Strona 1 z 1
		
			
				gaz
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 14:42przez vinson
				Witam,
mam pytanie czy coś się psuję jak np. stoję na luzie i przez jakieś 5-10 sekund wciśnie gaz do podłogi? albo jak będę miał jedynkę i i pedał sprzęgła też maksymalnie naciśnięty? czy jest jakaś różnica czy to w dieslu czy w benzynie?
Tylko podarujcie sobie jakieś zbędne i głupkowate komentarze...
			 
			
		
			
				Re: gaz do podłogi
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 15:15przez freept
				vinson napisał(a):Witam,
mam pytanie czy coś się psuję jak np. stoję na luzie i przez jakieś 5-10 sekund wciśnie gaz do podłogi? 
To zagazujesz na maksa ...
vinson napisał(a):albo jak będę miał jedynkę i i pedał sprzęgła też maksymalnie naciśnięty? czy jest jakaś różnica czy to w dieslu czy w benzynie?
Tylko podarujcie sobie jakieś zbędne i głupkowate komentarze...
nic się nie stanie przy sprzęgle jak i gazie ...
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 16:19przez miss tq
				nic się nie stanie przy sprzęgle jak i gazie ... 
nic kompletnie? przecież sprzęgło + gaz do dechy to straszne wycie :) i samochodzik na tym nie cierpi??
 
			
		
			
				Re: gaz do podłogi
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 16:55przez nmc_zmc
				freept napisał(a):nic się nie stanie przy sprzęgle jak i gazie ...
instruktor mi mówił ze się coś zużywa jak stoi się ciągle na sprzęgle :P jakieś dociskacze czy dopychacze :P coś w tym stylu :P (wiem ze można powiedzieć że lepiej nie jeździć bo się coś zużywa ale skoro można to ograniczyć to chyba warto:P)
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 17:36przez BOReK
				Owszem, psuje się coś. Silnik się psuje konkretnie. Jak ma odcinkę, to najwyżej obrócisz panewki, w szczególności gdy silnik nie jest rozgrzany - ale wtedy i tak całość do remontu albo nowa jednostka. Jak silnik nie ma odcinki, to się po prostu może rozpaść. Nie rób tak.
Sprzęgło natomiast zużywa się gdy jest wciśnięte. Gdy jeszcze "nie łąpie", to głównie wszystkie elementy sprężyste - docisk, linki, sprężyny itp. Jak już łapie, ale nie puściłęs do końca, to jeszcze ścierają się tarcze. Nie rób tak.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 20:07przez Riddler
				To teoretycznie, za każdym ruszaniem psujemy sobie auto ?!  :P
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 20:15przez nmc_zmc
				Riddler napisał(a):To teoretycznie, za każdym ruszaniem psujemy sobie auto ?!  :P
raczej 
zużywamy pewne części :P jak we wszystkim
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 20:16przez dariex
				Taak.Jak jedziemy i kółka się kręcą,to psujemy sobie opony.
Jak hamujemy to psujemy sobie hamulce-tarcze,szczęki,klocki,"łatewer" i takie tam.
Ogólnie rzecz biorąc lepiej zasuwać z buta,no ale do cholery,popsujemy sobie obuwie... :roll:
To tak a'propos niektórych odpowiedzi.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa 10 września 2008, 22:50przez vinson
				BOReK dzięki za normalną odpowiedz, chyba tylko Ty zrozumiałeś o co mi chodzi  :wink:
			 
			
		
			
				Re: gaz
				
Napisane: 
czwartek 11 września 2008, 11:46przez Pinhead
				vinson napisał(a):Witam,
mam pytanie czy coś się psuję jak np. stoję na luzie i przez jakieś 5-10 sekund wciśnie gaz do podłogi?
Włącza się wtedy odcięcie i silnik jest ograniczany do obrotów maksymalnych.
albo jak będę miał jedynkę i i pedał sprzęgła też maksymalnie naciśnięty?
To w benzyniaku będziesz mial obroty około 6200-6500 a w dieslu 4200-4800. Jak silnik sprawny to nic się nie popsuje ale z cała pewnością przyspieszasz w ten sposób normalne wyeksploatowanie silnika.
czy jest jakaś różnica czy to w dieslu czy w benzynie?
Różnica jest w obrotach maksymalnych i sposobie ich ograniczania przed odcięcie. Może się też trafić że jakiś stary archaiczny silnik nie ma odcięcia, wtedy nastąpi tzw. przekręcenie i silnik do remontu generalnego. Inna sprawa że jak silnik stary i w marnym stanie to przekręcenie może nastąpić nawet poniżej obrotów maksymalnych.
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
czwartek 11 września 2008, 11:47przez lled3
				Owszem, psuje się coś. Silnik się psuje konkretnie. Jak ma odcinkę, to najwyżej obrócisz panewki, w szczególności gdy silnik nie jest rozgrzany - ale wtedy i tak całość do remontu albo nowa jednostka. Jak silnik nie ma odcinki, to się po prostu może rozpaść. Nie rób tak.
Sprzęgło natomiast zużywa się gdy jest wciśnięte. Gdy jeszcze "nie łąpie", to głównie wszystkie elementy sprężyste - docisk, linki, sprężyny itp. Jak już łapie, ale nie puściłęs do końca, to jeszcze ścierają się tarcze. Nie rób tak.
bez przesady ... trzeba by tak robic tysiace razy by takie cos "zużyło" silnik w zauwazalny sposób.