Forum prawojazdy.com.pl

Witam,
zastanaiwalem sie ostatnio czy jest sens robienia przegazowki przy redukcji biegow? chodzi mi glownie o to czy sprzeglo nie zurzywa sie szybciej niz bez niej.

Jeżeli dobrze rozumiem Twoje pytanie to przygazówka nie ma żadnego sensu. I tak szybciej nie pojedziesz bo przecież masz sprzęgło wciśnięte :lol: :lol:
Więcej paliwa stracisz, sprzęgło też tego nie lubi

przegazówki to się robiło, o ile się nie mylę, ale przy niesynchronizowanych skrzyniach biegów...

chodzi mi glownie o to czy sprzeglo nie zurzywa sie szybciej niz bez niej.

zapomnij.

przegazówki sięoczywiscie robi. Np. przy zmianie bez sprzegla - niezbedna. Przy zmianie na poł sprzegle rowniez. Przy zmianie ze sprzeglem - tez powinna byc - zmiana bdzie szybsza, bardziej plynna.

oczywiście, ze się robi i że ma sens. Zmniejsza się zużycie sprzęgła przy redukcji biegów.

ivytomek napisał(a):oczywiście, ze się robi i że ma sens. Zmniejsza się zużycie sprzęgła przy redukcji biegów.

tak tez mysle ze chcialem to uslyszec od kogos innego:p
wiem ze na roznych rajadach wyscigacj itd wlasnie tak robia

Na rajdach się robi, żeby nie szarpało i nie zrywało przyczepności.

Normalnie robisz międzygaz (tak to się nazywa), żeby nie szarpało :mrgreen: No i w zimie obowiązkowo :wink:

Możecie trochę rozjaśnić? :oops:
Bo zawsze jak przed zakrętem wrzucam 2, puszczam sprzęgło i jest takie szarpnięcie. Czy jak dodam gazu nie będzie tego czuć?
Bo przy redukcji, zawsze obroty większe się zrobią, czyli jak dodam gazu na mniej więcej te same obroty nie powinno tak szarpnąć?
Musze kiedyś spróbować :o

Leon600 napisał(a):Możecie trochę rozjaśnić? :oops:
Bo zawsze jak przed zakrętem wrzucam 2, puszczam sprzęgło i jest takie szarpnięcie. Czy jak dodam gazu nie będzie tego czuć?
Bo przy redukcji, zawsze obroty większe się zrobią, czyli jak dodam gazu na mniej więcej te same obroty nie powinno tak szarpnąć?
Musze kiedyś spróbować :o

Tak. Jeśli przed puszczeniem sprzęgła po redukcji dodasz nieco gazu aby zwiększyć obroty, to szarpnięcie nie będzie tak odczuwalne, a nawet w ogóle go nie będzie. Puszczając sprzęgło kiedy silnik ma niskie obroty wywołujesz trochę podobny efekt, jak przy gwałtownym naciśnięci hamulca - coś nagle zaczyna przytrzymywać koła (w jednym wypadku to silnik a w drugim klocki hamulcowe). Jeśli nieco zwiększysz obroty to silnik nie będzie tak bardzo hamował kół po puszczeniu sprzęgła :)

przegazówka jest po to by wyrównać obroty skrzyni i silnika. Bo jak zauważyłeś przy redukcji obroty silnika "wzrosną".

Idealne wyrównanie obrotów umożliwia zmianę bez sprzęgła :)

lled3 napisał(a):Idealne wyrównanie obrotów umożliwia zmianę bez sprzęgła :)

y ze co? bo nie rozumiem.
w jaki sposob chcesz wyrownywac obroty ? no chyba ze wrzucisz na luz wtedy gaz i bieg bez sprzegla?

No a jak inaczej.

y ze co? bo nie rozumiem.
w jaki sposob chcesz wyrownywac obroty ? no chyba ze wrzucisz na luz wtedy gaz i bieg bez sprzegla?

dokładnie tak :)
w praktyce redukcja bez sprzęgła polega mniej więcej na tym że z wciśniętym gazem wybijasz bieg i wrzucasz go niższy. Ten moment przejścia przez luz wystarcza by obroty silnika się podniosły. Czasem ułamek sekundy można przetrzymać dłuzej ... w zależności od potrzeb.

Polecam popróbowac !

cman napisał(a):No a jak inaczej.

no nie wiem wlasnie pytam:p

lled3 napisał(a):Polecam popróbowac !

no sprobuje:p

Tylko uważaj na skrzynię :wink:.