przez lupus » poniedziałek 09 lutego 2009, 08:35
Bardzo dobrym ćwiczeniem na wyczucie auta w poślizgu jest tzw. wahadło. Jadąc na wprost przechodzimy z kolejnych poślizgów nadsterownych z jednej strony pojazdu na drugą. Ostatnio ćwiczyłem coś takiego przy prędkościach 60-70km/h i naprawdę bardzo dobrze pomaga wyczuć samochód i uczy operowania kierownicą i gazem. Mam nadzieję że to jeszcze nie koniec zimy i spadnie jeszcze trochę śniegu ;)