"mułowaty" silnik

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

"mułowaty" silnik

Postprzez Lewy » poniedziałek 22 września 2008, 00:37

Witam.Jeżeli taki temat juz był to sorki. Mam pytanie czy silnik diesla mozna "zamulic"???Na przykład jeżdząc na za niskich obrotach silnika czy cos w tym stylu. Pytam poniewaz mój samochód od pewnego czasu jak by stracił na mocy i nie wiem czy jest to spowodowane tym iz moze za słabo "kręcę" silnikiem, tak od 2 do 3 tys obr/min. Dodam iz to jest Renault Kangoo Helios i że moze to przez kontrole od swiec zarowych.
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 22 września 2008, 09:50

przegoń go po maksymalnych obrotach po autostradzie Lub gdzieś gdzie to będzie możliwe i bezpieczne może będzie lepiej.
A co z ta kontola świec żarowych?
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Re: "mułowaty" silnik

Postprzez Xsystoff » poniedziałek 22 września 2008, 14:37

Lewy napisał(a):Witam.Jeżeli taki temat juz był to sorki. Mam pytanie czy silnik diesla mozna "zamulic"???Na przykład jeżdząc na za niskich obrotach silnika czy cos w tym stylu.

Oczywiscie, ze tak. Znana przypadlosc TDI to zapiekajaca sie zmienna geometria lopatek w turbosprezarce, jak ktos jezdzi po miescie na niskich obrotach, a trase robi raz w roku to na pewno predzej czy pozniej go to spotka. Nazywa sie to efekt PSJ (<&%#$@> styl jazdy) ;) Warto tez zobaczyc jak wyglada kolektor dolotowy w starszych TDI, srednice pozmniejszane o polowe przez "szlam". Wszystko to efekt mulenia na niskich obrotach.

Jesli chodzi o zamulenie turbodiesla to powodow moze byc sporo. Od nieszczelnosci ukladu dolotowego, przez zapchany katalizator, niedzialajace poprawnie podcisnienie, padniety przeplywomierz (czeste), umierajaca turbosprezarka etc. Imho diagnoza kompem da odpowiedz co sie pokielbasilo.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez marcij » poniedziałek 22 września 2008, 19:21

W kangoo , to z tego co mi wiadomo jest albo wolnossace 1.9, majace cale 40 kW mocy, ale za to nie do zarzniecia, albo juz calkiem nowy 1.9 dCi i tam juz bez kompa nie podchodz.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Lewy » wtorek 23 września 2008, 01:06

Dzieki za info. Własnie to jest to iz podłączenie kompa do niego jest drogie więc był ten samochód u renomowanego mechanika i wyszło na to iz to przez "złe" paliwo co niby potwierdza paląca się kontrolka od świec zarowych. i jak tu sie nie zdenerwowac...[albo sie płaci drogo w serwisie albo sie czeka kiedy samochód sie sypnie]
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez Xsystoff » wtorek 23 września 2008, 14:27

Lewy napisał(a):Własnie to jest to iz podłączenie kompa do niego jest drogie więc był ten samochód u renomowanego mechanika

Mechanik ze szklana kula? Nalezalo by podlaczyc pod kompa i zobaczyc jaki blad jest zapamietany w sterowniku, usunac przyczyne, blad wykasowac i sprawdzic czy juz sie nie pojawia. Ale mozna tez na pale powymieniac kilka czesci, klient placi (obym sie mylil).


Lewy napisał(a): co niby potwierdza paląca się kontrolka od świec zarowych.

Ale co konkretnie oznacza ta kontrolka? Bo Kangoo nie ma czujnika jakosci paliwa ;) Predzej wyskoczyl by Check Engine, ale moze znowu sie myle.

Lewy napisał(a): i jak tu sie nie zdenerwowac...[albo sie płaci drogo w serwisie albo sie czeka kiedy samochód sie sypnie]

Jak sie gra, tak sie ma.
Xsystoff
 
Posty: 545
Dołączył(a): czwartek 23 lutego 2006, 01:14
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Lewy » wtorek 23 września 2008, 21:40

Racja, nie ma co oszczędzac. Trzeba było zaras jechac do serwisu Renault a nie jeździc po mechanikach.Stawiam ze to będzie jednak problem z stykami, moze sie poluznily. Dzięki za rady :)
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez lled3 » wtorek 23 września 2008, 23:51

moze problemy z zaworem ERG ?

styki raczej nie - jak w renault cos nie styka wziazanego z silnikiem to samochodu nie odpalamy zazwyczaj (chyba ze w trybie awaryjnym) :P
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez slayer17 » środa 24 września 2008, 18:21

J bym najpierw spróbował przepalić/odmulić auto. Jedziesz w trasę i zaczynasz: dwójka, czerwone pole, trójka, czerwone pole, czwórka ( i tu się zwykle limit prędkości kończy, ale jak nie to dalej do piątki) :mrgreen:

Najlepszy sposób. Jak zobaczysz z tyłu takiego czarnego bąka, to znaczy,że ci się sadza osadziła w wydechu i przymuliła silnik.

Jak po takim zabiegu będzie lepiej jechał to albo wtrysk się czymś zapaskudził albo sadza w wydechu. Ewentualnie zastane turbo
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Lewy » środa 24 września 2008, 21:04

A co do tego przepalania to nie ma zadnego ryzyka ze samochód moze sie zatrzec czy cos w tym stylu? a wtryski napewno są dobre poniewaz byłe wymieniane....
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Postprzez lled3 » środa 24 września 2008, 23:24

Lewy napisał(a):A co do tego przepalania to nie ma zadnego ryzyka ze samochód moze sie zatrzec czy cos w tym stylu? a wtryski napewno są dobre poniewaz byłe wymieniane....


jak masz cos nowszego niz polonez to nie :)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez marcij » czwartek 25 września 2008, 00:11

Polonez tez nie.

Auto warto czasami tak pogonic, nawet nie trzeba duzych predkosci tylko raz na jakis czas go wkrecic na wyzsze obroty.Byle nie przesadzac z tym czerwonym polem , wystarczy sie do niego zblizyc , no i oczywiscie silnik musi byc dobrze dogrzany , nigdy nie katuj zimnego.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez qwer0 » czwartek 25 września 2008, 12:02

a wtryski napewno są dobre poniewaz byłe wymieniane....

to ze byly wymieniane, nie znaczy ze sa dobre...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez slayer17 » czwartek 25 września 2008, 20:21

To, że były wymieniane nie znaczy, że mogą być zanieczyszczone.
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Lewy » czwartek 25 września 2008, 21:32

To jest tak iz juz wczesniej był taki "mułowaty'' i wtedy wymieniono wtryski poniewaz były całe w opiłkach czy innym brudzie a teraz to raczej nic z wtryskami poniewaz nepewno tak szybko by sie nie zabrudziły. Zobacze jak będzie po przepaleniu go, tylko ze u mnie nie ma czerwonego pola :roll: ale wiadomo, full obroty....szkoda mi będzie go gdy będzie "wył' juz przy 4 tys obr jest hałas a co dopieru przy 7 tys obr :twisted:
Avatar użytkownika
Lewy
 
Posty: 164
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 19:29
Lokalizacja: okolice Wejherowa

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości