diesel czy bena

Tutaj mile będą widziane wypowiedzi na temat techniki kierowania, oraz wszelkie porady dotyczące kupna, obsługi i eksploatacji pojazdu.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: diesel czy bena

Postprzez furby » niedziela 16 lutego 2014, 00:41

@michal70: sa zakazy wjazdu z LPG. W dodatku podczas wypadku to moze byc kolejny element wybuchowy.
furby
 

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » niedziela 16 lutego 2014, 01:43

Uciekaj1 napisał(a):Często na parkingach są zakazy wjazdu dla samochodów z instalacją LPG


Z tym 'często' bym nie przesadzał, kilka razy w życiu widziałem, Z resztą już widzę jak ktokolwiek taki znak poważnie traktuje ;)

Jeśli chodzi o paliwo to starczy, że raz kiedyś na jakiejś stacji będzie trefne i laweta. Wystarczy nagłe ochłodzenie i można się naciąć nawet na niby porządnej stacji. Nasz się rozkraczył po tankowaniu na sporym Shellu w centrum miasta, na którym tankowany był przez lata i nic się nie działo.

Dla mnie największym minusem diesla jest turbodziura, chyba do tego najciężej się przyzwyczaić.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez Uciekaj1 » niedziela 16 lutego 2014, 10:29

lith napisał(a):Z tym 'często' bym nie przesadzał, kilka razy w życiu widziałem, Z resztą już widzę jak ktokolwiek taki znak poważnie traktuje ;)

Masz rację z tym, jak są traktowane, ale w przeważającej większości parkingów podziemnych widziałem takie zakazy. W przypadku wielu wielopoziomowych również.
lith napisał(a):Dla mnie największym minusem diesla jest turbodziura, chyba do tego najciężej się przyzwyczaić.

To również trochę zależy od silnika i turbiny. Te z turbinami o zmiennej geometrii mają troszkę mniejszą turbodziurę. Ale w porównaniu do turbobenzyny: tam też turbodziura istnieje :)
Ja osobiście nie wyczuwam turbodziury przy przyśpieszaniu, zwłaszcza na wyższych obrotach - jak mu się depnie to z prawie każdych obrotów idzie dobrze :) Zwłoka na reakcje na gaz jest wyczuwalna jak się na trójce jedzie z obrotami ok. 1100-1200 i chce przyśpieszać. Ale z drugiej strony nie sądzę, żeby ktoś deptał na wyższych biegach z 1100 obrotów :) Kiedyś jechałem Corsą 1.7DTI - no i ta miała mocno wyczuwalną turbodziurę. Nie mogłem się zupełnie przyzwyczaić. Jedyne diesle, którymi jeździłem i mi podapsowały to były 150 konny 2.0 D-4D w RAV4 i 177 konny 2.2 D-Cat w Verso.

Jak dla mnie nigdy więcej diesla - chyba, że sytuacja mnie zmusi.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: diesel czy bena

Postprzez Anfa » niedziela 16 lutego 2014, 11:28

uciejak1 to tylko można zazdrościć, że do pracy nie musisz dojeźdzać :D
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » niedziela 16 lutego 2014, 11:34

Uciekaj1 napisał(a):Masz rację z tym, jak są traktowane, ale w przeważającej większości parkingów podziemnych widziałem takie zakazy. W przypadku wielu wielopoziomowych również.

yyyyyy... nie? Serio nie wiem gdzie te znaki tak często widzisz.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez Nata » niedziela 16 lutego 2014, 12:20

lith napisał(a):
Uciekaj1 napisał(a):Masz rację z tym, jak są traktowane, ale w przeważającej większości parkingów podziemnych widziałem takie zakazy. W przypadku wielu wielopoziomowych również.

yyyyyy... nie? Serio nie wiem gdzie te znaki tak często widzisz.


Z ciekawości sprawdziłam, w Poznaniu jest tego dużo. Takie przykłady znalazłam bez większego wysiłku:

1. Galeria Malta (duża galeria handlowa), nie ma znaku ale jest tabliczka

2. Galeria Pestka (galeria handlowa), ten znak po środku ma napis LPG

3. Hotel Andersia w centrum miasta

4. Żeby nie było, że tylko duże parkingi mają zakaz - oto mały parking dla mieszkańców kamienicy
Kurs kat. B - OSK Ekspert (instruktor Filip): 28.07.2012 - 12.10.2012
Egzamin - WORD Poznań: 14.11.2012 - zdany za pierwszym razem
Nata
 
Posty: 107
Dołączył(a): poniedziałek 29 października 2012, 21:41
Lokalizacja: Poznań

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » niedziela 16 lutego 2014, 12:29

Ja w Gdańsku miałbym problem z podaniem takich miejsc. Nie dam głowy czy na parkingu podziemnym pod szpitalem takiego nie ma, ale tak to raczej tylko właśnie na jakichś osiedlach bym się spodziewał takich wymysłów.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez Uciekaj1 » niedziela 16 lutego 2014, 13:09

lith napisał(a):Ja w Gdańsku miałbym problem z podaniem takich miejsc. Nie dam głowy czy na parkingu podziemnym pod szpitalem takiego nie ma, ale tak to raczej tylko właśnie na jakichś osiedlach bym się spodziewał takich wymysłów.

Naprawdę mnie to zdziwiło, że miałbyś problem z podaniem takich miejsc. Ja widziałem naprawdę w wielu miejscach: różne centra handlowe, parkingi P+R, parkingi podziemne na osiedlach i wiele innych...
Gdyby ktoś chciał się przejechać Kanałem La Manche to również mając LPG miałby zakaz, ale to taki ekstremalny przypadek.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: diesel czy bena

Postprzez jasper1 » niedziela 16 lutego 2014, 13:14

A ja mam zakaz przy wjeździe na parking podziemnym w budynku, w którym mieszkam.
Co więcej, winietę i pilota dostajesz od administratora na podstawie dowodu rejestracyjnego.
Jak jesteś właścicielem autka z LPG, to parkujesz na ulicy, a swoje miejsce parkingowe możesz podnająć komuś mniej oszczędnemu z okolicy :D
Poza tym każdy parking w budynku lub galeri handlowej ma zakaz. Inna sprawa jak się ludzie stosują.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » niedziela 16 lutego 2014, 13:41

jasper1 napisał(a):Poza tym każdy parking w budynku lub galeri handlowej ma zakaz.

To widocznie zależy od regionu, bo w Gdańsku na zdecydowanej większości żadnych zakazów nie ma. Ani w galeriach, ani w budynkach. :roll: Przez rok miałem też pod blokiem garażowiec to nie było jakichś cyrków z LPG, winietami, dowodami. Kto miał swoje miejsce ten parkował na nim co mu się podobało, można było się zawsze z sąsiadami dogadać, za flaszkę korzystać jak komuś innemu był niepotrzebny itd.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez Borys_q » niedziela 16 lutego 2014, 23:43

Znak zakazu z przekreślonym symbolem LPG nie znaczy nic, tabliczka pod zakazem wjazdu/ruchu coś znaczy tylko.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: diesel czy bena

Postprzez Baranek » środa 19 lutego 2014, 15:37

Widzę, że polemika benz-contra diesel ruszyła.

ja nie mogę się nadziwić jednemu, w waszych dizlach (ale nie tylko w waszych) spalanie osiągnie niebawem granice jednego litra.
Że auto pali 4 litry diesla przy 160km/h - to naprawdę między bajki można włożyć :). Albo zwyczajnie komputery was okłamują.
Wiem, wiem - każdy kierowca ma skłonności do idealizowanie swojego autka. Ale panie i panowie - trochę realizmu.

Ja jeżdżę turbobenzyną - zawsze chciałem mieć taki samochód i w końcu go mam. Mam zasadę żeby nie ścigać się z nikim spod świateł - na złość zakompleksionej pozostałej 70% części społeczeństwa ;) - bo tak serio myślę, że to kompleksy z ludzi wychodzą.

Co mogę powiedzieć na plus o turbobenzynie. Przyjemnie się jeździ - jest bardzo elastyczny silnik dzięki temu. Jest autko zagazowane - więc koszty są mniejsze niż przy samej benzynie - a mam instalację V generacji z ciekłym wtryskiem gazu (zamiast parownika jest pompa). Plusem V generacji jest to, że dużo szybciej przełącza się na gaz niż instalacja z parownikiem.
Spalanie gazu 12-13 litrów jazda w trybie mieszanym - miasto+trasa. Auto Saab 9-5 waży ok. 1500 kg.
I zauważyłem, że lepiej mieć większy silnik niż mniejszy. W tej chwili mam 2,0 ale 2,3 paliłby trochę mniej.
Duży PLUS turbo benzyny - to możliwość BEZPIECZNEGO podkręcenia auta. Z mojego 150KM można zrobić bezpiecznie dla silnika 192KM - ingerując tylko w soft - bez żadnych przeróbek mechanicznych.

Z minusów - trzeba dbać o turbo. Czyli - po dłuższej jeździe dać samochodowi pochodzić na jałowym biegu ok. 30 sek-1 minuta. Turbina w tym czasie powoli się schładza. Podobnie trzeba robić w dieslach! Tylko kto o tym pamięta? A przecież wszystkie dzisiejsze diesle mają turbinę - użytkownicy diesli - chłodzicie wasze turbiny?
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: diesel czy bena

Postprzez Uciekaj1 » środa 19 lutego 2014, 17:54

Baranek napisał(a):ja nie mogę się nadziwić jednemu, w waszych dizlach (ale nie tylko w waszych) spalanie osiągnie niebawem granice jednego litra.
Że auto pali 4 litry diesla przy 160km/h - to naprawdę między bajki można włożyć :). Albo zwyczajnie komputery was okłamują.
Wiem, wiem - każdy kierowca ma skłonności do idealizowanie swojego autka. Ale panie i panowie - trochę realizmu.

Choć sam jeżdżę dieslem, to również nie wiem, skąd się biorą 4l/100km @160km/h. Jakby było 8-9l/100km to się nie zdziwię, a tak nie uwierzę jak nie zobaczę.
Ja osobiście liczyłem realne spalanie i pokazywane w/g komputera - wyszło praktycznie na to samo (z marginesem ~0.1l/100km), więc dużo mnie nie oszukuje.
Baranek napisał(a):I zauważyłem, że lepiej mieć większy silnik niż mniejszy. W tej chwili mam 2,0 ale 2,3 paliłby trochę mniej.
Duży PLUS turbo benzyny - to możliwość BEZPIECZNEGO podkręcenia auta. Z mojego 150KM można zrobić bezpiecznie dla silnika 192KM - ingerując tylko w soft - bez żadnych przeróbek mechanicznych.

Z większym silnikiem się zgodzę, ale jeśli chodzi o podkręcenie mocy, to jednak diesle mają tutaj też duże pole do popisu - właśnie chodzi o wgranie nowych map.
Baranek napisał(a):Tylko kto o tym pamięta? A przecież wszystkie dzisiejsze diesle mają turbinę - użytkownicy diesli - chłodzicie wasze turbiny?

Owszem. Chłodzimy i uspokajamy :)
Przynajmniej ja 8)
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: diesel czy bena

Postprzez lith » środa 19 lutego 2014, 18:44

Te 4 litry się już tu przewijały ma forum :mrgreen:

Carnivalka nie będę ściemniał- dużo pali, bo duże auto ze sporym silnikiem. W zależności od tego gdzie się akurat jeździ to na komputerze chyba liczby z zakresu 7,5-11 litrów diesla na 100 km jako średnie z dłuższych odcinków. Nie wiem, rzadko patrzę na to. Przy 150 to bym się spodziewał kilkunastu litrów spokojnie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: diesel czy bena

Postprzez ks-rider » środa 19 lutego 2014, 19:07

Baranek napisał(a):Że auto pali 4 litry diesla przy 160km/h - to naprawdę między bajki można włożyć :). Albo zwyczajnie komputery was okłamują.
Przyjemnie się jeździ - jest bardzo elastyczny silnik dzięki temu.


Nie wiem kto tak twierdzi ale znajac zycie, to napewno ktos Taki sie znajdzie.

2,2 D o mocy 140 KM wadze ca. 1500 kg robie trase Niemcy - PL - Niemcy z licznikowa predkoscia 130 km/h spalanie komputerowe 4,9 l/100 km i tyle samo wychodzi tankujac do pelna, dzielac zatankowane litry poprzez przejechane km i mozac przez 100.

Przejedz sie moze 2 l. diesel'em to zobaczysz dopiero co to jest elastycznosc.

Kazdy jeden diesel o pojemnosci benzyny w obszarze niezabudowanym nieredukujac robi benzyne jak chce i kiedy chce, wiec o czym ta dyskusja ?

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Porady techniczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości