Hamowanie pulsacynje

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Hamowanie pulsacynje

Postprzez kthxb » sobota 20 grudnia 2008, 18:20

Mam pytanie do "starych wyjadaczy". Ostatnio jechałem sobie wieczorem około 65 km/h. Wcześniej padał deszcz, a w nocy jak to w nocy było zimno, w pewnej odległości(niemałej) zapaliło się żółte światło, zacząłem hamować, do pewnego krótkiego momentu było w porządku, lecz po krótkiej chwili zacząłem jechać jak na sankach i ciągło mnie do przodu, wyhamowałem dopiero przed linią zatrzymania. Moje pytanie odnosi się do hamowania pulsacyjnego, czy jeżeli zacząłbym tak właśnie hamować to skróciłoby to mój dystans? Czy lepiej tego nie próbować jeżeli nie wie się dokładnie jak to robić?. Oczywiście wiem że na zablokowanych kołach nie można skręcać.
Avatar użytkownika
kthxb
 
Posty: 97
Dołączył(a): piątek 17 października 2008, 12:39

Postprzez lled3 » sobota 20 grudnia 2008, 18:28

rozumiem ze nie masz ABS'u ?

hamowanie pulsacyjne to hamowanie na granicy przyczepnosci. Kiedy kola sie zablokuja, odpuszczasz hamulec (ale nie całkowicie ! delkatnie, by tuz po odzyskaniu przyczepnoscia znowu zahamowac). Powinno to skrocic droge hamowania.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez lupus » poniedziałek 22 grudnia 2008, 10:18

Skoro jechał jak na sankach to raczej nie ma ABS-u. Jednakże nie na każdej nawierzchni jest to najskuteczniejsza metoda hamowania. Np. na sypkim śniegu, drogach o luźnej nawierzchni lepiej wcisnąć pedał do oporu. Zablokowane koła będą działać jak pług usypując przed sobą "morenę czołową" ;) co skróci drogę hamowania.
Avatar użytkownika
lupus
 
Posty: 102
Dołączył(a): czwartek 25 września 2008, 11:05
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości