Strona 4 z 4

PostNapisane: sobota 31 maja 2008, 21:05
przez cfk
żeby spalić sprzęgło trzeba mieć troche talentu, więc sie nie przejmuj. Moje 2 siostry mi nie spaliły więc łatwo nie jest =P

PostNapisane: sobota 31 maja 2008, 21:09
przez lled3
T!zzue napisał(a):A ja nie potrafie utrzymac odpowiednio ustawionej stopy na sprzegle :/ poprostu ostatnio gdy stałem w korku to wiadomo że w tej sytuacji trzeba co chwile ruszac i stawać i po kilku takich razach stopa przesuwała mi sie coraz wyżej i musiałem poprawiać zdejmując całą stopę ze sprzęgła :/ Wiem ze to jest do wyrobienia umiejętność 9 jak wszytskie przy prowadzeniu samochodu) ale wkurzające to jest


a moze trzymasz piete na podlodze ? w tedy takie cos wystepuje.
Stopa powinna sie unosic rowno ze sprzegłem - całą w gore

PostNapisane: sobota 21 czerwca 2008, 12:13
przez Pablo1989
lled3 to co mowis to prawda, ale dla poczatkujacego chyba lepiej jest miec piete na podlodze - latwiej wyczuc sprzeglo - tak sadze.

PostNapisane: niedziela 22 czerwca 2008, 18:18
przez Barabasz
lled3 napisał(a):
T!zzue napisał(a):A ja nie potrafie utrzymac odpowiednio ustawionej stopy na sprzegle :/ poprostu ostatnio gdy stałem w korku to wiadomo że w tej sytuacji trzeba co chwile ruszac i stawać i po kilku takich razach stopa przesuwała mi sie coraz wyżej i musiałem poprawiać zdejmując całą stopę ze sprzęgła :/ Wiem ze to jest do wyrobienia umiejętność 9 jak wszytskie przy prowadzeniu samochodu) ale wkurzające to jest


a moze trzymasz piete na podlodze ? w tedy takie cos wystepuje.
Stopa powinna sie unosic rowno ze sprzegłem - całą w gore


ludzie rozroznijcie 2 rodzaje trzymania piety na podlodze

1st. stosowana przez T!zzue złą
trzymasz piete caly czas w jednym miejscu, stopa ruszasz w kostce co wlasnie powoduje to ze pedal z kazdym docisnieciem sprzegla wchodzi ci coraz bardziej pod srodek stopy

2nd. prawidłową
pieta jezdzi po podlodze, a pedal caly czas jest w tym samym miejscu pod podeszwa. i ile razy by sie nie docisnelo sprzegla zawsze tam bedzie.

patrz moj dywanik w samochodzie, wyslizgany jak lodowisko :D

tu dodam ze ta 2nd. metoda w niektorych autach, gdzie sprzeglo bierze b.wysoko musi byc ciut zmodyfikowana i tam trzeba oderwac piete od podlogi


natomiast co do jazdy w samym korku to starajcie sie ruszyc i po pelnym odpuszczeniu sprzegla, jechac bez gazu na 1ce lub 2ce. nawet jesli bedzie sie robil lekki odstep pomiedzy wami a autem wczesniejszym, to w czasie gdy on podjedzie stanie i znow bedzie ruszal uzywajac sprzegla jest duza szansa ze wy plynnie bez zatrzymania bedziecie sie toczyc

tak wlasnie jezdza kierowcy tirow w korkach
2 tiry obok siebie i tocza sie rownym tempem
co z tego ze odstep robi sie 20- 50-100-300m od tych co wciaz przed nimi podjezdzaja meczac noge i sprzeglo
oni i tak z CB wiedza ze korek skonczy sie za np 3km