stać mnie na zadbanego 10 latka.
Byłem niedawno na kupnie używanego auta i przeglądałem wiele grup dyskusyjnych. Matizy ku mojemu zaskoczeniu mają całkiem dobrą opinię wśród właścicieli tych aut w przeciwieństwie do obiegowej opinii na temat Daewoo. Nie wiem jak w przypadku auta 10 letniego ale jeśli możesz kupić to od sprawdzonej osoby to specjalnie bym się nie stresował. Niemniej za 6 czy 7 tyś można chyba kupić coś ciekawszego.

Napisane:
poniedziałek 26 stycznia 2009, 16:39
przez chantal
ja chcialam matiza dla siebie ale mąż powiedzial stanowczo zebym zapomniala,ze nie i juz,na koniec dodal ze jest za maly i nie bedziemy sie cisnac :)

Napisane:
wtorek 27 stycznia 2009, 22:27
przez pigula
Temat Matiza się dla mnie zamknął. Jutro podpisuję umowę... kupuję Micrę `97. :D

Napisane:
poniedziałek 09 lutego 2009, 05:15
przez pisaq
Daewoo powiadasz? Zależy na co trafisz - jak wszędzie.
Ogólnie blacha jest ich słabą stroną, to jest taka uniwersalna prawda ( której nie można przypisać wszystkim egzemplarzom ).
Matiz... jeździłem matizkiem kilka razy, szwagier jest właścicielem takowego. Co można powiedzieć, wygodny to on nie jest, prowadzi się OK ( z perspektywy innych samochodów, którymi miałem przyjemność tudzież okazje jeździć ), jak dla mnie zero dynamizmu jazdy.
Tico... ten samochód to według mnie pomyłka. Nie potrafię powiedzieć na jego temat nic konstruktywnego, gdyż Moderatorzy usunęliby całą moją wypowiedź. Jeżeli ktoś chce kupić Tico, to niech kupi cinquecento 900.
Lanos, cóż, w modelu, z którym miałem styczność, występowały problemy z hamulcami ( ponoć lanosy tak mają ), ponadto źle się prowadził ( podczas jazdy po mieście można było się nabawić choroby morskiej ). Samochód ponadto jest hałaśliwy ( co powinni potwierdzić inni użytkownicy, nie mniej jednak dla mnie nie był to problem ) i.... niewygodny ( o_O tak, tak! ).
Sumując wiedzę nabytą na drodze praktycznej, jak również tą zasłyszaną można śmiało powiedzieć, że samochody te są atrakcyjne cenowo, w większości ekonomiczne, ale niestety, za małą ceną idzie również słaba jakość wykonania. Z wygodą bywa różnie, ale co kto lubi. Moim zdaniem na rynku jest masa innych producentów, których oferta jest znacznie ciekawsza, bardziej interesująca. Nie wyobrażam sobie siebie samego, kupującego daewoo :D
Pigula, gratuluję zakupu, życzę szerokości i przyczepności! :)

Napisane:
poniedziałek 09 lutego 2009, 08:29
przez Razor1990
W Lanosie faktycznie są słabe hamulce - ale z resztą się nie zgodzę :)

Napisane:
poniedziałek 09 lutego 2009, 16:16
przez pisaq
Widzisz, każdy ma swoje doświadczenia, co użytkownik to inna opinia. Jak nie pojeździsz to się nie przekonasz, a bywa i tak, że co egzemplarz to inne zachowanie.

Napisane:
poniedziałek 09 lutego 2009, 18:51
przez mikebarca
Ja uważam, że jak za kasę typu 8000 PLN można dostać ładny model daewoo z ABS'em, klimą, elekt. szyby i lusterka, Airbag. Można dostać takie egzemplarze nawet z 1999 roku z 100000 km przebiegu. Czyli jest to wygodny, często zadbany samochód za w miarę rozsądne pieniądze. W każdym samochodzie (chyba, że ma ocynk) pojawia się rdza. Sam się przymierzam do kupna Lanosa... polecam poszukać na giełdach w Holandii bo tam jest bardzo dużo Daewoo.

Napisane:
poniedziałek 09 lutego 2009, 19:34
przez Flisak
Wszystko zależy od oczekiwań od modelu. Producent miał te dobre i te beznadziejne więc cięzko wypowiadać się ogólnie o marce, chyba jedynie, że ma dobry stosunek cena/wyposażenie, rocznik.