Strona 1 z 1
Jazda Toyotą Yaris

Napisane:
niedziela 25 listopada 2007, 21:12
przez Staps
Cześć. Wszystkie moje godziny na kursie jeździłem Micrą ew. starszą Corsą. Pierwszy konakt z Yaris będę miał własnie dopiero na egzaminie. Czy mogę mieć problemy z ruszaniem? Ruszaniem pod górkę? Łukiem? Parkowaniem? Czy ogólnie trudno się jezdzi tą Toyotą w porównaniu do Micry? Ogólnie boje się trochę czy nie będę miał problemu z ruszaniem, jestem przyzwyczajony właśnie do Micry...
Z góry dzięki za odp.

Napisane:
niedziela 25 listopada 2007, 21:36
przez Flisak
Radze ci zrobic tak jak ja mam zamiar. Wykupic poprostu godzine jazdy na samochodzie ktorego nie znasz. Ja kurs robilem Fiatem Uno a egzaminowany bede na Aveo lub Corsie na ktore wlasnie kupie sobie po godzinie jazdy.

Napisane:
niedziela 25 listopada 2007, 21:40
przez assik
ale Yariska chyba nie jest zbytnio dluzsza od Micry? Nie powinienes miec wiec problemow :)

Napisane:
niedziela 25 listopada 2007, 22:29
przez SP20
Niby nie, ale kazdy samochod jest inny i napewno warto zobaczyc jak sie go prowadzi. W normalnej sytuacji wsiadamy, 5min na oswojenie sie z nowym samochodem i w droge, a na egzaminie to podwojny stres. Wiec pomysl z wykupieniem chociaz godziny tym samochodem jest dobry.

Napisane:
poniedziałek 26 listopada 2007, 10:30
przez polasati
jak dla mnie to yaris jest dziwny, ma bardzo wrazliwe pedaly ,gaz zwlaszcza, ledwo sie dotknie a samochod wyje :( na minimalnym spdku warto zaciagnac reczny bo potrafi sie cofnac a czasem tego nie czuc :/ ale na egzamin jest dobry bo wysoko sie siedzi, latwo wchodza biegi, wsteczny w pozycji "prawo i dol" , zwinny i zwrotny ;) tylko te pedaly... :/ powodzenia

Napisane:
poniedziałek 26 listopada 2007, 12:48
przez TOMASZEK
kolego mam yarisa i uwazaj przy ruszasiu zebys nie wyrwal bo ma spory moment obrotowy i sporo koni w stosunku do pojemnosci i bardzo czule pedaly a w szczegolnosci gaz i sprzeglo ale najlepiej sie przejechac przed egzam... ale micra tez japończyk to mysle ze duzej roznicy nie bedzie

Napisane:
poniedziałek 26 listopada 2007, 20:31
przez F-uncia
moge tylko porownac yarisa z corsa no i z moja starsza renówką...
Tak jak przedmowcy mowili, ma "wrazliwe" pedaly... zarowno gaz jak i hamulec. Zwlaszcza hamulec wystarczylo delikatnie dotknac a samochod stawal deba.
Gaz trzeba bylo delikatnie naciskac przy ruszaniu no i w porownaniu z corsa miala wiekszego "kopa" - ledwo zmienilam na trojke juz bylo 50 na liczniku, wiec trzeba bylo uwazac zeby nie przekroczyc predkosci (ale to tylko pierwsze wrazenie). Biegi wchodzily jak w maselko, po prostu miod. Ogolnie bardzo chcialam zdawac na Yarisie i takie tez mialam szczescie.
Jest zwrotniejsza np od corsy i w porownaniu do corsy ma lepsze wspomaganie kierownicy, wiec bardzo sprawnie sie parkuje. Jest dosyc szeroka.
Mysle ze warto wziac dodatkowa jazde yarisem, zawsze pewniej sie potem jezdzi, no i nie ma klopotu jak trzeba wlaczyc wentylator czy wycieraczki bo szyby paruja jak szalone a na zewnatrz sniezyca ;)

Napisane:
niedziela 02 grudnia 2007, 16:18
przez emilia2109
Ja uczyłam sie jezdzic na YARISCE i na takim tez autku bede zdawała egzamin :) Mnie osobiscie bardzo fajnie sie jezdzi tym samochodem :) To prawda ma dobre wspomaganie kierownicy a biegi wchodza leciutko :) Wystarczy lekko "pyknac" i juz bieg wrzucony :)

Napisane:
niedziela 02 grudnia 2007, 19:15
przez Mikołaj
Warto wykupic godzinkę dla samego przygotowania do jazdy, żeby na egzaminie nie szukać np. świateł przeciwmgłowych ;-)

Napisane:
niedziela 02 grudnia 2007, 23:16
przez Kotot
Hmm... Zastanawia mnie, czemu większość ludzi odmienia nazwę tego samochodu w formie żeńskiej - Yariska :-)
Tak, czy inaczej - japończyk - będzie reagował "dość żywiołowo" na każde polecenie wydane za pomocą pedałów (zwłaszcza, jeśli będzie to styczeń i te samochody jeszcze nie będą zajeżdżone 8) ). Kolejną kwestią jest to, że komputer pokładowy ma jedną wredną przypadłość w tych samochodach. Na dość raptowne naciśnięcie hamulca wyhamuje samochód do 0, pomimo odpuszczenia w/w pedału. Tak tylko mówię, że może się zdarzyć... I druga kwestia, tym razem pomysł WORD Wwa - montowanie liczników dla egzaminatora, mogą mieć odchyłkę wskazań o jakieś 4-10 km/h, więc mały psikus się szykuje :-)
Na pewno jest to samochód mały, zwrotny i o całkiem fajnej widoczności we wszystkie strony (nie to co np. Lanos :-P ), więc jazda nim to frajda.
Ogólnie moim zdaniem lepiej jest zdawać na nie-zajeżdzonym samochodzie, gdzie czuć hamulce, sprzęgło (twarde itd...), toteż wszystkim zdającym począwszy od przyszłego roku życzę tego owianego chwałą "pierwszego razu" :-D
P.S. Weźcie ze 2 godzinki, pobrykajcie tym trochę, zapoznajcie się. Szkoda później stwierdzić, że właśnie brakowało Wam tej jednej godziny :twisted:

Napisane:
niedziela 09 grudnia 2007, 23:52
przez katinka
Wszystkie jazdy w czasie kursu i po (+egzamin) wyjeździłam Corsą, a teraz, jako szczęśliwa posiadaczka prawka od całych 3 dni, pomykam właśnie Yarisem. Samochodzik jest super! Piszecie, że mocno reaguje na pedały - jakoś nie daje mi się to we znaki, za to mam odczucie, że dużo fajniej się prowadzi i mam nad nim większą kontrolę. Jest zwrotniejszy ale i wyraźnie szerszy, w związku z czym uważam, że przed egzaminem warto parę jazd na Yarisie sobie dokupić, żeby wyczuć gabaryty (zdarza mi się jechać nim za blisko prawej, mimo że na jazdach z instruktorem już nie miałam tego problemu, no i przy parkowaniu też muszę bardziej uważać na prawą stronę) i nauczyć się różnych szczegółów, typu włączanie świateł. Za to np. moja egzaminacyjna Corsa miała ogromne tendencje do gaśnięcia, z Yarisem nie mam najmniejszych problemów! Ciekawe czy WORDowe Yarisy będą równie fajne jak mój :)
Re: Jazda Toyotą Yaris

Napisane:
poniedziałek 23 kwietnia 2012, 11:35
przez Kosmit
To może ja się wypowiem

dzisiaj miałem 1 jazdę Yariską i co wam mogę powiedzieć to to że jest bardzo ale to bardzo uczulona na sprzęgło,hamulec jeżeli nie wyczujecie auta to bieda bieda przy hamowaniu nie wiem czy wgl 1cm przycisnąłem hamulec i już mocno hamował to samo z gazem i sprzęgłem yariska jest uczulona na puszczanie sprzęgła ;p jeździłem golfikiem III i autkami w pracy na warsztacie i nie było problemu a yariska jest uczulona na puszczanie sprzęgła broń boże nie podnoście nigdy nogi przy puszczaniu sprzęgła

delikatnie jak z dzieckiem ;d autko ogólnie mi nie przypadło do gustu ponieważ dla mnie jest ciasno jestem szczupły a po 45 min jazdy jak wysiadłem poczułem ulgę za bardzo wszystko jest napchane w niej w kupie aaa i strasznie jest uczulona na wrzucanie biegu 1 nie wiem czy to tylko ten typ tak ma czy co ale nie raz po 2 razy nie chciała wejść ;p
Re: Jazda Toyotą Yaris

Napisane:
piątek 27 kwietnia 2012, 12:22
przez twixme
Ja jeździłam na Corsie, Yarisie i teraz na Clio. A na egzaminie i tak pewnie dostanę samochód, którego nie znam i będzie miał wyjeżdżone sprzęgło, że pewnie wyłożę się na łuku. Sam instruktor mi powiedział, że to własnie spory problem większości kursanków, którzy oblewają właśnie przez nieznany samochód. Nawet kierowca z doświadczeniem na problemy z przystosowaniem się do nowego samochodu, a co dopiero nowicjusz.let the spiral knights save the princess