Strona 1 z 1
czy nawalilem?

Napisane:
piątek 16 maja 2008, 03:45
przez adasko262
mam pytanie dzis uczylem sie jezdzic toyota hilux(a to duze auto)i jezdzilem na plazy ,lekko zakopalem sie wiec chcialem wyjechac na wstecznym,ale pewnie zrobilem cos nie tak bo w momencie gdy puszczalem sprzeglo wcisnalem gaz na maxa no i oczywiste kleby dymu i niesamowity smrod,ale kumpel jechal normalnie i nie czul zadnej roznicy w drodze do domu ale martwie sie czy w takiej sytuacji moglem czesciowo zepsuc to sprzeglo? :?
:oops:

Napisane:
piątek 16 maja 2008, 06:37
przez bruno666
Sprzęgiełko przypalone trochę. Nic mu nie będzie. :)

Napisane:
piątek 16 maja 2008, 10:48
przez And1@
Na pewno sprzęgło. A tak na przyszłośc to jak się zakopiesz to nie dodawaj gazu na maxa bo będzie jeszcze gorzej :wink:

Napisane:
piątek 16 maja 2008, 16:39
przez mat4u
sprzegelko musialo juz byc nadpalone albo kola bardzo mocno zakleszczone.......

Napisane:
piątek 16 maja 2008, 19:45
przez slayer17
A jedna z wielu zasad offrołdu głosi, ze na plaży się mocno nie gazuje :mrgreen:
Bo można raczej skończyć niż zacząć zabawę :wink:
Wiem coś o tym. A sprzęgiełko w terenowym dizlu bardzo łatwo można przyjarać. Trzeba troszkę doświadczenia w ruszaniu, technice przód-tył itp.

Napisane:
sobota 17 maja 2008, 11:25
przez adasko262
bardzo dziekaje wam za odpowiedz i sredecznie wszystkich pozdrawiam