Gaszenie auta.

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Youstyna » wtorek 23 stycznia 2007, 20:28

Mój instruktor mnie uczył: najpierw ręczny, luz, światła, wycieraczki (jeśli były załączone) na końcu silnik :)
Youstyna
 
Posty: 3
Dołączył(a): sobota 13 stycznia 2007, 19:24
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postprzez Pinhead » środa 07 lutego 2007, 22:58

I lewą ręką chwycić lewą klampke drzwi, prawą przytrzymać kierownice następnie wysunąć się z samchodu pod kątem 45 stopni, zamknąć drzwi z siłą 50Nm, wyprostować prawą reke wciskając przycisk uzbrojenia alarmu, oddalić się od samochodu w tempie 2 kroków na sekunde... no bez przesady.
Może troche więcej myślenia bo i małpe można nauczyć żonglować piłeczkami :roll:
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez scorpio44 » środa 07 lutego 2007, 23:09

Heh, Pinhead, dokładnie tak samo odbieram ten wątek i wypowiedzi w nim. ;) :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Tusia » środa 16 maja 2007, 21:29

Pinhead ale się uśmiałam, masz rewelacyjne poczucie humoru :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: !!!

Oczywiście latem róbmy jak chcemy ale zimą lepiej na jedynkę lub wsteczny bez ręcznego, logiczne !
Avatar użytkownika
Tusia
 
Posty: 18
Dołączył(a): poniedziałek 26 marca 2007, 23:34
Lokalizacja: Łódź

Postprzez invx » środa 16 maja 2007, 22:51

Oczywiście latem róbmy jak chcemy ale zimą lepiej na jedynkę lub wsteczny bez ręcznego, logiczne !


wcale nie takie logiczne, w 98% to kolejny stereotyp, ktory gdzies ktos nam powiedzial, i powtarzamy go jak malpy. Tylko ten ktos mial 30 letniego żuka, czy innego poloneza, z popekanymi pancerzami, z hamlcami bebnowymi, itp :roll:
invx
 
Posty: 495
Dołączył(a): poniedziałek 17 lipca 2006, 20:40

Postprzez Tusia » środa 16 maja 2007, 23:02

Tzn , że w nowych autach nie istnieje zagrożenie przymarznięcia ręcznego zimą ?
Avatar użytkownika
Tusia
 
Posty: 18
Dołączył(a): poniedziałek 26 marca 2007, 23:34
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ella » środa 16 maja 2007, 23:08

Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez barendd » czwartek 17 maja 2007, 15:16

mnie uczyli na kursie zosawiania samochodu na luzie. niby na egzaminie do biegu sie moze przywalic. ale tatus skutecznie oduczyl mnie tego. swiatla lepiej wylaczac przed zgaszeniem silnika... pozniej mozna zapomniec(jak ja to mam w nawyku) :lol: . u mnie dziala to ta: zatrzymuje sie(najczesniej juz mam 1 bieg). sprzeglo trzymam. wylaczam swiatla, gasze silnik i na koncu reczny. pamietaj zeby wyciagac panel od radia :twisted:
Avatar użytkownika
barendd
 
Posty: 11
Dołączył(a): wtorek 15 maja 2007, 19:32
Lokalizacja: Stargard Szczeciński

Postprzez Qnia » czwartek 17 maja 2007, 18:10

Patrzę na temat i myślę: Jezu Chryste, komuś się autko zapaliło i się pyatć będzie czy gaśnicą czy kocem pożarniczym gasić...
Zdane 04.04.2007
Odebrane 16.04.2007

Samochód kupiony 18.04.2007

UWAGA!!! KOBIETA ZA KIEROWNICĄ :P
Qnia
 
Posty: 121
Dołączył(a): sobota 14 kwietnia 2007, 11:49
Lokalizacja: Ełk

Postprzez scorpio44 » czwartek 17 maja 2007, 19:18

Tak się składa, że ja też po przeczytaniu po raz pierwszy tematu wątku sądziłem, że chodzi o pożar pojazdu. ;) :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez slayer17 » czwartek 17 maja 2007, 19:19

Pluć ..... Pluć !!! :lol:

Pinhead ale co do tego łapania lewą ręką za lewą klamkę to nie do końca. Co będziej jak ktoś pojedzie do Wlk Brytanii :mrgreen: ?
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez Pinhead » czwartek 17 maja 2007, 20:04

Wtedy będzie chwytał prawą ręką za prawą klamke. A pasy powinno się odpinać przed czy po zgaszeniu silnika ? :hmm:
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Postprzez scorpio44 » czwartek 17 maja 2007, 21:28

No wiesz... Teoretycznie siedzenie w samochodzie bez zapiętych pasów w trakcie pracy silnika nadgorliwiec mógłby uznać za uzasadnione podejrzenie (lub nawet usiłowanie! :D), że delikwent (czy to kierowca, czy pasażer - jeżeli w samochodzie siedzi również kierowca) ma zamiar jechać bez pasów (analogicznie jak z jazdą po spożyciu). ;) :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Sławek_18 » czwartek 17 maja 2007, 23:38

A ja teraz super poważnie, przy gaszeniu samochodów uturbionych (jak to moja siostra kiedyś podsumowa " <&%#$@>" :lol: :lol: <padłem na kierownice jak to usłyszalem> ) należy odczekać jakiś czas aby turbina mogła zejść z obrotów i sie schłodzić olejem


i uważajcie na swoje SUTKI (mowa dla kobiet jak i panów) bo jak kopnie w sutka to naprawde boli :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ja dzisiaj tego doświadczyłem :lol: :lol: :lol: :lol:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Pinhead » piątek 18 maja 2007, 14:24

Ale co kopie w te sutki ? :roll: Chyba nikt nie używa kabli WN do takich zabaw BDSM 8)
Pozdrawiam
Pinhead
Avatar użytkownika
Pinhead
 
Posty: 1320
Dołączył(a): poniedziałek 20 listopada 2006, 07:34

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości