przez mat4u » poniedziałek 20 kwietnia 2009, 21:41
przez d4rkos » piątek 08 maja 2009, 17:26
przez qwer0 » piątek 08 maja 2009, 17:42
Próbowałem puścić sprzęgło ale wydaje mi się że to katowanie silnika(1000 obr to chyba za mało),
przez d4rkos » piątek 08 maja 2009, 18:48
przez ciemna.masa » piątek 08 maja 2009, 19:06
d4rkos napisał(a): Ale wydaje mi się, że to przez to że nawet na najmniejszych obrotach
auto jedzie dla mnie za szybko aby skręcić i być pewnym że nie zarysuję samochodu z przeciwka na ciasnym zakręcie.
przez jasiek23 » piątek 08 maja 2009, 19:20
d4rkos napisał(a):czy wykonywanie całego manewru parkowania prostopadłego na wyłączonym sprzęgle jest błędem ?.
przez d » piątek 08 maja 2009, 22:07
d4rkos napisał(a):Zakręty łagodne pokonuję bez wciśniętego sprzęgła. Ale nasuwa mi się pytanie co zrobić przy zakrętach ostrych.
przez oskbelfer » niedziela 17 maja 2009, 13:02
daxis91 napisał(a):Ania8228 napisał(a):Mnie nauczono tak:
przed zakrętem zwolnić i przerzucić na 2kę bieg
czyli dojeżdżając do krzyżówki gdzie mam skręcić:
wciskam sprzęgło i hamulec i jednocześnie przekładam wajchę biegów ;)
Mnie też na lekcjach tak uczono, ale teraz, po zdanym egzaminie kiedy jeżdżę z tatą to on karze mi wcisnąć sprzęgło,wrzucić na `luz` przychamować odpowiednio, wykonać zakręt i wtedy dopiero wrzucić 2. Szczerze mówiąc jest to wygoniejsze, ponieważ mam pewność ze samochód nie zacznie szarpać i nie zgaśnie, gdyż mam wciśnięte sprzęgło, aczkolwiek słyszałam, że nie powinno sie jeździć na tzw`luzie` Czy taka jazda może zepsuć sprzęgło itd. ?
(Proszę o wyrozumiałość, ponieważ prawo jazdy mam ledwo trzy miesiące)
przez jasiek23 » niedziela 17 maja 2009, 16:05
przez barbra » niedziela 17 maja 2009, 16:26
przez lith » niedziela 17 maja 2009, 21:23
przez slayer17 » poniedziałek 18 maja 2009, 11:01
przez lith » poniedziałek 18 maja 2009, 14:29
przez darioha » poniedziałek 18 maja 2009, 18:34
przez qwer0 » poniedziałek 18 maja 2009, 21:02
Wiem że nie chodziło Ci o to jak się pokonuje skrzyżowanie tylko dlaczego się je tak pokonuje. A więc dam kolejny przykład.
Są różne skrzyżowania np w górach, gdzie po skręcie od razu masz wzniesienie. I co wtedy? Samochód jadący na luzie pewnie się zatrzyma. W takim przypadku po każdym skrzyżowaniu musiałbyś ruszać z jedynki.