przez Tomek_ » poniedziałek 06 lutego 2006, 01:56
przez jang » poniedziałek 13 lutego 2006, 22:34
Matylda napisał(a):Przeczytałam ten wątek i stanęły mi włosy na głowie :shock: Jak można wogóle pomyśleć o jeździe na "luzie" podczas pokonywania zakrętow? Niektórzy piszą, że to oszczędność, moim zdaniem źle pojęta, bo zaoszczędzić można paliwa za 1 zł, a stracić np. życie.
Jedyną sytuacją gdzie według mnie dopuszczalny jest "luz", to stanie na światłach, albo w jakimś korku. Ja zdecydowanie preferuję jazdę "na biegu" i radzę tak każdemu. :wink:
przez Goosia79 » wtorek 20 czerwca 2006, 19:36
przez Nazgulek » wtorek 29 sierpnia 2006, 15:20
przez Tomek_ » wtorek 29 sierpnia 2006, 15:28
Matylda napisał(a):Przeczytałam ten wątek i stanęły mi włosy na głowie :shock: Jak można wogóle pomyśleć o jeździe na "luzie" podczas pokonywania zakrętow? Niektórzy piszą, że to oszczędność, moim zdaniem źle pojęta, bo zaoszczędzić można paliwa za 1 zł, a stracić np. życie.
Jedyną sytuacją gdzie według mnie dopuszczalny jest "luz", to stanie na światłach, albo w jakimś korku. Ja zdecydowanie preferuję jazdę "na biegu" i radzę tak każdemu. :wink:
...podczas pokonywania zakrętow? Niektórzy piszą, że to oszczędność,...
przez Ad_aM » wtorek 29 sierpnia 2006, 15:54
przez gfcore » piątek 03 listopada 2006, 21:16
przez Adam-nd » sobota 04 listopada 2006, 11:02
przez marcij » sobota 04 listopada 2006, 12:54
przez Ad_aM » sobota 04 listopada 2006, 23:57
przez Sławek_18 » niedziela 05 listopada 2006, 10:24
przez invx » niedziela 05 listopada 2006, 11:01
Od tego jest lewarek, aby ulżyć nóżcze, sprężynce i lince
przez marcio » czwartek 21 czerwca 2007, 14:28
Adam-nd napisał(a): Na światłach każą stać na biegu bo tak jest mniej roboty i kursant skupia się na ruszaniu a nie na zmianie biegu i później ruszaniu - tak częściej samochód kursantom nie gaśnie.
przez Pinhead » sobota 23 czerwca 2007, 17:24
przez disaster » sobota 23 czerwca 2007, 19:11