Ruszanie z hamulca ręcznego

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Ruszanie z hamulca ręcznego

Postprzez Malwinka.r » środa 02 kwietnia 2008, 08:38

Witam
Jestem pierwszy raz na tym forum i postanowiłam napisać ponieważ posiadam nie lada problem - a mianowicie z ruszaniem z ręcznego. :? czytałam już wiele porad jak ono powinno wygladać i powiem szczerze, że sprawdzają się, ale kiedy jadę w Corsie. Kiedy jednak przesiądę się do Punciaka to si ezałamuję. Za każdym razem albo za wcześnie albo za późno opuszczam ten nieszczęsny ręczny, co powoduje, że silnik albo gaśnie, albo autki zjeżdża z górki :( Nie potrafię wyczuć tego momentu w Punciaku, kiedy trzeba opuścić ten nieszczęsny ręczny :cry: Czy może ktos mi podpowiedzieć jak to zrobić zeby było ok? Zależy mi jenak na innych opiniach niż " kiedy silnik zacznie ciągnąć...", bo właśnie nie wiem kiedy zaczyna... :? Kiedy wyadje mi się, że już to chwile po tym jadę na dół ... Spędza mi to sen z powiek, bo za niecały tydzień egzamin... BłAGAM, POMóżCIE :!:
Malwinka.r
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 08:13

Postprzez Mycha » środa 02 kwietnia 2008, 09:06

W Punciaku wyraźnie widać, że się przód samochodu podnosi, wówczas więcej gazu i zwalniasz ręczny. Na początku, zanim nie wyczujesz tego lepiej, możesz nawet przesadzić troszkę z gazem - auto trochę zawarczy, ale ani się nie cofnie ani nie zgaśnie.
Avatar użytkownika
Mycha
 
Posty: 187
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 21:06

Postprzez asiura » środa 02 kwietnia 2008, 09:34

To znaczy, ja nie wiem jak to jest w innych autkach bo ja jeździłam chevroletem i fiestą ale w obu autkach robiło się tak samo:
Gaz do 2 - 2,500 tys obrotów, wtedy zwolnienie lekkie sprzęgła i mocniejszy gaz i puszczenie hamulca ręcznego, nie wiem może w ten sposób Ci się uda. Powodzenia życzę:)
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez Malwinka.r » środa 02 kwietnia 2008, 09:39

Dzięki dziewczyny... Co do 1 sposobu to może być to trochę ciężkie, bo do tego wszystkiego jestem niską osobą i przedniej maski nawet nie widzę :? Niby ten ręczny to nic trudnego, ale jak przychodzi co do czego to mi nie wychodzi... Dziś kolejne jazdy, bedę dalej próbować, choc powiem szczerze, ze mój instruktor powoli zaczyna tracić do mnie cierpliwość...
Malwinka.r
 
Posty: 8
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 08:13

Postprzez asiura » środa 02 kwietnia 2008, 09:48

On powinien Ci pomóc a nie tracić cierpliwość hehe.... widocznie nie umie dobrze tłumaczyć, mój instruktor tłumaczył różnymi sposobami, trzymaj się!
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez barbra » środa 02 kwietnia 2008, 10:16

Co do 1 sposobu to może być to trochę ciężkie, bo do tego wszystkiego jestem niską osobą i przedniej maski nawet nie widzę

Ja akurat też do wysokich nie należę,jednak "unoszenie maski" w punciaku zawsze było wyraziste,więc przyglądnij się temu bardziej,bo akurat dla mnie to było dużym ułatwieniem...przy wyczuciu momentu,w którym zwolnić ręczny.
A tu jeszcze to co inni,w tym temacie mają do powiedzenia:
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... hp?t=10007
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... highlight=
Ostatnio zmieniony środa 02 kwietnia 2008, 12:15 przez barbra, łącznie zmieniany 2 razy
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez dariex » środa 02 kwietnia 2008, 11:27

asiura napisał(a):Gaz do 2 - 2,500 tys obrotów


asiura,2,5 tys obrotów to silnik juz wyje niesamowicie..To też nie moze wygladac tak,ze przy wjezdzie na wzniesienie startujesz z rykiem niczym katapulta..
dziewczyny zwykle na egzaminie na podjeździe nie ma wieeeeeelkiej góry,jest lekkie wzniesienie..spokój Was ratuje :)
Malwina,wyczuj auto.
Przy zaciągniętym ręcznym i lekkim popuszczaniu sprzęgła,dodajesz lekko gazu i jak czujesz,ze autko lekko drży to delikatnie popuszczasz ręczny ,zwalniasz jeszcze sprzęgło a dodajesz gazu.
Musisz to zrobic na wyczucie.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lled3 » środa 02 kwietnia 2008, 11:49

tu (zreszta jak w calej jezdzie) nie ma schematu ze reczny spuszczasz o 3 "zabki" obroty na 1756 i ruszasz ...

tylko trening i wyczucie :)


P.S.
a tak swoja droga ciekawe czego nie ucza by zaciagnac reczy na 9 zabkow a potem spuscic go o 3 :lol: - moze i by to sie sprawdzalo :lol: ?
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez asiura » środa 02 kwietnia 2008, 12:08

Może i wyje choć nie aż tak strasznie, ale się sprawdza a chyba lepiej żeby autko wyło niż jak ma się cofnąć albo zgasić prawda?
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez kwito » środa 02 kwietnia 2008, 17:50

asiura napisał(a):Gaz do 2 - 2,500 tys obrotów

a jak nie będzie obrotomierza to nie ruszysz? ;)
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez asiura » środa 02 kwietnia 2008, 19:28

Jakbyś nie zauważył, to ruszanie na podstawie obrotów jest jednym z kilku możliwych sposobów ruszania. Coś jeszcze mam dodać?
asiura
 
Posty: 31
Dołączył(a): środa 02 kwietnia 2008, 09:28

Postprzez lled3 » środa 02 kwietnia 2008, 19:43

asiura napisał(a):Jakbyś nie zauważył, to ruszanie na podstawie obrotów jest jednym z kilku możliwych sposobów ruszania. Coś jeszcze mam dodać?


o mosz !
- a ja myślałem że jest tylko jeden sposób na ruszenie :D
- no dobra dwa - ruszysz sam - albo ktoś Cie pchnie :wink:
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez kwito » czwartek 03 kwietnia 2008, 00:48

asiura napisał(a):Jakbyś nie zauważył, to ruszanie na podstawie obrotów jest jednym z kilku możliwych sposobów ruszania. Coś jeszcze mam dodać?

są różne silniki, różnie się zbierają na różnych obrotach, nie zawsze w aucie jest obrotomierz, ten sposób jakoś do mnie nie przemawia ;)
Obrazek
kat. B - zdane za pierwszym razem 10.03.2006
od 24.02.2008 jeżdżę Trampkiem i jestem z niego dumny :P
Avatar użytkownika
kwito
 
Posty: 517
Dołączył(a): piątek 02 grudnia 2005, 00:32
Lokalizacja: Elbląg / Gdańsk

Postprzez dariex » czwartek 03 kwietnia 2008, 00:51

asiura napisał(a):Może i wyje choć nie aż tak strasznie, ale się sprawdza a chyba lepiej żeby autko wyło niż jak ma się cofnąć albo zgasić prawda?


No jakbyś tak na skrzyżowaniu wywaliła jak z katapulty komuś w kuper,to nie wiem czy byłby zachwycony ;)
Nie lepiej uczyć się od raz jak należy?:)
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Nadzienie » czwartek 03 kwietnia 2008, 07:28

Przecież przy 2,000-2,500 obrotów samochód aż tak nie wyje. Mnie ojciec tak uczył ruszać na wzniesieniu z takimi obrotami. Usłyszenie silnika nie jest uznawana za błąd, lepiej dać trochę więcej gazu niż żeby auto się cofło albo zgasło...
Avatar użytkownika
Nadzienie
 
Posty: 343
Dołączył(a): sobota 13 maja 2006, 19:36
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Następna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 6 gości